Z uwagi na niekontrolowane rozmnożenie "menażerii" muszę coś wystawić do odstrzału. Padło na furę z kurą na znaczku
Samochód pali, jeździ, trąbi, hamuje i co tam sobie jeszcze stryjenka życzy. Niemniej jednak,
wymaga pracy!
Zarejestrowany na "żółte blachy", przegląd bezterminowy, OC zapłacone do sierpnia 2017.
Kręciłem się nim bez stresu "wokół śmietnika" ale najdłuższa wycieczka to 80 km w jedną stronę. Na drugi koniec Polski bym nie pojechał - wiem, tchórz ze mnie
Cena 2600 zł podlega negocjacji ale w granicach przyzwoitości (niezorientowanym przypominam, że sama rejestracja na żółte to 1,5-2 koła papieru) . Muszę się jej pozbyć, bo żona -patrzy złym okiem na aktualny stan "zagracenia", a i kochanka nie szczędzi krytyki
https://sprzedajemy.pl/skoda-120-ls-z-1987-zarejestrowana-jako-zabytkowy-nr43356277W razie pytań, zapraszam na PW.
Serdecznie pozdrawiam.