MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt kwie 26, 2024 3:19 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: sob sie 01, 2015 7:50 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 26, 2015 8:38 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Tychy
Ten system grzania świec z drutem oporowym,jest dobry gdy działa.
Znam przypadki gdzie drut się grzał bardziej niż pręt świecy.
Połączenie masowe musi być dobre i tyle.
Mam nadzieję,że mechanik przeprowadzał operację zmiany uszczelniaczy na silniku,w przeciwnym razie będzie ściągał głowicę gdy zawór myknie do cylindra.
Z takimi ciśnieniami to latem silnik będzie palił bez problemu.


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 5:57 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
Luzy zaworów wyregulowane, rozrusznik sprawdzony przez speca-ponoć jest ok i nie ma co w nim grzebać. Ponadto okazało się, że wstępny filtr był dziurawy :) a kompresja nadal do d... Mechanik twierdzi, że w ogóle silnik ciężko się obraca ręką. Klawiatura była w dobrym stanie bez nadmiernej ilości syfu, łańcuch rozrządu nie wykazuje nadmiernego luzu. Wtryski sprawdzone, maja ciśnienie 130 Bar. Pompiarz myślał, że to Turbodiesel :p Wstępnie mam termin na przyszły tydzień celem wyjęcia silnika pomyślałem jednak, że pójdę jeszcze za radą i zaleje na kilka dni tłoki naftą... Pytanie... czy naftę da się zalać bezpośrednio przez świece bądź wtryski czy też trzeba demontować komory... tak twierdził mechanik.
Dzięki za podpowiedź


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 8:09 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 26, 2015 8:38 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Tychy
Jak mechanik twierdzi,że trzeba wyjąć komorę wstępną to lepiej zmień mechanika i to raczej szybko.
Wystarczy jak będziesz mieć wykręcone wtryski wyczuć po krzywkach wałka rozrządu w jakiej pozycji znajdują się tłoki tak by coś tej nafty weszło do cylindra.
Co do ciśnień na wtryskach powinno być 115 Bar.
Czy ten spec skontrolował jak jest ustawiony zapłon?
Miałem kiedyś taki przypadek,że na jednym warsztacie wymieniano łańcuch rozrządu i silnik po wymianie palił słabo ciężko kręcił bo sprężał w nieodpowiednim momencie.


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 8:42 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
Żeby wyczuć na krzywkach położenie tłoka musiałbym znów demontować pokrywę... dam sobie spokój.... myślę, że jak zaleje po 100 ml na tłok to starczy.
Wtryski maja po 130 Bar... rozpylają dobrze ale nie idealnie.... pompiarz mówił jednak aby nic nie ruszać, natomiast mechanik mówił, że to nie dobrze bo pompa może nie dawać rady.... sam nie wiem kogo słuchać. Nie... zakładam, że zapłonu nie kontrolował... Zresztą jest to mało istotne jeżeli silnik słabo kręci i ponoć przy obrocie wału ręką są duże opory... Jutro zaciągnę auto do siebie, zdejmę jeszcze raz rozrusznik i zawiozę do innego warsztatu, następnie zleję olej, wykręcę wtryski i zaleję naftą cylindry. Jeżeli do poniedziałku się nic nie zmieni zawożę silnik do rozebrania... myślę, że innego wyjścia nie ma...


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 9:04 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 26, 2015 8:38 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Tychy
Takie ciśnienie wtrysków jest zbyt duże,wtryski pracują zbyt metalicznie.Ktoś gmerał bo pewnie chciał poprawić rozpylanie dając większe ciśnienie.


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 9:24 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
jak na razie nie wydają żadnych dźwięków :P
Zastanawia mnie jeszcze jedno... czy zajechany kompresor klimatyzacji może stawiać takie opory, że rozrusznik nie będzie w stanie prawidłowo zakręcić silnikiem.... kompresor był dawno temu opróżniony z czynnika R12 (mam rachunek z serwisu z 1997 roku) nie wiem jak mechanik obracał manualnie silnikiem, ale mam wrażenie że nie zdejmował paska klinowego...


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 9:43 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 26, 2015 8:38 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Tychy
Zrzuć pasek i zobaczysz jak będzie kręcił.


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 10:59 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn sty 27, 2003 1:24 am
Posty: 1447
Lokalizacja: Gryfino
Ciśnienie wtrysku nie determinuje stanu rozpylacza. Ustawiasz ciśnienie otwarcia na nowym i tak w zasadzie zostaje, nie biorąc pod uwagę zużycia sprężyny w czasie. Stosuje się zazwyczaj coraz niższe ciśnienia otwarcia wraz z zużyciem sekcji pompy wtryskowej, ponieważ zmienia się gradient ciśnienia. Ciśnienie dostarczone w czasie z pompy otwiera rozpylacz , wiec pośrednio odpowiada za moment samozaplonu mieszanki. Jeśli więc masz wysokie ciśnienie otwarcia to mieszanka może być odpalania juz po górnym martwym i ciśnienie się zmniejsza w komorze.

W ogóle dziwi mnie to, że Ty musisz podpowiada co trzeba zrobić aby odpalił. Jako klient powinieneś rzucić hasło, a mechanik po jak najmniejszej linii oporu go uruchomić, choćby nawet na zaciąg. Potem dopiero wnika bym głębiej. Jest inny sposób na odpuszczenie pierścieni, kilku już przetestował, ale motor musi chodzić.

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349


Na górę
Post: śr sie 05, 2015 11:43 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 25, 2007 3:08 pm
Posty: 2149
Numer GG: 309237
Lokalizacja: Warszawa
Stomek pisze:
Jest inny sposób na odpuszczenie pierścieni, kilku już przetestował, ale motor musi chodzić.
czy myślimy o tym samym? jeżeli tak to działa [zlosnik]

_________________
V-ce Prezes MB/8 Club Poland
560SL, 560SEC, 280SEL 4.5, s115, 230C,W123 300usa, C111 5.0 puzzle, 1502, 635CSi, 840Ci, 911 3.0SC targa, XJS 4.0


Na górę
Post: czw sie 06, 2015 9:47 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
Przyczynę wolnego obracania silnikiem już zdiagnozowałem... stanął alternator. Mimo tego wałem nadal bardzo ciężko jest obrócić natomiast na rozruszniku silnik kręci już dobrze. Jutro zdejmę jeszcze pasek ze wspomagania i wleję naftę. Wieczorem wezwałem mechanika wytłumaczyłem mu na czym się wyłożył... zmierzył kompresję jeszcze raz wyszła nieco lepiej za wyjątkiem pierwszego cylindra gdzie jest nieco gorsza niż przy pierwszym pomiarze. Próbowałem go dzisiaj ruszyć ze samostartu... ale silnik się zatrzymywał tzn podczas pracy na rozruszniku były momenty jak by próbował stanąć.


Na górę
Post: pt sie 07, 2015 3:01 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn sty 27, 2003 1:24 am
Posty: 1447
Lokalizacja: Gryfino
kokosz pisze:
Stomek pisze:
Jest inny sposób na odpuszczenie pierścieni, kilku już przetestował, ale motor musi chodzić.
czy myślimy o tym samym? jeżeli tak to działa [zlosnik]


Tak o tym samym ;-), stary sposób Wikingów, więc musi działać.

jakub0780 pisze:
Przyczynę wolnego obracania silnikiem już zdiagnozowałem... stanął alternator. Mimo tego wałem nadal bardzo ciężko jest obrócić natomiast na rozruszniku silnik kręci już dobrze. Jutro zdejmę jeszcze pasek ze wspomagania i wleję naftę. Wieczorem wezwałem mechanika wytłumaczyłem mu na czym się wyłożył... zmierzył kompresję jeszcze raz wyszła nieco lepiej za wyjątkiem pierwszego cylindra gdzie jest nieco gorsza niż przy pierwszym pomiarze. Próbowałem go dzisiaj ruszyć ze samostartu... ale silnik się zatrzymywał tzn podczas pracy na rozruszniku były momenty jak by próbował stanąć.


Samostart często daje taki efekt, zwłaszcza przy zbyt dużej ilości zaaplikowanej dieslowi.

_________________
https://www.facebook.com/pages/Old-Merc-Garage/618806288213349


Na górę
Post: sob sie 08, 2015 1:10 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
Zabawa z naftą rozpoczęta... wykręciłem wtryski, zlałem olej i zaaplikowałem do każdego cylindra 100 ml nafty po ok godz. prawie całą naftę tj . ok. 0,5 litra miałem w misce olejowej... jutro będę kontynuował. Mam jeszcze jedno pytanie co może być przyczyną, kdyż zakładam że nie jest to normalne... dzisiaj podczas kręcenia na rozruszniku (oczywiście zanim zlałem olej i wlałem naftę) poszło ciśnienie z kolektora dolotowego tj. zamiast zasysać wydmuchnęło... wąż od filtra był jedynie nałożone, opaska zaciskowa nie była dokręcona... kręcąc silnikiem usłyszałem lekki strzał, wysiadłem zobaczyć co się stało i jak wyżej, wąż spadł a z doloty wylatywały nazwijmy to spaliny...?


Na górę
Post: sob sie 08, 2015 1:11 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
.... nie używałem samostartu


Na górę
Post: sob sie 08, 2015 7:32 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 26, 2015 8:38 pm
Posty: 61
Lokalizacja: Tychy
Oznaki życia,pacjent będzie żył.
A tak na poważnie,to mogła nafta strzelić,lub próbuje się odezwać któryś cylinder,jak nafta uciekła do miski to sam widzisz jak zapieczone są pierścienie.


Na górę
Post: sob sie 08, 2015 8:45 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pt cze 28, 2013 5:16 pm
Posty: 114
nie nie... nafta była potem Najpierw próbowałem go jeszcze raz normalnie odpalać... i gdy rozładowałem obydwa aku dopiero wtedy wykręciłem wtryskiwacze i zabrałem się za naftę Dzisiaj wpadnę do Casto kupię z 5 litrów i będę zalewał go dalej Martwi mnie natomiast, że wałem ciężko jest obrócić ręcznie. Na rozruszniku kręci już ładnie, natomiast gdy próbuję zakręcić kluczem stawia duży opór... To normalne w Dieslu? Dziwi mnie też, że po długim kręceniu rozrusznikiem wypluł trochę powietrza dolotem...


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl