VesaVentrue pisze:
Hi
Nazywam się Paweł, jestem z Wroca i mam nadzieieję, że uda mi się ukraść wam trochę wiedzy dot. mesiów na tym forum.
Jakiś czs temu zaczełem sie interesować Oldtimerami, bardzo chcciałem Warszawę ale się okazało, ze jest to jednak zbyt trudny temat dla mnie czyli osoby raczej, ktróra nie ma ciągotek mechanicznych a pielęgnacyjne jeśli chodzi o fury.
No i pach 115!
Zatkało mnie jak widziałem jakieś takie ciemne cacko we Wrocławiu, no i się zaczełem wkrecać.
mam kilka pytań:
1. Jaka jest zasadnicza róznica pomiędzy 114 i 115 ?
2. Który z modeli 115 wybrać, wiem że różnoią się silnikami etc. jednakże mamy 2002 rok i może jakaś wersja jest bardzie uzasadniona (najlepsza, trwała itd.) - tylko Diesel (nawet nie wiem czy były benzyny).
3. Na ulicach czy w Autogiełdach jest masa trupów, znalazłem na necie taki poradnik jak kupować 123 i 190, czy jest cos takiego o 115, a może udało by się takie coś stworzyć ? Jak mam wybrac mniejszego trupa od wiekszego trupa na co przedewszystkim zwracać uwagę ? Samochód ma być kupiony i wjechać mechanika do totalnego odrestaurowania (blacha, silnik lakier no wszystko!)
4. Czy jest ktoś we Wrocu komu mógłbym postawic browca i kto mógłby mi pokazać swoja 114/115 i pogadać o niej trochę ?
5. Jak to jest z rejestracją oldtimera ? , czy to się opłaca - jakie są benefity z posiadania żółtych blach ?
6. Moze jest jkiś tani kolo który robi takie smaochodziki we Wrocławiu lub okolicach ?
7. Jaka cena jest dobra za "średniego trupa" od kogos kto chce mieć ciągnik a nie samochód do spacerów (to własnie ma być samochód na wieś na piknik w niedziele
) ?
przepraszam za chaos
pozdrawiam i liczę na choć jedną odpowiedź.
mocno pozdrawiam
Paweł
Vesa Ventrue
Witam!
Na pewno trochę rozjaśnimy Ci obraz klasycznych Mercedesów
.
1. MB 114 miały tylko silniki benzynowe 6-cylindrowe i czasem występowały w wersji coupe. MB 115 miały benzyniaki i Diesel'e czterocylindrowe, a model W115 240D 3.0 pierwszy na świecie silnik Diesel'a pięciocylindrowy.
2. Tanio i wolno = Diesel, szybko, cicho i miodnie = benzyna.
3. Zwróc uwagę na kompletność, oryginalność, brak patentów i wystrzegaj się niesolidnie naprawiane blacharki. Lepszy zardzewiały oryginał, niż krzywy i oszpachlowany, sprawiający wrażenie ładnego samochód "po remoncie".
4. Matmol, on swoją 115 niedawno odrestaurował pod względem blacharsko-lakierniczym. Ma sporo doświadczeń
.
5. Trudno, dość drogo, ale do zrobienia. W sumie niezły bajer, ale lepiej na początek wrzucić tę kasę w auto.
6. Tanio to zawsze = kicha. W 99% przypadków.
7. Za W115 do jazdy, ale i drobnych napraw + lakierowanie w niedalekiej przyszłości licz około 5 K PLN. Czasem są okazje i może być taniej. Np. Kumpel niedawno nabył W115 200D'72 za 2 k PLN. Stan gdzieś 3+. Jeździ nim codziennie i nic się nie dzieje... na razie przynajmniej
Pozdrawiam.