hehe słuszna uwaga kolegi e280te
typ odemnie jakiś czas temu skupywał beczki i kaczki z połowy polski,te najtańsze,aby tylko odpalały. rozbierali je przy pomocy kontówki,nie odkręcali prawie żadnych śrub. tak że mało co z nich było do uratowania. nawet nie zajeżdżałem na jego miejsce zbrodni bo pewnie bym nie przeżył tego widoku. wrażliwy jestem
robił to na spółe z ciapakiem pochodzącym z dzikiego lądu,a który przytargał się do nas z niderlandów za spódnicą. ciapak miał wafli w ojczystym buszu i załatwił zbyt. oczywiście był pusty więc na wszystko wykładał siano znany mi osobnik. biznes fajnie szedł,na 2 strzałach zarobili nie mało. jak rozpowiadał - sam silnik od beczki szedł tam za 5tys zł. czy to prawda,nie wiem. ale spotkała go kara za poniewieranie beczek. z 3 kursem ciapaty poleciał sam i był to największy kurs. i tyle ciapatego widziano w moich stronach ...