MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

wiem ze to co pisze dla wielu z was bedzie profanacja, ale zastanawiam sie jaki sprzet macie w swoich mesiach. mysle jak by tu mojego w123 upgradeowac ale zal mi wycinac dziury w tapicerce z tylu. ktos zna jakis rozsadny sposob? ma ktos tube? nie jestem zwolennikiem "wwozenia bass terroru na dzielnice" ale firmowe glosniki stanowczo mi nie odpowiadaja ;-P

Ja w swojej W116 mam radyjko Pioneer + dwa głosniki szerokopasmowe z przodu w oryginalnych miejscach przewidzianych na nie oraz dwa wysokotonowe i sredniotonowe oraz jeden basowy o średnicy jakiś 35 cm wszystkie w tylnej półce.
Wiem, że to może jest profanacja ale takiegu już kupiłem.

ps
mam pecha do melomanów samochodowych, maja poprzednia 115 miała dziury po głośnikach w:
przednich drzwiach,
tylnych drzwiach,
konsoli srodkowej po bokach,
tylnej półki prawie nie było

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka

ha mialem to samo z moja poprzednia w115
tylna polka byla rozbrojona przez otwory na glosniki 6x9 cala a w bagazniku widnialy slady montowania wzmacniacza. ale 115 ma fatalna akustyka, bo wmontowalem w te dziury
trojdrozne alpine'y (120W rms) i nawet po wzmocnienu gralo b.srednio a bas bylo slychac kiedy znizylo sie glowe ponizej poziomu szyby (i kieruj tu teraz .
to jest zwiazane z tym ze polka nie jest pochyla jak przypuszczam. dopiero w124 zaczal miec lekka pochylona.

Witam mam w autku z tyłu balupunkty nie wycinałem dziur sa zamontowane w skrzyniach.ale i taj bedzie zmiana..a co do akustyki w 115 to się z kolegą nie zgodze.Jest dobra jezeli ma sie sprzęt odpowiedni..nie trzeba wcale montować wzmacniacza .wystarczy dobre radio 2 pary "gwizdków" i najle[iej głośniki basowe na tyle i trójdrozne na przodzie jeszcze jakby sie pod kratke zmieściły to by było cudo

a przypomniało mi sie jeeli bedziesz montował głosniki basowe w tylnej półce nie zapomnij o wygłuszeniu na półce.można taką mate kupic i przykleic..bedzie to zapobiegać dragniom i rezonansom.

A ja mam u siebie w W123 Pioneera ze zmieniarką, a do tego małe głośniki z przodu (w fabrycznych miejscach), na maskownicach założone małe gwizdki, a z tyłu jakieś dość duże głośniki Philipsa - a cała półka zostałą zmieniona z fabrycznej na własny wytwór - lekko pod kątem, ale niestety dałem za cienką sklejkę i czeka mnie jeszcze raz ta sama robota....... Poza tym przymierzam się do jakiejś małej tuby z małym wzmacniaczem Chociaż też nie jestem zwolennikiem "bas terroru" (jak to kolega słusznie określił), to lubię, jak mi coś ładnie gra w samochodzie Pozdrowionka!

a ja mam drodzy koledzy radyjko panasonic'a ( najzwyklejszy kaseciak z RDS ) i trzymam go w ..... szafie. poprzednie radio przetrwalo 4 dni, oprocz niego stracilem szybe a obydwa zamki w przednich drzwiach zostaly zdemolowane ; niestety mieszkam w centrum, ktore jest zarazem centrum rozrywki i sprzet zwykle nie przetrzymuje pierwszego łyk-endu; dorwalem ostatnio starego grundiga mono - moze uda sie go przestroic ( z powrotem ) i bedzie gral - zanim trafie jakiegos beckera - moze tego nie ukradna; dodam ze panel z poprzedniego radia mam do dzis - zwineli bez;

_________________
jarek

juz bez W115 220 '72

mialem to samo. zostal mi na pamiatke panel z clariona. i zaplacilem 200zl za boczna szybe do 115.mam nadzieje tfu tfu ze do beczki beda tansze ;-P

No cóż, drodzy panowie, niestety skończyła się era pod tytułem: "radio bez panela jest bezpieczne w samochodzie" Niestety teraz trzeba się trochę namęczyć, żeby radio "nie dostało nóżek". Oto moje propozycje: radio można "rozdzielić" na 3 części: jedna to panel i jego mocowanie ze złączką, druga to część kasetowa, a trzecia to cała reszta. Panel razem z mocowaniem zakładamy w miejsce radia (najlepiej na kostce, żeby można było łatwo wyjąć), odtwarzacz kaset wrzucamy np. do schowka i ładnie zabudowujemy, a resztę chowamy gdzieś głęboko (pod fotel, do bagażnika........) Nawet jak złodziej się dostanie (a raczej jak nie będzie mocowanie panelika to nie będzie miał po co.....), to mu się nie będzie chciało wynosić radia w częściach, ani szukać wszystkich kawałków po samochodzie. Natomiast druga metoda to wyciągnięcie środkowego tunelu, założenie radia trochę głębiej niż powinno być (ale tak, żeby się go dało obsługiwać) i zastosowanie niepozornej zaślepki (może to być n.p. standardowa zaślepka od radia. Ważne jest, aby zaślepka nie wystawała za bardzo do przodu, żeby złodziej nie zorientował się, że pod nią coś jest. Życzę powodzenia i jak najmniej wybitych szyb

Eee, mozna chyba prosciej problem rozwiazac - przerobic radio na wyjmowalne i zabierac z soba. Taka zabawa w Slodowego to moze tylko jakiegos amatora cudzej wlasnosci wkurzyc i auto ze zlosci zdemoluje.. a tak zobaczy wystajace kabelki i tyle

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/

Mnie niestety kiedyś pomimo wystających kabelków wywalili szybę i przekopali cały samochód: myśleli, że radio będzie pod siedzieniem albo w bagażniku. Znaleźli tylko monetę 1 PLN, którą miałem na koszyk w sklepie, a szyba kosztowała mnie 150 PLN. Bezsens! A w temacie zabierania radia ze sobą: oczywiście, że tak można, ale nie zawsze i nie każdemu chce się tachać ze sobą taką "cegiełkę" (mimo wszystko radio troszkę waży i zajmuje). Moje rozwiązanie było dla tych, którzy chcą mieć radio na stałe w samochodzie.

mam takie glosniki velocity 6x9' 150Wpeak 60Wrms podobno trojdrozne (model VX690)
ale w123 ma z tylu oryginalne otwory na glosniki okragle 13cm wiec i tak czeka mnie ciecie. pisze "podobno" bo mialem je w 115
i wydobywal sie z nich tylko bas straszliwy, ale teraz beda jak znalazl.