DJ MAKU pisze:
To nie jest tak, że W124 ma słabe hamulce. Po prostu Twoje 124 ma słabe hamulce
Przy osiągach jakie ma 2.2 w gazie standardowe hamulce będą aż nadto o ile działają jak powinny.
Ale jeśli jednak chcesz rzeźbić, to zamiast bawić się w jakieś przeróbki z 210 daj na przód tarcze wentylowane (z turbo, itp.), bo będzie łatwo i tanio. A jak dobrze poszukasz to na internetach można też czasem trafić wentylowany tył od kombi 3.2, lecz tu koszt może już być większy, więc najlepiej trafić do jakiegoś rozbieracza, który nie do końca wie co sprzedaje.
Mniej więcej pół roku nim nie jeździłem i po pierwszej jeździe przesiadając się z Fabii byłem mocno "zniesmaczony". Przewody wymienione, odpowietrzone, tarcze już dotarte po postoju. Reakcja na naciśnięcie hamulca jest niewielka (porównując do skody ...) - chciałbym to niewielkim nakładem pracy poprawić, więc stąd moje pytanie o zacisk od W210 - tam na pewno jest klocek który dociska całą tarcze (zacisk z jednym bolcem, choć jest rzadko spotykany) - pytanie czy jest on wymienialny 1:1
Przód jest wentylowany w standardzie. Tył ma wyższe tarcze niż 2.0D
Wiem, że nie ma problemu z wyhamowaniem tego karawanu, jednak aby ostro wyhamować muszę wcisnąć pedał w samą podłogę.
PS 2.2 w gazie ma takie same osiągi jak 2.2 w benzynie - tamte czasy już minęły ...