witam, jestem nowy na forum i chcialbym sie pochwalic swoją 110czką
otoż przyjechal on na lawecie z belgii, i chcac nie chcac musi isc na żołte blaszki gdyz tam byl oldtimerem.
Pan ktory go sprzedawal dorzucil sporo czesci, 2ga skrzynie biegow, tarcze nowe, jakies tam czesci zawieszenia, 2 komplety swiatel przod/tyl. samochodzik ogolnie zdrowy, ale do poprawki platy drzwi, i delikatne przezarcia w bagazniku, silniczek z problemami ale odpali, nie ma sie co dziwic podobno stal 2 lata.
Niestety zgubione kluczyki wiec trzeba bylo go odpalac na krotko. srodek tez zdrowy, niestety oblesna podsufitka, brak oryginalnego radia, zalozone jakies z lat 80tych.
silniczek 2,0d automat i tu wlasnie mnie dziwi bo koles zarzekal sie ze skrzynia ma 3 biegi, ja nie jezdzilem wiec nie moge zdementowac, a na tablicy ma wzkaznik na 4 biegi, orientuje sie ktos?
zdjecia odrazu z przywiezienia
slaba jakosc, bo robiona telefonem
teraz troszke z renowacji,
z platami drzwi przyszedl pomocny ford fiesta ciety na zlom, a wlasciwie jego dach ;]
pozdrawiam i prosze o otuche w ciezkiej renowacji,
wiem ze za ta sama cene kupil bym gotowego ale jako fan marki chce uratowac kolejnego ;]