MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
[w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lifting https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=50&t=52024 |
Strona 1 z 7 |
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 6:50 pm ] |
Tytuł: | [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lifting |
Witam, nawet nie wiem od czego zacząć... Ciężkie zadanie postawiłem przed sobą. Podyktowane było ono ogromną chęcią posiadania własnej beczki do jazdy na codzień. Bardziej zorientowani w temacie wiedzą, że pokazywana już na forum pomarańczowa 300D była dzielona wspólnie z moim ojcem. O ile byłem w domu miałem to auto do dyspozycji w każdym momencie. Wystarczyło mi to. Niestety odkąd zacząłem studia w domu bywałem (i nadal bywam) rzadko. Aby nie stracić na mobilności kupiłem sobie tanie wozidło, czyli Clio I z '94r. Właśnie remont pomarańczowej 300D i praca zarobkowa, oraz kupno Clio sprawiły, że w wakacje '09 zostałem bez pieniędzy i czasu na kontynuowanie prac przy w115. Obiecałem sobie, że w wakacje 2010 to nadrobię, bo nie będzie już takich przeszkód. Nawet w ferie zimowe trochę grosza zarobiłem, żeby w czerwcu móc od razu zacząć. No cóż... nie udało się. Nie mogłem pogodzić się z faktem, że nie mam beczki pod ręką, że jeżdżę plastikiem, który bądź co bądź był bez wad. No może nie był tak wygodny jak w123. Nie przyszłoby mi jednak do głowy pomysł, żeby go sprzedać i kupić beczkę. Nie zrobiłbym tego, ale zostałem delikatnie podpuszczony przez forumowego kolegę i potem sam zacząłem się nakręcać coraz bardziej i bardziej. Mimo, że środki miałem mizerne i takie same szanse na znalezienie czegoś za tą cenę, to udało się. W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować forumowemu koledze LiveLetDie i jego kumplowi Karolowi. Jak się okazało Ci goście mają "mapę beczek" w głowie i wiedzieli gdzie co stoi. Pojeździłem z nimi trochę po trójmieście, popytałem ludzi, powtykałem kilka karteczek za wycieraczki i czekałem. Były może z dwa telefony w tym jeden od egzemplarza, który średnio mnie interesował, bo miał wszystko to, czego w beczce mieć nie chciałem: lakier metallic, benzynowy silnik, automatyczną skrzynię, czarną tapicerkę, baroki i pewnie jeszcze pare innych o których nie pamiętam teraz. Stwierdziłem, że nie stać mnie na eksploatację beczkowego benzyniaka, ale okazało się że ma LPG, więc umówiłem się z właścicielem. W międzyczasie postanowiłem sobie, że jej nie kupię, jeśli nie będzie chodziła na gazie lub na benzynie poprawnie i jeśli skrzynia będzie niesprawna. Przyjechałem na miejsce. Nie chodziła na gazie. Nie sprawdziłem, czy chodzi na benzynie, bo pompa paliwowa nie działała. Nie przejechałem się, żeby sprawdzić automat. Kupiłem... Debil... Auto miało iść na szrot i tam się nadawało. Właściciel też był miłośnikiem Mercedesów, ale nie traktował ich jakoś łaskawie. Dogadaliśmy się na 900zł... Kupiłem beczkę za 900zł NIe ważne, czy za dużo, czy mało, ale powiem wam, że się orientowałem w temacie i podobne beczki chodziły wtedy na allegro po 1500-2000zł i były to egzemplarze mocno namieszane. Moja 200 była w miarę kompletna i nieszczepiona, a nawet zgodna z VIN'em. Nawet kolor się zachował. Stwierdziłem, że dam radę przez wakacje. Sprzedałem Clio za 2000zł i to miał być mój budżet na remont Prawdziwy survival się zapowiadał... Był maj. Zanim zacząłem remont, umyłem auto, zrobiłem kilka niezbędnych napraw, powymieniałem płyny, przerejestrowałem i wyruszyłem na uczelnię. Do pokonania 250km autem, które stało przez ostatni rok i sądząc po podzespołach miało przebieg grubo ponad 500 tyś. km. Spisało się doskonale! Od tamtego momentu nic nie grzebałem w mechanice i jeżdżę bezawaryjnie do dziś. Ostatnio przejechałem 600km na raz i też nic nie poczuła. Wracając do pierwszego wyjazdu na uczelnię... To było coś. Nieźle mi znajomi pojechali po psychice. Wszystko przyjmowałem z uśmiechem na twarzy, bo wiedziałem jakie będą mięli miny gdy wrócę w październiku. Zanim skończył się rok akademicki, zdążyłem przywiązać się do beczki i przeżyć w niej wiele pamiętnych chwil (jakkolwiek to brzmi) Czerwiec, wyjazdy nad jezioro wszyscy normalne samochody, a ja podjeżdżam trzaskam drzwiami i zostawiam kilka płatów szpachli. Naprawdę dużo śmiechu z tego było. Zanim przejdę do zdjęć, powiem, że wszystko dobrze się skończyło. Okupione to było bardzo ciężką pracą. Plan był taki, żeby wyrobić się w 1-1,5 miesiąca. Wyrobiłem się w 3 miesiące, totalnie na styk... Jednak z tych trzech miesięcy, dwa tygodnie auto stało u lakiernika, a 3 tygodnie musiałem popracować aby zdobyć dodatkowe środki na ukończenie w123. Można więc powiedzieć, że wyrobiłem się w dwa miesiące. To dobry wynik, ale sporo mnie to kosztowało... Pierwsze 1,5 miesiąca siedziałem w warsztacie 7 dni w tygodniu po minimum 13 godzin. Zero odpoczynku. Właściwie to przez całe wakacje nigdzie się nie ruszyłem, ale nie żałuje. Potrzebowałem odpoczynku, przedewszystkim od życia studenckiego z którego korzystam ile wlezie. Nie było mi więc żal ani trochę, że znajomi jeżdżą w weekendy nad jeziora, imprezy, a ja siedzę w rdzy po pachy. Ok starczy narazie. Przygotowałem ok 160 zdjęć, ale nie uda mi się prawdopodobnie wrzucić wszystkiego dzisiaj. Załącznik: Załącznik: Na tym zdjęciu chyba najlepiej widać z jakim grzybem miałem do czynienia Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Znaczek AUTOMATIC - myślałem, że trafiłem na rzadko spotykany w w123 emblemat, ale po odklejeniu nie znalazłem żadnych nr. katalogowych, czy czegoś podobnego. Czy to oznacza, że jest nieoryginalny? Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 7:09 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 7:18 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Tu już po doprowadzeniu do stanu w miarę nadającego się do jazdy i po przejechaniu kilkuset kilometrów. Na drzwiach kierowcy widać dziurę. Wcześniej jej nie było. Zrobiła się od trzaskania Załącznik: Załącznik: Dopiero po przejechaniu długiego dystansu stwierdziłem, że wymienię filtr gazu (żeby nie było - wszystkie inne wymieniłem na samym początku!) Nie spodziewałem się takiego widoku ale auto nie szwankowało... Załącznik: No i skończył się rok akademicki. Dzięki zaliczonej sesji zyskałem sporo cennego czasu, który jak potem się okazało był bezcenny. Początki remontu: Załącznik: Na początku trochę panicznie krzątałem się po warsztacie, nie bardzo wiedząc od czego zacząć. Efektem tego był spory bałagan |
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 7:25 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Arkusz blachy 2m kwadratowe. Jak myślicie wystarczył jeden? Załącznik: Nie... Poszły prawie całe dwa... W zamian sporo ścinków do przetopienia. Załącznik: Oraz o ile dobrze pamiętam cztery takie wiadra rdzy... Załącznik: Strasznie nędzny to był widok Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 7:36 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Jak to doczyścić? brak dojścia a wszędzie ruda... Załącznik: Załącznik: Tego najbardziej nie chciałem zobaczyć... Załącznik: Załącznik: Tu zaczyna się giąć ciekawy element. Właściwie to nie musiałem go tak robić. Mógł to być zwykły pasek blachy, ale za bardzo na ambicje mi wszedł pewien gość, o którym mówią "Mistrz Mirek" Wiecie już o co chodzi? Załącznik: Chodzi o wsporniczek podstawy chłodnicy. Do niego przykręcane są plastikowe elementy wlotu powietrza pod zderzakiem. Efekt mojej pracy? No cóż Pan Mirek zrobiłby to estetyczniej i nie czuje się tak dobry jak on. U mnie widać sporo rzeźbienia, ale przynajmniej jest z jednego kawałka blachy Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ pn lis 22, 2010 7:46 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Ciekawe rozwiązanie. Dzięki tym przetłoczeniom podłużnica przy zderzeniu składa się jak harmonijka. Tak jakby "pierwsza strefa" kontrolowanego zgniotu, aby nie gięło się w miejscu gdzie trudniej dokonać naprawy. Tylne podłużnice mają to samo. Nawet tego wcześniej nie dostrzegałem. Załącznik: Załącznik: Błotnik kupiony na szrocie za 20zł. Trzeba było ciąć koszty na wszystkie możliwe sposoby. Każde 10zł trzeba było liczyć Załącznik: Na dzisiaj to wszystko. Jutro ciąg dalszy pozdrawiam. |
Autor: | howser [ pn lis 22, 2010 7:52 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Jak ja lubie oglądac takie zdjęcia, z niecierpliwością czekam na efekt końcowy. Dla mnie jesteś Mistrzem p.s Jakiej blachy używasz; zimno czy gorącowalcowanej? |
Autor: | WSR [ pn lis 22, 2010 8:08 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Jestem za tym, abyś wrzucił wszystkie zdjęcia !!! |
Autor: | chmielo [ pn lis 22, 2010 8:21 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
O człowieku! Brak mi słów.... wyspawasz mi moją 115?? |
Autor: | KarolS1988 [ pn lis 22, 2010 8:54 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
ta beka śmiga od wakacji a ty mi jeszcze fotek nie wysłałeś !! czekam na te obiecane foty nawoskowanego i świeżo wyremontowanego 123 ! po tych fotach tego wspornika wyobrażam sobie coś ty tam odwalił, poleciałeś z grubej rury, niejeden zęby zostawi na biurku po tej fotorelacji. dałeś się namówić na 123 a teraz będę miał co oglądać |
Autor: | Xytras [ pn lis 22, 2010 9:56 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Mam nadzieję, że Twoje łącze ma niezły upload i długo czekać nie będziemy musieli |
Autor: | Kamael [ wt lis 23, 2010 3:06 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Cytuj: Jakiej blachy używasz; zimno czy gorącowalcowanej? Prawdę mówiąc nawet nie wiem co to za blacha. Muszę się ojca spytać. Jak się dowiem, to powiem. Cytuj: po tych fotach tego wspornika wyobrażam sobie coś ty tam odwalił Jak się zaraz przekonacie, ten wspornik był pojedynczym wybrykiem. Nie było czasu na rozczulanie się nad każdym elementem. To i tak miał być szybki remont auta do jazdy na codzień, a nie długoterminowy projekt. Cytuj: Mam nadzieję, że Twoje łącze ma niezły upload Łącze da radę, ale ze mną może być gorzej Ciąg dalszy, jak obiecałem: Jak wyciąć taki element mając szlifierkę kontową? Nie da się, ale dobry pilnik daje radę Załącznik: Uwierzcie, że bardzo chciałem kupić oryginalną podstawę chłodnicy, ale tak samo bardzo nie mogłem sobie pozwolić na zbędny wydatek, tym bardziej, że nie jest to trudne w wyrzeźbieniu. Załącznik: Załącznik: Samą podstawę trzeba jeszcze mieć do czego przymocować. W tym miejscu trochę "przeprojektowałem" oryginalne mocowania. Moja wersja była łatwiejsza do wykonania. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Pora na podłogę. Zakładałem, że nie będzie wymagała większych napraw. Niestety okazało się, że jest robiona "na kanapkę", czyli kilka warstw blachy naspawanej na siebie. W efekcie z lewej strony 3/4 podłogi zostało zrobione od nowa... Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ wt lis 23, 2010 3:21 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Załącznik: Delikatna zadyma - ogumienie płonie. Dobra faza na bani po kilkunastu godzinach Załącznik: Załącznik: Załącznik: Mały maraton spawacza. Załącznik: Załącznik: Ta część podłogi wygląda naprawdę dobrze. Załącznik: Załącznik: Nie dość, że zadyma, to jeszcze rekordowe temperatury. Doskonale pamiętam te dni. Najgorszy etap wtedy miałem przy tym aucie. Z nieba lał się żar. Termometr pokazuje temperaturę w warsztacie, gdzie zawsze jest sporo chłodniej. Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | Kamael [ wt lis 23, 2010 3:29 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Rok przerwy w blacharce nie zrobił mi dobrze. Początki były lekko koślawe, ale w miarę przesuwania się w tylne części auta, forma powracała. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik:
|
Autor: | Kubitus [ wt lis 23, 2010 3:44 pm ] |
Tytuł: | Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif |
Szalony człowiek . Gratuluje zapału i efektów |
Strona 1 z 7 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |