MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lifting
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=50&t=52024
Strona 4 z 7

Autor:  Gajowy [ czw lis 25, 2010 10:38 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

KarolS1988 pisze:
Nie wiem dokładnie na co kolega poszedł tzn jaki ma cel ale może będzie was na suszarkę łapać (oby nie [zlosnik] )


Z taka dokładnością i zacięciem to raczej dochodzeniówka ,
ale zawsze można zrobić drugi kierunek np. Metaloplastyka. :)

Autor:  KarolS1988 [ czw lis 25, 2010 10:51 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

dobrze robi ;d parę lat się pomęczy później emeryturka,warsztacik mały taki i kilka autek co roku... ja nie mam tyle cierpliwości i czasu, dlatego moje 108 ciągle w remoncie [zlosnik]

Autor:  buckswizz [ pt lis 26, 2010 9:48 am ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

chodzi przede wszystkim o to, że mało jest takich ludzi nawet na tym forum- nie licząc profesjonalistów, a rozumiem, kolega do profesjonalistów(zawodowo trudniących się remontami) się nie zalicza, a efekt prac za to piorunujący.
Z własnego doświadczenia wiem, ze każdy by chyba chciał trafić przy swoich remontach na takiego fachowca.

To jak przyjmiesz moje auto na następne wakacje [oczko] ?

Autor:  KarolS1988 [ pt lis 26, 2010 12:41 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

buckswizz pisze:

To jak przyjmiesz moje auto na następne wakacje [oczko] ?


powiem tak
twoje to może by było w kolejce jakieś 10 jak nie przesadzam to 20

kielbik cała swoja stajnie chciał mu dać i ja swoje dwa to już masz 10 sztuk i byliśmy przed tobą, najbliższy wolny termin to 2030 rok [zlosnik] jak do tej pory będzie stał w jednym kawałku i będzie co spawać to spoko [zlosnikhihi]

coś ty niejedne z nas dał by mu samochód widząc zaparcie i tempo prac no i niesamowite umiejętności ale ten pan nie chce, w następne wakacje ma 115 do ukończenia ale nic nie chce brać mimo że namawiałem go setki razy

Autor:  buckswizz [ pt lis 26, 2010 12:55 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

KarolS1988 pisze:
nic nie chce brać mimo że namawiałem go setki razy


Widocznie miałeś za słabe argumenty;-)

Jak nie dobrocią to siła ;)

Autor:  Kamael [ pt lis 26, 2010 3:02 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Cytuj:
Czy to możliwe bym widział Twoje auto w poniedziałek 22 listopada (w kazdym razie parę dni temu) w godzinach porannych w Gdańsku Chełmie w ciągu ulic Wilanowska, Warszawska i Armii Krajowej.

Jeśli chodzi o pomarańczowe, to możliwe, ale jeśli antracytowe, to na 100% nie moje. ;)

Cytuj:
Sam lakierowałeś auto? Jeżeli nie to jak oceniasz pracę lakiernika i czy możesz podać namiary na niego?

Cytuj:
Zadowolony jesteś z jego pracy? Czy było tanio ale mało starannie?

Auto dostarczyłem lakiernikowi w pełni przygotowane, tj. wyszpachlowane, wypodkładowane, zmatowione, oraz z polakierowaną komorą silnika i wnękami drzwi. Dogadałem się z nim jeszcze przed remontem i ustaliliśmy, że jak dostarczę mu auto w stanie jak wyżej opisany, to polakieruje mi je za 200zł razem z polerowaniem. Ponadto dostarczyłem mu wszystkie niezbędne materiały, tj. bazę, klar, rozpuszczalniki, utwardzacze, pastę polerską i parę innych pierdół. Bazy kupiłem dwa rodzaje. Jedną gorszej jakości, a drugą najlepszej (STANDOX). Najpierw poleciała gorsza jako podkład, a potem właściwa na całe auto. Tą gorszą wersją bazy sam wcześniej polakierowałem wnęki i komorę i muszę przyznać, że różnica w kolorze jest naprawdę spora. :o
Ogólnie pracę lakiernika oceniam bardzo pozytywnie. Na 4+. Zastrzeżenia mam do powłoki klaru. Jedno polerowanie nie zniwelowało efektu "skórki pomarańczy" do zera. Przy kolejnej polerce będzie już idealnie. Nie wiem, czy to jego wina, czy tak jak sam określił - lakieru. Jeśli mam go komuś polecić, to zrobię to bez obaw. Jest zawodowcem, pozatym od pewnego czasu pracuje w ASO Mercedesa. ;) Nie ma wygórowanych cen (nie patrzcie na to jak mnie kasuje, bo to zupełnie inny interes), a jeśli ktoś chce mieć gwarancję jakości, niech powoła się na mnie. Namiary będę podawał na PW.

Cytuj:
Mam nadzieję, że Kamael się nie obrazi, że podpowiem:

A niby czemu miałbym się obrazić? ;)

Cytuj:
najlepiej użyć blachy takiej samej grubości jak w naprawianej części. Ja użyłem do naprawy podłogi blachy z wyciętego progu (oczywiście zdrowego fragmentu) . Nie dam sobie uciąć głowy, ale blacha z podłogi beczki ma grubość 1.2 mm .

Ja również wyznaję tą zasadę. I też nie dam sobie ręki uciąć, ale w moim przekonaniu blacha podłogi ma 1mm. Z kolei progi zewnętrzne na bank są z blachy >1mm.

Cytuj:
Na wstawionych przez ciebie zdjęciach widać np dospawane nakładki nadkola przy podłużnicy(post z wtorku, 7.36 pm, fot.2 i 3. Aby nie rdzewiało trzeba to jakoś zabezpieczyć od środka- czym takie rzeczy robisz i w jaki sposób?

Mniejsze elementy zabezpieczam jednoskładnikowym podkładem antykorozyjnym, jeszcze przed wspawaniem. Zostawiam gołą blachę w odległości ok 2cm od krawędzi która ma być spawana, bo farba i tak by się zwęgliła i stanowiłaby dodatkowe zanieczyszczenie przy woskowaniu. Jak już element jest zamknięty, konserwuję go woskiem do profili zamkniętych przy pomocy specjalnego pistoletu z elastyczną rurką i końcówką rozpylającą na końcu. Może to nie jest mistrzostwo świata, a bardziej amatorstwo, ale nie posiadam na ten temat większej wiedzy. Gdyby ktoś chciał się podzielić swoimi sposobami, to chętnie poczytam. ;)

Cytuj:
Ja swojego remontuje już ok 3 lat, koszt- nieokreślony

To tak jak ja swoją w115 :(

Cytuj:
No, tylko jestem ciekaw ile roboczogodzin kolega w to wsadził 8)

Łatwo policzyć, ale nie chcę wiedzieć. :P

Cytuj:
Nie wiem dokładnie na co kolega poszedł tzn jaki ma cel ale może będzie was na suszarkę łapać

To mi nie grozi...

Cytuj:
ale zawsze można zrobić drugi kierunek np. Metaloplastyka

[zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Cytuj:
kielbik cała swoja stajnie chciał mu dać

To chyba o czymś nie wiem...

Powiem tak: Wiele osób pytało mnie, czy zrobiłbym ich auta. Głównie osoby z tego forum. Były oferty bardziej i mniej poważne. Jedni pytali oficjalnie inni przez PW. Wszystkim musiałem podziękować. Obecnie byłbym w stanie przyjąć coś na wakacje, ale coraz mniej mi się podoba brak postępów przy w115... Oczywiście wolny czas, to za mało. Część tego czasu muszę poświęcić na zdobycie jakichkolwiek funduszy. Tak więc z wakacji mógłbym wygospodarować max 1,5 miesiąca. Jeśli jest ktoś, kto ma tak drobne poprawki do zrobienia przy samochodzie, to jestem w stanie rozważyć jego propozycję. Tylko niech nikt sie nie spodziewa, że będzie po taniości. [hihi]

Cytuj:
hciał bym napić się z Tobą wódki. Ja stawiam. Bo tacy jak my, którzy to robią i pocięli sobie dłonie, nawąchali dymu otuliny, wyciągnęli sobie kilo odprysków z oczu itd, wiedzą ile to pracy..

Sam lepiej bym tego nie ujął... :cry:


Cieszę się, że wam się podoba. Ogólnie auto prezentuje się naprawdę ładnie, ale nie popadajmy w paranoję. Było tanio i szybko. Auto ma wady. Niektóre zostały z przed remontu, niektóre ja mu nadałem. Dlatego zgodzę się z tymi, którzy są sceptykami ratowania takich padak. Beczka, to auto, które można jeszcze kupić w dość dziewiczym stanie, dlatego apeluję do osób, które noszą się z zamiarem kupna "pierwszego klasyka", by robiły to rozsądnie i nie po taniości. Ja obrałem taką drogę, bo na więcej sobie nie mogę pozwolić, a mam warunki i możliwości, by coś z tego zrobić. Gdy będzie mnie stać, będę kupował zdrowsze auta. Amen [zlosnik]
Pozdrawiam raz jeszcze.

Autor:  maclaw [ pt lis 26, 2010 5:39 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

gratuluję - jestem pełen podziwu

Autor:  desperado [ pt lis 26, 2010 11:25 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Kamael pisze:
Mniejsze elementy zabezpieczam jednoskładnikowym podkładem antykorozyjnym, jeszcze przed wspawaniem. Zostawiam gołą blachę w odległości ok 2cm od krawędzi która ma być spawana, bo farba i tak by się zwęgliła i stanowiłaby dodatkowe zanieczyszczenie przy woskowaniu. Jak już element jest zamknięty, konserwuję go woskiem do profili zamkniętych przy pomocy specjalnego pistoletu z elastyczną rurką i końcówką rozpylającą na końcu. Może to nie jest mistrzostwo świata, a bardziej amatorstwo, ale nie posiadam na ten temat większej wiedzy. Gdyby ktoś chciał się podzielić swoimi sposobami, to chętnie poczytam. ;)
.

Ja robiłem podobnie z tym, że przed podkładem używałm sprayu cynkowego, którym też zabezpieczałem wszystkie spawy i zakładki. Po zespawaniu zamkniętych profili pryskałem tym samym sprayem przez otwory do konserwacji oraz o ile był dostęp to wlewałem trochę podkładówki (rozcieńczonej, aby lepiej wciekała w zakamarki) strzykawką. W kilku miejscach wywierciłem otworki nad spoiną dla wlania tam farby (zaślepiłem je potem kitem).
W stare profile, których nie naprawiałem nalewałem albo natryskiwałem najpierw odrdzewiacza Cortanin a wosk po kilku dniach

Autor:  diablos25 [ sob lis 27, 2010 8:49 am ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

:dobrzex: :dobrzex: :dobrzex:
[poklon] [poklon] [poklon]
Moja podpowiedz: postaraj sie pogodzic zdobywanie jak to mowisz srodkow finasowych z odpłatna pomoca chociazby komus z forum z jego autem. [zlosnikz]
Jak to sie mowi wilk syty i owca cała

Autor:  chmielo [ sob lis 27, 2010 6:21 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Weź od chłopaków samochody do roboty i problem finansowy zakończony. Nikt Ci nie każe robić tego charytatywnie ;) Myślę, że lepiej na tym wyjdziesz niż na jakiś pracach sezonowych (w sumie nie wiem jak w wakacje zarabiasz). Tak tylko podpowiadam ;)

Autor:  Mietas [ pn lis 29, 2010 11:40 am ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

robi wrażkę Twoja robota, muszę przyznać! będę podpatrywał to i owo przy łataniu mojej łajby [zlosnikok]

Autor:  kielbik [ ndz gru 05, 2010 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Kamael pisze:
Cytuj:
kielbik cała swoja stajnie chciał mu dać
To chyba o czymś nie wiem...
No jak to? wyslalem ci kiedys z 50 MB zdjec mojego angola. Myslalem, ze jego stan cie przezarzil i dlatego sie nie odezwales ;).

Autor:  Kamael [ pn gru 06, 2010 12:24 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Cytuj:
No jak to? wyslalem ci kiedys z 50 MB zdjec mojego angola.

A nie całej stajni.

Cytuj:
Myslalem, ze jego stan cie przezarzil i dlatego sie nie odezwales ;).

Może nie przeraził, ale z moją 230.4 może śmiało konkurować. :)

Autor:  KarolS1988 [ pn gru 06, 2010 4:40 pm ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

Kamael pisze:
Cytuj:
No jak to? wyslalem ci kiedys z 50 MB zdjec mojego angola.

A nie całej stajni.


od tego auta miałeś zacząć a lista w podpisie jest długa ;)

Autor:  cypek112 [ wt gru 07, 2010 10:56 am ]
Tytuł:  Re: [w123] 200 (bez "de") Automatic, czyli nie taki mały lif

jakiej grubości blachy użyłeś do napraw blacharskich Beczuszki ? [skromny]

Strona 4 z 7 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/