Siema, kupiłem niedawno w123. Powoli będzie robiony, chciałbym się wyrobić do przyszłego lata. Krótka prezentacja:
1983, 230 gaźnik. Stan raczej dobry, wnętrze prawie ideał, do wyprania i uszczelki drzwi do naprawy albo wymiany. 9 lat jeździł nim sołtys po żonę do pracy, nie jeżdżony w zimę. Cały czas jeżdżony na gazie, w baku była podobno 2 letnia benzyna, oryginalna apteczka nie ruszana:). Podłoga ok, 2 miejscach wypadało by zrobić łaty. Chromy super stan. Pare fot:
W planach:
-oba nadkola do wymiany+ kratki
-kierunki( 2 rózne są)
-obie reperaturki błotników tył
-całe zawieszenie-wszystkie gumy drążki itp- jest dobre ale będzie niżej
-felga ( bbs rs najprawdopodobnie)
-pranie całego wnetrza czyli wszystko co mozliwe:)
-dla wygody - centralny zamek.
-malowanie całego samochodu- najpierw miał byc czarny perłowy( mam w takim lakierze w201) ale ten niebieski mnie urzekł, bedzie taki sam ale perłowy
-owiewka budzi kontrowersje-moze zdejme moze nie:)
Ogólnie samochód to składak inna buda inny silnik. Ale o żółtych blachach nie myślałem wiec mi nie przeszkadza.
Stan blacharki:
Pozdrawiam. Na bieżąco będę zamieszczał co się z samochodem dzieje ale nie ukrywam ze pełną parą remont ruszy dopiero po nowym roku...