MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

W123 coupe - odbudowa
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=50&t=66632
Strona 1 z 1

Autor:  stiven1985 [ ndz maja 17, 2015 4:30 pm ]
Tytuł:  W123 coupe - odbudowa

Witam Wszystkich serdecznie i cieszę się że mogę podzielić się z Wami moja radością i szcześciem jakie daje mi odbudowa i remont mojej pięknej Mercedes w wersji Coupe.
Na początek kilka suchych faktów co było wiadomo z czym mamy do czynienia:
1. Mercedes w123 coupe
2. Rocznik produkcji 1977
3. Przebieg - licznikowo ok 250 000 - ale to wiadomo jak to z tmi przebiegami jest, dlatego napisalem ze licznikowo:)
4. Silnik M 110 na gaźniku solexa - 2.8 plus automatyczna skrzynia
5.Kolor - oliweczka w metaliku tak na moje oko.
6. Kraj pochodzenia - Holandia.

Otóż, auto trafiło mi sie całkiem przypadkowo, gdyż jechałem oglądać z zamierem kupna 123 coupe ale z silnikiem 230 ale jak to sie okazało na miejscu auto było w dużo gorszym stanie niż opowiadał właściciel. Jako że byłem ponad 300 km od domu i nie za bardzo miałem ochote wracać z pustymi rękami więc wracając do domu postanowiłem obejrzec wszystkie merce jakie znajde w necie. Najbliżej znalazłem auto w Szczecinie i chociaż trochę odbiegało od tego co chciałem kupić postanowiłem je obejrzeć żeby mieć lepsze rozeznanie w sytuacji rynkowej tych aut. Na miejscu okazało się ze jest lepiej niż sie spodziewałem. Auto elegancko odpaliło, odbyłem jazde próbną, po dokładnych oględzinach na tyle na ile to było możliwe bez kanału i ostrej negocjacji ceny stałem sie szcześćlwym posiadaczem wymarzonego auta:) Zaraz po tym jak go kupiłem pojawiła się okazja zeby sprawdzić w jakim auto jest stanie - tzn. czy jezdzi i jak jezdzi - powrót do domu na kołach 300 km. Byłem miło zaskoczny kiedy w trasie spokojnie leciałem 100 km/ h a w srodku nic nie waliło nic nie stukało nic nie wiało i nic nie telepało, tylko szum powietrza omiatającego auto. Doleciałem bez problemów i bez najmniejszego zająknięcia ze strony autka. Pod domem w geście zwycięstwa przypaliłem gume:D Na drugi dzień mogłem dopiero na spokojnie go obejrzeć i przyjrzeć się jaka jest sytuacja.
Pierwsze co mi sie rzuciło w oczy to stuprocentowa kompletności auta i co potwierdził mój blacharz bezwypadkowość o raz brak ingerencji w blacharke ze strony kogolwie. Jeśli chodzi o wnętrze stopień zużycia zdaje się potwierdzać wartość która pokazuje licznik . Fotle w żadnym mijescu nie sa poprzecierane, podobnie jak kierownica i pedały, deska rozdzielcza ma dwa malutkie pęknięcia w okolicach głośników, drewno nie popękane, podłokietnik miedzy fotelami nie połamany i nie poprzecierany. Wszystko było zuzyte równo i jak na prawie 40 lat w dość niewielkim stopniu. Wszystkie el. zewnętrzne są na swoim miejscu i niczego nie brakuje a do tego wymagają jedynie polerki, no może poza tylnym zderzakiem który ma jakieś rdzawe zacieki.
Jest kilka rzeczy które należy zrobić, wiadomo nie jest to nowy samochód ale praca z nim to prawdziwa przyjemność, chociaż czasami brak mi sił>:)
Idea była prosta - kupuje moje ukochane auto i wszystko co jestem w stanie zrobić własnoręcznie robie we własnym zakresie a co nie, robią sprawdzeni fachowcy. W temacie mechaniki jakoś sobie radze więc temat silnika postanowiłem ogarnąć sam, gdyż wymaga raczej kosmetycznej interwencji. Remont generalny nie wchodzi w gre bo oleju prawie nie bierze a po sprawdzeniu ciśnienia w cylindrach okazało się ze ma w każdym równo po 12 atmosfer, wiec tam nie zaglądam. Musze go uszczelnić bo dość mocno sie poci chyba ze wszystkiego poza głowicą ale to nie problem. Juz troche czasu przy nim spędziłem i dalej nie moge rozgryźć powodu dla którego nie działa wspomaganie ale cały czas nad tym
pracuje:) Poniżej wrzuce kilka zdjęć z rozbiórki i ewentualnie każde z nich opisze, bo nie ukrywam że liczę na pomoc i poradę kolegów w zakresie moich osobistych prac.

Obecnie jestem na końcowym etapie demontażu wszystkiego bo w przyszłym tygodniu auto leci do lakiernika i blacharza, a w tym czasie bede się starał zrobić silnik zeby ładnie pracował po montażu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Narazie tyle, jak bede miał chwile to wrzuce reszte.

Autor:  kikan [ czw cze 04, 2015 8:02 pm ]
Tytuł:  Re: W123 coupe - odbudowa

Powodzenia w odbudowie, niech będzie fabryka!

Autor:  stiven1985 [ pn cze 08, 2015 8:39 pm ]
Tytuł:  Re: W123 coupe - odbudowa

Bedzie w 90%.

Autor:  stiven1985 [ czw wrz 03, 2015 10:26 pm ]
Tytuł:  Re: W123 coupe - odbudowa

Robota idzie do przodu wiec wrzucam kilka fotek:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/