Jak byc moze niektorzy zauwazyli, poczynilem pewne kroki w kierunku
sprzedazy samochodu. Zainteresowanie bylo spore, ale na ogledziny zdecydowal sie tylko jeden z licytujacych. Oczywiscie jak juz przyjechal to, mimo pewnych klopotow z gaznikami, zakochal sie w aucie od pierwszego wejrzenia i juz nie bylo mowy zeby wrocil do domu z pustymi rekami
.
Ale zanim do tego doszlo...
Samochod we wrzesniu ubieglego roku, po tym jak dostal przeglad i nowe dokumenty, pojechal na przyczepie (ze wzgledow logistycznych) do warsztatu poniewaz trzeba bylo zrobic porzadek z ukladem zasilania.
Nastepnie Sebi, w ramach corocznej klubowej wizytytacji Veteramy, wstapil w towarzystwie kilku znajomych panow oraz jednego bardzo waznego architekta
i zabral samochod do Polski.
Tankowanie i ostatnie przygotowania do podrozy:
Ale co to?! Cuda jakies - paliwo zaczelo przelewac sie ze zbiornika
. Nie, to nieszczelny jeden z przewodow odpowietrzajacych. Na szczescie szybko udalo sie zalatac nieszczelnosc.
Przy okazji okazalo sie kto w tym teamie jest do roboty a kto do dyrygowania
.
Okazalo sie rowniez - o czym nie mielismy najmniejszego pojecia - ze Kubol poszukiwany jest listem gonczym
.
Teraz juz naprawde wszystko gotowe do odlotu. Alexander i ja zegnamy wujka Sebiego i cala kompanie.
Oldik i Sebi rychtuja navi (bo dzisiaj bez navi - jak wiadomo - nie da sie trafic nawet do budki z piwem znajdujacej sie za drugim rogiem
).
Juz bezposrednio przed samym wjazdem na autostrade:
Samochod spedzil zime w przytulnym garazu gdzies miedzy Wroclawiem a Trzebnica a nastepnie trafil na
allegro. Niestety nie znalazl nabywcy. Kilka tygodni temu wrocil wiec z powrotem do Stuttgartu gdzie znalazl sie pod troskliwa opieka moja i Alexandra
.
Dzis przyjechal zainteresowany i, mimo wspomnianych chwilowych przejsciowych z gaznikami ubilismy ten interes
.
Ostatnie porzegnalne fotki. Az lezka sie w oku kreci
.
Nabywca okazal sie... Polak, pozytywnie zakrecony na punkcie young- oraz oldimerow - przy czym niekoniecznie "mercedesowy maniak". Mam nadzieje, ze pojawi sie na naszym forum i bedziemy mogli sledzic dalsze losy tego samochodu.