Auto jak wiadomo zakupiłem za śmieszne pieniądze, i jak się okazało moje zboczone oko dostrzegając potencjał w tym Clu się nie myliło.
Auto trafiło na warsztat celem, ogarnięcia kilkunastu usterek, malowania przez eksperta boków itd..
Dożo w nim nie domagało, mogę śmiało napisać, że są to jak na razie błahostki, które usuwam z bananem na twarzy.
Od wczoraj autko jest rozbebeszane, poszukujemy rudego... i natrafić na niego nie możemy. No może dzisiaj na kawałek w bagażniku po lewej stronie.
Kilka fotek z demoliszon party.
Fotel kierowcy odbieram jutro od tapicera, muszę zamówić mechanizm dociągający klapę bagażnika bo ten wyzionął ducha, dzisiaj doszły nowe lusterka, lampa przednia lewa, w środę jadę do założenia nowej szyby.
Rdza
W poniedziałek kolejny dzień demoliszon derby
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
![[puke2]](./images/smilies/puke(1).gif)
![[zlosnikok]](./images/smilies/zlosnikok.gif)
![[chory]](./images/smilies/chory.gif)
Chciałem ją przełożyć do nowych lusterek ale nawet nie ma jak...![[zdziwiony]](./images/smilies/zdziwiony.gif)
