Najcięższa załoga nr 1 (2554kg + 3 osoby) dotarła w widły Narwii i Biebrzy w ostatniej godzinie dnia wczorajszego... i padła - chyba tylko fermawin miał dalej od nas. Po drodze do Wizny w Kutnie wypełniliśmy obywatelski obowiązek, a w Warszawie pożegnaliśmy Maćka.
Serdecznie dziękujemy za wspaniałą zabawę w doborowym towarzystwie (jak zwykle
), przepiękne widoki (jak zwykle
) i nie uciekającą przyrodę w postaci ptactwa wodnego (a to już było niezwykłe
). Impreza w absolutnie profesjonalny sposób uświetniła 10 lat, które razem spędziliśmy w szeregach MB/8 Club Poland. Serdeczne podziękowania i gratulacje dla organizatorów oraz najbardziej wytrwałych klubowiczów.
Osobiście cieszę się ze zdobytego pucharu w konkursie wiedzy o regionie Doliny Baryczy - szczególnie, że zdobyliśmy go w nowym składzie. Trofeum dołączy do zdobytych wcześniej nagród w klasyfikacji generalnej rajdów klubowych oraz fair play - brakuje tylko za elegancję, ale to się nie raczej nie uda
Nad przewodnikami w dniu rejestracji siedzieli Natalia z Maćkiem, bo ja montowałem na kompie to i owo, więc to głównie dzięki nim wygraliśmy ten puchar. Ptaki i jazy pozostawiłem dla siebie
Cieszymy się, że ludwiczki i pleśniak zniknęły z prędkością AMG (gdzie AMG > prędkość światła) - będziemy regularnie je dostarczać
Dziękuję za salwy śmiechu podczas projekcji jubileuszowego filmu. Szczerze mówiąc, to bałem się, czy wytrzymacie te 2 godziny. Forma wyszła, jak wyszła - montaż odbył się w rekordowym tempie 3 czy 4 wieczorów poprzedzających Bal Komandorski. Teraz materiał przejdzie dodatkową selekcję, tj. przybliżę, oddalę, łeb utnę i w końcu wrzucę go na kanał klubowy w serwisie vimeo.com.
Serdecznie pozdrawiam w imieniu Natalii i Maćka. Jeszcze raz dziękujemy. Do zobaczenia na następnym zlocie lub w innych równie przepięknych okolicznościach przyrody