Koledzy kupiłem siostrze piękną C klasę bez grama rdzy. Auto wylicytowałem na niemieckim ebayu w Nowy Rok.
Siora powiedziała, że dla niej za słaby i za stary
(Wcześniej jeździła ścigaczami ale miała wypadek i ma zakaz 2 kółek! )
Auto miało jedynego właściciela od nowości, dziadek urodzony w 1927. Teraz sprzedał bo ledwo żyje.
Od początku serwisowany, 100% oryginalny przebieg i bezwypadkowy. Ma rysy na nakładkach zderzaka i lekkie wgniecenie pod tylną lewą lampą (pewnie do wyciągnięcia bez malowania- lakier nie pękł)
Dziadek płakał jak sprzedawał, ale dołożył koła na lato - piękne alusy oryginalne z nówkami oponami 205. Dołożył też dywaniki ryps, bo na zimę ma gumowe.
Wszystko jest w aucie sprawne, klima, szyber, grzanie tyłków. Silnik i skrzynia tip top.
Nie znalazłem rdzy a usilnie szukałem. Aku nowy.
Stoi w moim garażu. Zgodny z VIN.
Sprzedam po swoich kosztach, czyli zakup 3200EUR + paliwo do Freital w Niemczech plus laweta 1 doba + garaż 100zł/miesiąc.
Myślę, że warto. Myślałem, że już nie ma takich rarytasów, ale jednak.
Nie wystawiam na razie nigdzie, bo nie mam czasu. Piszę o nim jedynie tutaj.
Podaję link do aukcji, gdzie go kupiłem:
http://www.ebay.de/itm/331744298566?_tr ... EBIDX%3AIT