Czołem wszystkim,
piszę bo wpadłem na pomysł zakupu auta ale potrzebuję porady od użytkowników.
Sytuacja wygląda tak, że muszę zmienić samochód i kupić coś oszczędnego do jeżdżenia.
Zaczynam pewien projekt, jest to początek dlatego nie do końca wiem jak będzie z przebiegami. Póki co, wychodzi mi około 30 - 35 kkm rocznie.
Myślę nad leasingiem jakiegoś plastiku z Dieslem (Focus, Octavia, Ceed, Rapid) - budżet max 50 k zł. Ale skoro nie wiem ile dokładnie będę musiał jeździć to nie wiem też czy aż takie katowanie się ma sens
Dziś zaświtała mi może mądra, a może bardzo głupia myśl - zamiast pakować się w leasing plastiku z Dieslem może wpakować się w zgniliznę z dużą benzyną i lpg. Tak, zastanawiam się czy roli
tymczasowego wozidła nie powierzyć w/s 210 280/320 (najchętniej)/420/430 + lpg.
Popatrzyłem trochę na ogłoszenia i znalazłem 2, w mojej ocenie, w miarę ogarnięte auta:
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... 0be9bd2f1ahttps://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... 0be9bd2f1aZnam oczywiście temat jakości blachy w 210. Ale słyszałem też, że mechanicznie to są bardzo dobre konstrukcje. W porównaniu do wymienionych wyżej plastików, taka 210 będzie też znacznie przyjemniejsza w trasie pod względem komfortu i osiągów.
Pytanie do obecnych/byłych użytkowników 210 jest zatem takie - czy do wyżej wymienionych potrzeb, jest sens pakować się w 210? Czy użytkowanie dwieściedziesiątki pod względem mechaniki jest uciążliwe? Czy zacisnąć zęby i brać plastik, a o 210 zapomnieć na zawsze?
Dajcie proszę znać, podzielcie się swoimi doświadczeniami, będę bardzo wdzięczny:)