Stomek pisze:
Mój pierwszy samochód do jeżdżenia ( nie licząc Octavii '61) to była E21 316 koloru alpinaweiss '78. Rewelacja- powoli zaczynam się rozglądać za rekinkiem spowrotem, tylko 320.
Ostatnio była taka: 320, pojedyńcze reflektory, automat (!!!), wspomaganie (!!!), kolor granatowy, tapicerka jasny welur (bardzo ładna), blacha do poprawek, cena wyjściowa koło 14tyś, ale szybko zeszła poniżej 10. Była kilka razy na Allegro.
Co do rekinów: PIĘKNE i świetnie się prowadzą, jak pisałe miałem 735 z '81 roku, butelkowa zieleń metalik, jasna skóra, 0 wyposażenia

ale do dziś z Kasią miło wspominamy to autko, zwłaszcza że sprawdziło się w sytuacji ekstremalnej: zderzenie na trasie z autobusem przy 90 km/h - i nic, tyle że Kasia długo potem nie chciała jeździć dużymi autami (ona prowadziła w chwili wypadku). Polecam.