Ocet pisze:
Ludzie, lakier na zdjeciu to nie wszystko!
1. Auto nie bylo garazowane, tylko prysneli lakier, ktory na 80% nie zgadza sie z tabliczka. W tych latach wykaz kolorow jaki obowiazywal w palecie "na zyczenie" przewidywal ciemniejszy dach niz reszte.
2. Spojrzcie na drewno, srodek kierownicy i lakier na kolumnie kierownicy, a nastepnie porownajcie to z tym co widzicie na pozostalych zdjeciach.
3. Te dekle wprowadzono zdecydowanie pozniej, jakies 5 lat. Auto z roku 64 jezdzilo na kolach 13'' i diagonalnych oponach pelnoprofilowych.
4. Zwroccie uwage na wiszacy zderzak. Na moj gust jest sprochnialy caly wklad.
Po tych czterech pktach wnosze, ze auto zostalo zrobione na mocno szybko i moze to byc niezla wtopa. Zdecydowanie bardziej zaluje 112 Cp za 20, ktorej Bukol zrobil zdjecie na wiosne, a juz chyba poszla... Tej z telefonem i dwukolorowa skora... Nie mialem kasy...
Toż piszę: "Na pierwszy rzut oka wygląda OK (poza przednim zderzakiem i kołpakami). Namiary są w piątkowej autogiełdzie. Ciekaw jestem, może ktoś z kolegów zna to auto." Teraz po obejrzeniu fotek z Tradera wiszę, że wnętrze dużo bardziej sfatygowane niż w mojej 108 - drewno zwłaszcza. Co do kolorystyki to Ocet ma (jak zwykle) rację. Niemniej jednak, jeżeli ten samochód składa się z blachy a nie rdzy to wart jest tych pieniędzy.