Konik pisze:
Propan-butan?
Bez komentarza.
Dokładnie propan i izobutan. Poczytaj pisałem jakie proporcje wagowe, czyste czynniki do kupienia u klimatyzatorów. Jest to praktycznie idealny ciśnieniowo zamiennik, przenoszący oleje mineralne. Widziałem kilka układów nabitych ze zwykłej butli LPG i chodzą OK. Problem tylko z czystością bo czasem ciecz jest brudna no i jest zbędnie perfumowany. W PL niedozwolony za to np w Australii i zdaje się w Indiach stosowany szeroko. W klimatyzacji ilość jest znikoma w porówniu do benyzny czy LPG przewożonych w zbiornikach i niewiele większa niż ilość paliwa w wężach, filtrach, parownikach. Oczywiście jeśli ktoś się zdecyduje na taki czynnik to na własną odpowiedzialność będąc świadomym ewentualnych zagrożeń wybuchem, tak jak z używaniem noża.
Konik pisze:
Ja przetestowałem R413A. W dwóch autach. Jestem zadowolony, chociaż wydajności R12 nie dorównał jak dotąd chyba żaden czynnik. I nie jest palny. Easyklima - jedno co wiadomo - ma niską cenę.
R413A jest mieszaniną i pierwszy ucieka czynnik przenoszący olej. Układ chłodzi zwykle do końca... życia sprężarki.
Nie da się dopełniać, trzeba wymienić całość - bo nie wiadomo jakie proporcje w układzie zostają.
Był zrobiony na siłę aby spełnić wymagania układów z R12 bez stosowania R12.
Składa się z
"R413a jest mieszaniną o składzie: R134, R218 i R600a"
Czyli z R134A z jego wadami i nośników oleju - izobutan R600A.
Bez sensu bo mamy rasowane R134A do pracy z olejem mineralnym.
To już lepiej wymienić olej na PAO i załadować R134A
Ja to wszystko już opisywałem w wątku p.t. - klimatyzacja zrób to sam