Temat "Allegro" został zamknięty i dobrze bo zrobił się zbyt osobisty. Szkoda, że pewne wypowiedzi nie zostały zmoderowane, albowiem cokolwiek byśmy nie sądzili o omawianych tam samochodach i ich sprzedawcach, to znalazły się w postach teksty "mało" sympatyczne

, w dodatku nieopatrzone nawet skromnym "oczkiem" czy innym emotikonem, który pozwoliłby potraktować je nieco lżej.
Przejrzałem jeszcze raz forum i uważam, że jakby nie spojrzeć, to Samsung1/Vincent w ostatnich postach pisał w sposób, który nie powinien był sprowokować pewnych tekstów, jakie padły. Wola autorów, czy zechcą przyznać, że przesadzili, a przede wszystkim wola kupującego, czy przed licytacją (wyrażeniem woli zakupu) zechce samochód obejrzeć lub zasięgnąć opinii fachowców. Wraca też kwestia "De gustibus..."
Uważam, że omawiane niegdyś praktyki czy zachowania, nie powinny determinować naszych aktualnych reakcji, zwłaszcza wobec sygnałów zmiany sposobu postępowania przy licytacji dwóch nowych MB. Może wypłynie jakiś mało miły aspekt, tak jak przy omawianiu PPD, ale póki co - ostrożność tak, ale żeby zaraz całkowita negacja?
W pełni też podzielam zdanie Sebiego, podniesione także przez Samsung1/Vincenta, że to sprzedający ustala warunki licytacji.
Jeśli"starszyzna" klubu/forum zechce dać Panu Samsung1/Vincent "bana", to pewnie będzie miała swoje powody, ale umiar, siostry i bracia w rozumie, umiar w sformułowaniach jest rzeczą miłą a czasem wręcz szlachetną
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
, choć sam nie zawsze taki szlachetny bywam, to ciężko nad tym pracuję
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
.