Sebian pisze:
qbuss007 pisze:
Ja jestem zwolennikiem pakietu Symanteca (norton antyvirus, norto system works) no i z ghostem (o ktory m juz ktos napisał) trzeba zyc za pan brat a wtedy jest latwiej i milej...
Najlepsza porada: trzymac się z dala od dziwnych stron, maili, załączników, pop-up'ów itp. Nie mam żadnego antywirusa i jakoś nic się nie dzieje, bo stosuj się do tego, co napisałem.
Nie do konca sie z Toba Sebian zgadzam, ja tez dlugo dlugo uzywalem IE bez zadnych antyvirow, az tu jednego dnia w poszukiwaniu jednej rzeczy na necie, przekierowalo mnie smaoczynnie na inna strone i w ciagu zaledwie 10 sekund znalazlo sie u mnie ponad 300 wirusow, w tym okolo 30 trojanow, pare minerow. W tym jeden taki ktory podlozyl sie pod moj pulpit. AdAware jak i inne naprawde dobre programy nie daly sobie z nim rady. Jedyne wyjsice jakie mialem to Twoja porada dnia
Od tamtej pory mam Opere i nadal zadnych programow antywirusowych i smiga bez problemu, do czasu ...
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)