ukaniu pisze:
Zimmermann z pewnego źródła ten malowany na szaro.
Kupione z pewnego źródła, po kilku tysiącach km zrobiły się "faworki".
ukaniu pisze:
A klocki to jakie wstawisz to będą ok.
W teorii racja, a w praktyce to klocki mają być miękkie, a nie wszystkie są.
Szumek pisze:
Kiedyś założyłem klocki ATE, ale się nie sprawdziły - pylą strasznie i musiałem stale czyścić felgi.
Tak ma być, tzn. że klocki są miękkie. MB stosował specjalne osłony, aby się felgi nie brudziły, np. dla estetów zza oceanu.
Cem pisze:
Mam TRW w 190'tce i jest lipa. W 116'tce ATE i... lipa
Piszesz o tarczach?
Jeśli chodzi o wentylowane to poważnie myślę o nawiercanych i nacinanych, np. Mikody. Polskie i w niezłej cenie, a cieszą się dobrymi opiniami. Pewnie będzie głośniej i szybciej się klocki zużyją, ale wolę wymieniać klocki niż tarcze.
Szumek pisze:
Panowie, piszmy o doświadczeniach w Mercedesach - a nie Toyoty i Meganki.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Takie przykłady, to tak jakbym napisał "do Poloneza założyłem klocki Fomar i sobie chwalę" - co nie znaczy, że należy je montować w Mercedesie.
Przecież taki klocek jeden z drugim to jest zasadniczo głupi i nie wie czy jeździ w mercedesie czy w polonezie. Jeśli klocki danej firmy zatrzymują dobrze poloneza, to czemu miałyby nie zatrzymywać dobrze mercedesa? Chyba, że ktoś te od poloneza wsadza do mercedesa.
Szumek pisze:
W jednej grupie aut dana marka się sprawdzi, a w innej nie...
To już chyba zależy od mentalności danego użytkownika i/lub cech charakterystycznych wyznawców marki.
W drugim przypadku to u mercedesiarzy lub bmkowców ogólnie nie do przyjęcia jest produkt krajowy (ujma na honorze).
A w pierwszym przypadku to pozer będzie jeździł S-klasą lub 7-ką na bajeranckim (i za dużym) "alu", ale klocki kupi najtańsze.