Rok 1937. W Teatrze Bolszoj w Moskwie wystawiają ''Jezioro Łabędzie''. Na widowni Stalin i Beria. W pewnym momencie Stalina przypiliło i wychodzi do toalety. Beria krzyczy: - Pauza! Po występie jedna z baletnic skarży się drugiej: - 10 minut stałam zgięta, mało się nie wywaliłam! - A co ja mam powiedzieć, jak musiałam przez 10 minut w powietrzu wisieć?!
***
Pierwszy dzień w pracy. Wiem jak ważne jest dobre wrażenie, więc ubrałem swój najlepszy garnitur i markowe buty. Majster zgadł, że nie robiłem w budowlance.
***
Byłem ostatnio w hotelu o bardzo wysokim poziomie luksusu. Te wnętrza, ten przepych, ta obsługa. Ręczniki mieli tak grube, że ledwo udało mi się domknąć walizkę.
***
Ostatnio poszedłem ze złotą rybką do weterynarza. Niestety nie przeżyła drogi. Powinienem wyciąć dziurki w kartonie?
***
Dwóch Irlandczyków pracowało w zarządzie dróg miejskich. Jeden kopał dołki a drugi je zasypywał. Przekopali tak jedną stronę ulicy, potem drugą, potem przenieśli się na nastepną ulicę, pracując bez wytchnienia cały dzień jeden kopał, drugi zasypywał Obserwował to jeden z mieszkańców i za nic nie mógł zrozumieć o co chodzi. Podszedł więc w końcu do kopiącego i pyta: - Imponuje mi zapał z jakim wykonujecie tę pracę, ale wytłumacz mi proszę, po jaką cholerę ty kopiesz dołki po to tylko, żeby twój kolega je zasypywał? Kopiący otarł pot z czoła, westchnął i odparł: - No, to pewnie wygląda trochę dziwnie, zwykle pracujemy we trzech, ale dzisiaj kolega, który sadzi drzewka, jest na zwolnieniu.
_________________ Mercedes W124 200D FSO Polonez Caro 1.6 GLi
Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach. A Ty i tak powiesz, że czytają forum...
|