było dawno temu
Seria od brata informatyka który ciężko pracuje
Klasyczna sytuacja:
mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w
szafie. Pech chciał, że mąż,zmęczony, od razu położył się spać.
W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem
i wypełza z szafy. Mąż się budzi:
- Kto tam?
- Mol
- A futro?!
- W domu sobie zjem!
Facet dał ogłoszenie do gazety Szukam żony . Jeszcze tego samego
dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała
się słowami Weź pan moją! .
- Czy oskarżony moze wytłumaczyć dlaczego zabił żonę a nie jej
kochanka?
- Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną
kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę.
- Ożeniłeś się i sam sobie guziki do płaszcza przyszywasz?
- A skąd! To nie mój, to żony...
Mąż do żony:
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś
lepiej na dwór i umyła samochód...
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszłaem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej
się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
- Ten lekarz jest niesamowity! W kilka sekund wyleczył moją żonę z
wszystkich dolegliwości!
- Jak to zrobił?
- Powiedział, że to objawy nadchodzącej starości...
Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są
przerażające. Pierwszy mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast
stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
Drugi na to:
- A moja ma wymiary 90/80/60.
- To całkiem nieźe.
- Taak... Druga noga tak samo...
Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz wytrzemy...
pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię ubrudził w
autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed
domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba...
Ubrali się odświętnie w garnitur i suknię wieczorową. Ustawili się
po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...
Żona mówi do męża:
- Brałeś dzisiaj prysznic?
- Dlaczego jak coś zginie w tym domu zawsze jest na mnie!
Spotyka się dwóch kumpli z wojska (dawno się nie widzieli).
- A co tam u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co, dobrze ci, nie narzekasz?
- Nie narzekam...
- A to limo pod okiem to skąd?
- A to jak narzekałem
- No masz, zjedz kotlecika za babcię.
- No proszę, pół ogóreczka za tatę.
- I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę.
- [bip] babciu! Ja już mam 30 lat, sam potrafię jeść!
- Sam, sam... I nie klnij - wiem, że masz 30 lat, ale strasznie mnie wkurwia jak pijesz i nie zagryzasz!!!
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę.
Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni.
Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo,
on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni.
Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył.
Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką
mówiąc:
- Zostaw k....a, to na stypę!
*
Małżeństwu urodziły się trojaczki...
Zaprosili więc znajomych na oględziny...
Jednym ze znajomych był KYNOLOG...
Patrzy, patrzy, ogląda trojaczki i mówi...
- Ja bym zostawił tego pośrodku...
*
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie...
A mąż na to:
- No [bip] mać, czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!?
*
Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy
powypinata i po ciemku poznaj która cyja...
*
- Wiesz, moja żona chyba nie żyje.
- Jak to?!
- No seks to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa...
*
Żona otwiera drzwi, a tam mąż stoi z owcą pod pachą i mówi:
- To jest ta świnia którą posuwam!
Na to żona:
- Ty idioto! To nie świnia tylko owca!
- Zamknij się do owcy mówiłem!!
*
W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi [bip] pecha przynosisz!
*
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną,bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
*
- Mąż pomaga ci w domu?
- Czasami. Wczoraj zerwał kartkę z kalendarza.
PIĘĆ ETAPÓW WCHŁANIANIA ALKOHOLU DO ORGANIZMU.
STADIUM PIERWSZE -MĄDRY
nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu,kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI.
STADIUM DRUGIE - PRZYSTOJNY
wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.
STADIUM TRZECIE - BOGATY
nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz. Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie.
STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY
w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to, dlatego, że nic nie może Cię zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY,BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była!
STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY
jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko,ponieważ NIKT, CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy.
**Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
**Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
**Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: **
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.