MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

piesek....BUM.....
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=10266		 Strona 1 z 3
Autor:  lysy2 [ śr sty 26, 2005 10:49 am ]
Tytuł:  piesek....BUM.....
hej
wczoraj na obornickiej kolo targu na przystanku autobusowym biegaly 2 owczarki duze(ponad maske siegaly).
1 wbiegl pod kola (predkosc nieduza 50km/h, bo slisko + hamowanie) dostal jakos i uciekl - moze byl w szoku
krew i furo na lampie. z lampy szczatki-rozwalone szklo i srodek (plastiki, odblysniki itp.)
ja nie mialem zamiaru gonic rannego psa po ogrodkach i zapraszac (byly 2 owczarki 50kg) by zechcial sie laskawie dac zabrac do lecznicy[zlosnik]
pytalem o wlascicieli, ale nikt nie znal. dzis dzwonilem na policje, bo tak sobie takie 2 psy biegac nie moga
rano od znajomego kupilem reflektor i wlasnie go wymienilem
80zl w plecy i tyle
a pies moze przezyje...wlasciciela chetnie bym za dupe wzial (zwlaszcza jesli to ladna wlascicielka by byla ) [zlosnik]

uwazajcie na burki, bo o szkode nietrudno
Autor:  Wookee [ śr sty 26, 2005 11:17 am ]
Tytuł: 
To nawet niedrogo Ci wyszło to spotkanie. Blaschy i zderzak jak rozumiem nieuszkodzone.

Piesek stworzenie znane i lubiane, ale w Sz-nie jest kilka miejsc, gdzie można sarenkę albo i dzika zabrać na przejażdżkę i to w dzień. Lisów ganiających nocą 1-1,5 km od centrum (Brama Portowa) to nawet nie liczę. Dzicz Panie! [hehe]
Autor:  lysy2 [ śr sty 26, 2005 11:54 am ]
Tytuł: 
ano blachy cale. trafilem zdrezakiem, lampa i pasem pod zderzakiem, ale tam odpadl tylko lakier z podkladem.
pies chyba trfil glowa centralnie w reflektor, ale uciekl o wlasnych silach.
a Ty poprostu mieszkasz na jakims zadupiu [zlosnik]
niedlugo pewnie wprowadza znaki - UWAGA NIEDZWIEDZIE [zlosnik]
bez strzelby ani rusz [zlosnik]
u mnie na wsi tylko do ogrodu podchodza zajace, sarny i dziki, choc na wigilie pod moim domem dzik staranowal jadacego malucha [zlosnik]
Autor:  Sebian [ śr sty 26, 2005 12:12 pm ]
Tytuł: 
Tuż po ostatniej powodzi w Gdańsku przejeżdżałem moją beczką przez dopiero co otwartą po wielkiej wodzie Orunię. Piesek niestety był podobnej wielkości i nagle wyskoczył zza drzewa. Uderzenie nastąpiło przy ok. 80k/h. Było na tyle silne, że cofnęlo mi dolny pas o ok. 8cm, w związku z czym nowiutka chłodnica wylądowała na wiatraku. Prostowanko i nowa chłodnica (trzecia w ciągu 6 m-cy) kosztowały mnie ok 500-600zł. Psa zahaczyło i wkręciło między koło a nadkole. Nie miał tyle szczęścia, co ten z Wrocka. Właściciela nawet nie szukałem, bo Orunia była wymarła po powodzi.
Autor:  Wookee [ śr sty 26, 2005 12:26 pm ]
Tytuł: 
lysy2 pisze:
ano blachy cale. trafilem zdrezakiem, lampa i pasem pod zderzakiem, ale tam odpadl tylko lakier z podkladem.

No to miałes trochę farta,

lysy2 pisze:
pies chyba trfil glowa centralnie w reflektor, ale uciekl o wlasnych silach.

a i pesek raczej też.

lysy2 pisze:
a Ty poprostu mieszkasz na jakims zadupiu [zlosnik]
niedlugo pewnie wprowadza znaki - UWAGA NIEDZWIEDZIE [zlosnik]
bez strzelby ani rusz [zlosnik]
u mnie na wsi tylko do ogrodu podchodza zajace, sarny i dziki, choc na wigilie pod moim domem dzik staranowal jadacego malucha [zlosnik]

Nie na zadupiu, tylko na terenach zakupowo-weekendowych dla naszych zachodnich sąsiadów ;) a niedźwiedzi nie będzie, bo to niegłupie stwory i nie lubią takich "reumatycznych" miejsc [zlosnik]
Autor:  lysy2 [ śr sty 26, 2005 12:44 pm ]
Tytuł: 
odnosnie szczescia pieska to kto to wie... mogl gdzies skapaic w krzakach, czy gdzie tam uciekl.
dzis sie popytam na terenie zakladu, bo psy wygladaly raczej na strozujace...
Autor:  Antoni Janikowski [ śr sty 26, 2005 1:46 pm ]
Tytuł: 
180km/h, dwa psy, Reanult Megane, brak podłużnic. Dziwnie to wyglądało.
Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr sty 26, 2005 3:13 pm ]
Tytuł: 
Miałem kiedys takie ładne 123 300D -dałem do malowania usmiech i paski pod lampami.Odebrałem od lakiernika -jeszcze snie spolerowane bo trzba było poczekac pare dnii w tym samym dniu przy 100km/h pies jakis wpadł tak z prawej strony -pogiety usmiech troche od spodu i wybrzuszony błotnik az odpadła listwa z błotnika-myslałem ze mnie krew zaleje..... :evil:
Autor:  _me: how_ [ śr sty 26, 2005 3:18 pm ]
Tytuł: 
MERCEDES 4 EVER pisze:
myslałem ze mnie krew zaleje..... :evil:


A zalała psa, więc to ty miałeś lepiej.
Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr sty 26, 2005 4:15 pm ]
Tytuł: 
nie wiem czy go zalała czy nie bo na pewno zginał na miejscu.....Ale beczka był ataka ładna szczegolnie ze miała oryginalny lakier i nie była mazana i trzeba było mazac błotnik......
Autor:  chymon [ śr sty 26, 2005 5:12 pm ]
Tytuł: 
MERCEDES 4 EVER pisze:
nie wiem czy go zalała czy nie bo na pewno zginał na miejscu.....Ale beczka był ataka ładna szczegolnie ze miała oryginalny lakier i nie była mazana i trzeba było mazac błotnik......

jakos bardziej mi szkoda tego zwierzaka, lakier mozna nowy polozyc, a piesek raczej nic nie przywroci :(
Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr sty 26, 2005 5:51 pm ]
Tytuł: 
a jak jest moja wina jak w srodku prostego odcinka w lesie wylazł prosto pod koła??? jak by w terenie i moja wina to tak mozna załowac a tak ja nie miałem na to wpływu........
Autor:  BECKER [ śr sty 26, 2005 6:08 pm ]
Tytuł: 
mój brat poszedł kiedyś z pieskiem do parku, i wypioł mu się ze smyczy (szczeniak wilczurek), i wybiegł na ulice, bus go ominął, brat już dobiegał do pieska a tu nagle nadjechał escort i całą prędkością uderzył w pieska, powiózł go na masce przez 100m i zachamował, piesek odleciał na 20m, po czym chłop wysiadł z escorta i powiedział: ale mi rozwalił auto!!
brat miał wtedy z 10 lat, strasznie płakał, przyszedłem i gadam z gościem co i jak, po kilku minutach gośc powiedział że szkoda mu było chamulców i opon, pies ma być na smyczy, nic go nie obchodziło że pies leży z boku i piszczy, wziąłem go do auta i zawieźlismy go do weterynarza, a po kilku dniach go uśpilismy bo szkoda nam było psa, strasznie się męczył.
dodam, że remont escorta kosztował 600zł plus leczenie psa 200zł
ehhhhhhhhhhhhh
Autor:  Idzik [ śr sty 26, 2005 7:14 pm ]
Tytuł: 
Jechałem w wakacje przez mazowieckie wsie i z pomiędzy domów wskoczyły dwa bawiące się psiaki - prosto na drogę rzecz jasna :evil: Nie jechałem zbyt szybko, wieć udało mi się je wyminąć poboczem, ale z naprzeciwka dosłownie nadleciał Polonez i huknął jednego z psiaków... We wsetcznym lusterku widziałem jak leciały kawałki Poldka i psiaka...Byłem wśiekły na tego buraka z Poldka
Autor:  AMG [ śr sty 26, 2005 8:05 pm ]
Tytuł: 
Pamietam jak z 5 lat temu jechałem z ojcem katowicką wracalismy w nocy i postanowiliśmy zjechać na kawe do baru. Pod barem stał roztrzaskany Golf 3 kombi, okazało się, że dwóch gośći wracało z katowic i przy 140km/h wyskoczył im pies.
W efekcie brak przodu(lampy, maska, grill, zderzak) rozwalona chłodnia i mocno uszkodzony silnik.Masakra...
Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/