Dzięki za propozycję ale więcej rodzeństwa nie potrzebuję
Mój młodszy wystaczy za dwóch braci i siostrę conajmniej
Że jest coś do roboty to na pewno,zależy jak blacha.
Pasowałaby mi cena ze względu na ewentualny remont silnika ,który zrobilibysmy sami.Starczyłoby na tłoki ,panewki ,szlif cylindrów,wału itd....
I chcę młodego odciągnąć od motocykli bo znów odkłada kasę na japończyka,a ja poprostu boję się o niego (2 lata temu miał czołówkę z Polo "216 km przebiegu" i nieżle się połamał a następnym razem może być ........nieciekawie)
Reasumując nie mamy za dużo kasy ale większość renowacji jesteśmy w stanie przeprowadzić we własnym zakresie.
Ze względu na pracę ( i kasę)nie jestem w stanie ciągle jeżdzić po polsce i oglądać samochody dlatego byłbym niewymownie "dżwięczny"gdyby ktoś z Białegostoku mógł go oblookać.
Pozdrawiam dobry brat
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)