MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

nietypowy problem, prosze o komentarz
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=11316
Strona 1 z 3

Autor:  pp [ śr mar 30, 2005 3:16 pm ]
Tytuł:  nietypowy problem, prosze o komentarz

Witam,
wczoraj zadzwonila do mnie znajoma z placzem rzesistym.
otoz walnela swoim punto w znak drogowy. znajomy z serwisu mial naprawic pojazd wlawczywszy w to czesci - zamienniki i lakiernika 1500-2000zl. zgodzila sie. wczoraj odebrala samochod, a poznym popoludniem otrzymala na kartce w kratke kosztorys - 4.300zl.
i tak za 2 litry plynu do spryskiwaczy 40 zl :) reflektory po 500zl (oba byly cale), itp.
co doradzic?
a!
nie ma umowy, nie ma papieru o przyjeciu wozu do serwisu, nie bylo swiadkow rozmowy (umowy ustnej).
jak zakwestionowac wysokosc kosztorysu?

jako ciekawostke powiem, ze kolezanka jest polozna, a punto jej jedynym dorobkiem ruchomym - o czym ow znajomy wiedzial.
dlatego w ramach pomocy zaproponowal jej odkupienie pojazdu za 5000zl :evil:

pozdr.,
pepe

Autor:  Ocet [ śr mar 30, 2005 3:21 pm ]
Tytuł: 

1. Nie placic
2. Zmienic znajomych
3. Umowa ustna jest obowiazujaca w swietle prawa. Jak chce to niech on ja poda do sadu...

Autor:  WeebShut [ śr mar 30, 2005 3:26 pm ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
1. Nie placic


Zgadzam sie, nie ma papieru, nie ma wykonania uslugi. jezeli chce byc uczciwa w przzeciwienstwie do tego s******** niech zaplaci umowiona kwote - 1500 zl

Ocet pisze:
2. Zmienic znajomych

A przed tym co juz istanieje, ostrzec wszystkich dookola

Ocet pisze:
3. Umowa ustna jest obowiazujaca w swietle prawa. Jak chce to niech on ja poda do sadu...


Umowa ustna jest obowiazujaca w swietle prawa, jesli mamy jakiegos swiadka, jezeli nie, to takiej rozmowy w naszym prawie nie bylo.

Ja tez moglbym powiedziec, ze naprawilem Octowi auto i domagac sie 10 000 zl [oczko]

Autor:  agaj666 [ śr mar 30, 2005 3:26 pm ]
Tytuł: 

Kiedys juz pisalem o bezumownym oddawaniu auta do naprawy.Byli tacy co mowili ze to niepotrzebna rozpusta i brak wiary w ludzi.Nie chce mowic " a nie mowilem"ale ...........a nie mówilem?Jak ceny są niezawyżone, a naprawca ma faktury na towar to mozna mu nakukać.Jak samochod jest firmowy to niech bierze fv od niego.Wrzuci w koszta, chociaz pewnie tradycyjnie usłyszy formułke" jak fv to doliczamy vat......."
Po raz kolejny mamy dowod ze Polak( są wyjątki) po szkodzie...........itd, itp, etc,etc,etc.Sami wiecie.
Ja na WSZYTKO na co sie da biore pisemne umowy. Jak FACHOFCU nie pasuje to niech spada.

Autor:  Ocet [ śr mar 30, 2005 3:33 pm ]
Tytuł: 

Jak nie bylo swiadka to nie placimy nic, co nas obchodzi, ze kolo sobie kupil jakies tam czesci, przeciez kazdy ma prawo sobie kupowac czesci.
Jak byl swiadek, to placimy umowiona cene, chyba, ze robota jest wykonana niestarannie, niezgodnie z zasadami sztuki.

Autor:  Futrzak [ śr mar 30, 2005 3:42 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście płacąc też musi wziąc od gościa potwierdzenie zapłaty!!!
Żeby nie było znów na słowo.
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  agaj666 [ śr mar 30, 2005 3:45 pm ]
Tytuł: 

Ocet napisał:
"Jak nie bylo swiadka to nie placimy nic, co nas obchodzi, ze kolo sobie kupil jakies tam czesci, przeciez kazdy ma prawo sobie kupowac czesci."

Co zrobisz jak auto stoi u FACHOFCA?Wezmiesz ABS-y ze sobą?PRzeciez on nie wyda auta jak nie dostanie kasy, to logiczne.Ostatnia rzeczą ktora bym zrobil to naprawa u znajomego albo u kogoś z rodziny. Ze znajomym albo z rodziną to sie moge gorzałki napic i to wszytko.Chyba ze chodzi o jakis drobiag to owszem ale grubsze rzeczy , wymagające odpowiedzialności, za które trzeba zapłacić to nigdy.

Autor:  Ocet [ śr mar 30, 2005 3:47 pm ]
Tytuł: 

cytat:
"wczoraj odebrala samochod"

Autor:  Futrzak [ śr mar 30, 2005 3:49 pm ]
Tytuł: 

Wystarczy przejść się raz samemu i zaproponować uzgodnioną cenę a ajk gośc nie wyda auta to nie prosimy w cywilizowanym kraju ABSów tylko Policje. Ta juz sie zajmie Panem. Ewentualnie mozna jeszcze postraszyć urzedem skarbowym za wykonywanie robót na czarno i to czasem lapeij działa niz Policja.
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  Wookee [ śr mar 30, 2005 3:49 pm ]
Tytuł: 

agaj666 pisze:
Co zrobisz jak auto stoi u FACHOFCA?Wezmiesz ABS-y ze sobą?PRzeciez on nie wyda auta jak nie dostanie kasy, to logiczne.

Musi wydać - takie prawo [zlosnik]

Autor:  agaj666 [ śr mar 30, 2005 4:00 pm ]
Tytuł: 

"Ewentualnie mozna jeszcze postraszyć urzedem skarbowym za wykonywanie robót na czarno i to czasem lapeij działa niz Policja."
Oj działa, działa:)
Nie wiem czy prawo zezwala na odebranie rzeczy bez zaplacenia za usługe.Jak mi nie zaplacisz to ci towaru nie dam. To chyba proste.

Przyjdzie policjant i zapyta FACHOFCA:
- pani placila za ten naprawiony samochod?- policjant
- nie, nie chce zaplacic!- fachurka
- prosze obywatelki, jak obywatelka uiści to obywatelka będzie mogła odebrac autko.- policjant
- ale to jest za drogo!!!-obywatelka
- a to juz sprawa miedzy wami - policjant
- ale ten pan mnie oszukal - obywatelka
- to juz proszę do sądu podać sprawę jeżeli ma obywatelka dowody na to domniemane oszustwo.umowe, fakture,kosztorys? - policjant
- nie mam - skruszona, zawstydzona obywatelka
- to nic tu po mnie - policjant
Obywatelka pluje se w brode, fachurka zaciera łapki, polucjant odchodzi dumny,że zapobiegł rozlewowi krwi i dał zarobic papugom.
Koniec.Kurtyna.OKLASKI

Autor:  and6412 [ śr mar 30, 2005 4:10 pm ]
Tytuł: 

Przyjdzie policjant i zapyta FACHOFCA:
- pani placila za ten naprawiony samochod?- policjant
- nie, nie chce zaplacic!- fachurka
- prosze obywatelki, jak obywatelka uiści to obywatelka będzie mogła odebrac autko.- policjant
- ale bie było żadnej naprawy, przyjechalam tylko bo pan mial mi wycenic ile bedzie zmiana olejuu kosztowala (np.)!!!-obywatelka
- to nie prawde - fachurka
- w takim razie co pan zrobil - policjant
- to i tamto.... - fachurka
- a moge umowe zobaczyc?? - policjant
..............

Tak jest lepiej [zlosnik]

PS
Jak kobieta mam auto juz u siebie, to niech on sie teraz jej prosi zeby wogole jakies pieniadze zobaczyl.

Autor:  Wookee [ śr mar 30, 2005 4:11 pm ]
Tytuł: 

Bardzo ładna scenka rodzajowa agaj666
, ale sprzeczna z obowiązującym prawem :D

Samochód jest właściciela i tylko organy państwowe mogą go zatrzymać - jesli mają oficjalny powód.
Opcją jest tu umowa z klauzulą pt. "samochód stanowi zastaw kosztów naprawy" lub podobną.

Autor:  Futrzak [ śr mar 30, 2005 4:11 pm ]
Tytuł: 

Myśle że Policja jednak by nie zakończyła na tym sprawy, przynajmniej spiaali by protokolik co juz jest jakaś podstawa do sądzenia się.
Mozna jednak jeszcze zrobić zajazd w pare Merców i pomóć Pani, ale to troche bedzie przypomninac rozwiązanie z ABSami :cry:
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr mar 30, 2005 4:21 pm ]
Tytuł: 

jak rozumiem włascicielka ma juz pojazd naprawiony a jeszcze nic nie zapłaciła?????? w takim razie jaki problem????? niech zapłaci jak było umowione i juz....

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/