Zasada jest taka, że maksymalna możliwa zniżka może wynieść 70%. Jeżeli ktoś piewszy raz ubezpiecza samochód płaci 100% stawki. I wtedy mając 25 letnie auto dostaje połowę zniżki. Ja mam max zniżek w PZU (70% właśnie), a pamiętam, że jak w zeszłym roku poszedłem płacić, to się upomniałem o te 50%. Facet zbaraniał i mi mówi, że ok, ale za rok. Skoczyłem na niego a potem przedstawiłem mu proste działanie matematyczne 2004 - 1979 = 25, on na to "acha, no tak" Coś poobliczał, podarł wcześniejszy kwitek, wydrukował nowy i zapłaciłem mniej!! W tym roku już ten numer nie przeszedł - "30% podstawy Pan zapłacić musi". Nie kłóciłem się, bo o tym wiem.
Znajoma jest naczelnikiem PZU od ubezpieczeń komunikacyjnych, więc jak tylko będzie okazja poproszę ją o jednoznaczne wyjaśnienie tej, jakże istotnej dla naszych portfeli kwestii i podzielę się uzyskanymi informacjami z Szanownym Gronem
