michau pisze:
tryb pracy ad-hoc jest analogiczny do skrosowanego kabla i na pewno da sie to zrobic .
Niestety nie jest analogiczny. Zrobić się da - ale:
- ja myślałem że ty chcesz mieć coś co działa dobrze i niezawodnie. Dlatego proponowałem zakup US Robotics. To tylko 200 zł a jakość połączenia jest zapewniona.
Widzisz tryb ad-hoc odpowiada klasycznej sieci peer-to-peer i pozwala stworzyć sieć radiową bez pośrednictwa Access Pointa (w tym przypadku proponowanego routera z tą funkcją) . Taka topologia nazywa się IBSS (Independent Basic Service Set). Z ekonomicznego punktu widzenia jest ona bardzo interesująca, ponieważ nie musisz inwestować w punkt dostępowy. Tryb ad-hoc doskonale nadaje się do połączenia komputerów znajdujących się w jednym pomieszczeniu, na przykład w pokoju. Sytuacja się nieco komplikuje, gdy odległości między nimi się zwiększają np. z pokoju do pokoju a pomiedzy nimi ściana. Np. DLinkowe karty Ad-Hoc 802.11b osiągaja maximum stałego transferu 400-600KB/s przy odległości między kartami do ok. max 3m !!! przez ściane grubości ok. 20 cm. Niestety, wykorzystując tryb ad-hoc, trzeba liczyć się także z większą liczbą błędów i retransmisją pakietów, ponieważ ruch w sieci nie jest w żaden sposób zarządzany!!!
Dodatkowo w przypadku instalacji trybu ad-hoc Wi-Fi może wystąpić zjawisko ukrytego węzła. Każda bezprzewodowa karta sieciowa powinna nasłuchiwać, co dzieje się w eterze, i rozpoczynać nadawanie dopiero wtedy, gdy pasmo transmisji jest wolne, czyli gdy żadne inne urządzenie niczego nie nadaje. Czasami się jednak zdarza, że karty rozpoczynają nadawanie jednocześnie, powodując kolizję pakietów. Dzieje się tak za sprawą braku kontaktu między kartami. Objawem, że tak się dzieje, jest nierówna prędkość transmisji.
Punkty dostępowe mają specjalny mechanizm zapobiegający takim zjawiskom - nosi on nazwę RTS/CTS i służy do rezerwacji medium transmisyjnego na czas wysyłania informacji przez daną kartę. RTS (Ready to Send) to nic innego jak niewielkie pakiety wysyłane przez chcące nadawać urządzenie, zawierające informacje o rozpoczęciu nadawania, adresie źródłowym i docelowym oraz przewidywanym czasie transmisji. Pakiety takie przesyłane są do punktu dostępowego, jak również do wszystkich kart bezprzewodowych. Po zakończeniu transmisji docelowe urządzenie Wi-Fi wysyła informację CTS (Clear to Send) i zwalnia pasmo.
Często zdaża się też wykorzystywanie w takiej konfiguracji tych samych lub bardzo zbliżonych kanałów pasma radiowego w sprzęcie znajdującym się na tym samym obszarze. Urządzenia będą się wówczas nawzajem zakłócały (wystąpią interferencje), co doprowadzi do powstawania częstych "awarii" w twojej sieci bezprzewodowej trybu ad-hoc.
Decyzja należy do Ciebie.
pzdr - S1