Pojawiła się możliwość pojechania na dwa tygodnie na południe Francji to pojechałem. Oto kilka fotek klasyków znalezionych podczas tego wyjazdu. Niestety Mercedes tylko jedna i w dodatku taka jakich w Polsce nadto (traktor).
Oto i Ona Mercedes Benz W 115 220D/8 rok produkcji ok 1970 (biegi w kierownicy)
Najpiękniejsze autko widziane podczas pobytu - Citroen nazwany przeze mnie Fantomasem bo nie znam oznaczenia tego modelu.
A oto ładniutki przypominający mi pewne polskie autko (szczególnie z tyłu) Peugeot 403.
Piękny anglik MGB GT skaleczony jakimś beznadziejnym ogrzewaniem tylnej szyby (przyklejone butaprenem wiszące kable).
Ogólnie rzecz ujmując.
Francuzi nie bardzo dbają o auta - wiele jeżdżących "kurników". Dominują rodzime marki czyli Citroen, Peugeot, Renault. Nie wiem czy to specyfika regionu ale 99% aut to Diesle, od malutkich AX-ów po luksusowe Peugeot'y 607. Drogi mają dobre ale miejscami bardzo wąskie i kręte. Wiele aut nie posiada alarmów (sprawdziłem), jest tak gorąco, że auta pozostawione są z uchylonymi szybami, nikt nie chowa paneli od radia, palmtopów, komórek i innych wartościowych gadżetów - Kiedy tak będzie w Polsce???
Mercedesów jak na lekarstwo.
Fajnie było. Polecam!
