MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

przeszyty
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=16303
Strona 1 z 2

Autor:  kali [ śr sty 11, 2006 10:21 am ]
Tytuł:  przeszyty

Tak się zastanawiam jak to się mogło stać, czyżby spadł z góry ? ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  tyberiusz [ śr sty 11, 2006 10:30 am ]
Tytuł: 

kierowca chyba przeżył bo jakoś krwi i bebechów nie widze, ale za cholere nie mogę sobie wyobrazić jak to się stało :roll:

Autor:  melvis [ śr sty 11, 2006 12:15 pm ]
Tytuł: 

zapewne to nie on przewracał ten słup, tylko ktoś usłużny w niego wycelował z przeciwka

Autor:  heniekx [ śr sty 11, 2006 1:22 pm ]
Tytuł: 

A ja wiem jak to sie stalo!
Holendrzy to narod "tolerujacy" narkotyki wiec ten pewnie mial niezly odlot [zlosnikz]
Spadajac nadzial sie na latarnie

A tak serio to naprawde dziwny wypadek

Autor:  Yetiii [ śr sty 11, 2006 3:03 pm ]
Tytuł: 

Pech jakich mało. Latarnia się przewróciła gdy nadjeżdżała corsa... efekt pojedynku rycerskiego ;)

...mercedes pojechałby dalej ;)

Autor:  BamBam [ śr sty 11, 2006 3:54 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
...mercedes pojechałby dalej



o jakies 2 - 3 metry

Autor:  Radunio [ śr sty 11, 2006 6:24 pm ]
Tytuł: 

Mam nadzieję, że faktycznie obyło się bez ofiar... Aż strach pomyśleć gydby w fotelu kierowcy siedział hamburgerożerny Amerykanin, nie uniknąłby tej "lancy" [zlosnik]
Yetiii pisze:
efekt pojedynku rycerskiego
[ok]

Autor:  Rad.ek [ śr sty 11, 2006 8:46 pm ]
Tytuł: 

melvis pisze:
tylko ktoś usłużny w niego wycelował z przeciwka

lub spadł z ciężarówki.

Autor:  Yetiii [ śr sty 11, 2006 9:09 pm ]
Tytuł: 

BamBam pisze:
Cytuj:
...mercedes pojechałby dalej



o jakies 2 - 3 metry


Miałem na mysli: do celu [zlosnikz]

Autor:  and6412 [ śr sty 11, 2006 9:09 pm ]
Tytuł: 

A ja jestem prawie pewny że tutaj brak pasów uratował kierowcę. Od pierwszego udezenia słupem gosc polecial na sybe odrywajac tylek od siedzenia, a latarnia przeszla pod nim ;-)

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ śr sty 11, 2006 9:14 pm ]
Tytuł: 

dokładnie-siła potrzebna do przebicia sciany grodziowej i deski zatrzymała auto i kierowca poleciał na kierownice i to mu uratowało zycie-maskryczny wypadek.

Autor:  blaszek [ śr sty 11, 2006 9:52 pm ]
Tytuł: 

Ale musiał ten słup lecieć jakoś równolegle z ziemią...

Naprawdę - fart jakich mało...

Autor:  Idzik [ śr sty 11, 2006 11:04 pm ]
Tytuł: 

U mnei w pracy padła koncepcja, że spadł z lawety... Nie sądzę, aby ktoś to auto prowadził:
a) jezeli miałoby być jak piszecie to gość przy tej sile (przebijającej auto) bez pasów przywalił by w szybę aż miło - jest cała
b) skoro szyba jest cała i kierowca nie dostał słupem, to musiał być jakimś pigmejem skoro zmieścił się pomiędzy tym słupem i kierownicą w końcu to Corsa - przestrzeni wilekich tam raczej nie ma...

Autor:  Boulik [ śr sty 11, 2006 11:24 pm ]
Tytuł: 

Pewnie właśnie tak było. Możliwe że został zrzucony z lawety przez ten słup.
Zwłąszcza że auto jest czyściutkie, a drogi hamowania nie widać ani pół metra.

Autor:  and6412 [ czw sty 12, 2006 12:39 am ]
Tytuł: 

Jakby spadł z lawety, to na pewno nie tak idealnie równolegle do drogi ;-). A co do gabarytów kierowcy to musiała to być jakaś dziewuszka (przecież żaden facet nie powiesiłby czegoś tak peda....o na lusterku [zlosnik])

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/