MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Serce się kraje, nóż w kieszeni się otwiera...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=1831
Strona 1 z 1

Autor:  Sebian [ wt lut 11, 2003 3:03 pm ]
Tytuł:  Serce się kraje, nóż w kieszeni się otwiera...

Trafiłem w sieci na taki oto artykuł: http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1109216. W sumie mógł koleś troche zadbać o zabezpieczenie tej kolekcji. A rodzynki miał niemałe: Zeppelin Maybacha... mniam...

Autor:  kolarek [ wt lut 11, 2003 4:44 pm ]
Tytuł:  Re: Serce siê kraje, nó¿ w kieszeni siê otwiera...

Sebian pisze:
Trafi³em w sieci na taki oto artyku³: http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1109216. W sumie móg³ kole¶ troche zadbaæ o zabezpieczenie tej kolekcji. A rodzynki mia³ niema³e: Zeppelin Maybacha... mniam...


Tez to czytalem, ale duzo wczesniej w gazecie papierowej.
Jestem w stanie zrozumiec ten problem. Sam doswiadczylem.
Ale racja, chyba kolesiowi brak troche podejscia.
Natomiast z tego co wiem o jego rodzynkach, to te najlepsze sa dobrze zamaskowane przed publika.

Pozdrawiam

Kolarek

Autor:  Ocet [ wt lut 11, 2003 6:12 pm ]
Tytuł: 

Czytalismy z kumplami w pracy pare tygodni temu. Oto wnioski:
1. Zlodziejstwo i wandalizm nalezy tepic.
2. Najprawdopodobniej, gdyby koles sprzedal choc pare samochodow, to za te pieniadze moglby reszte lepiej zabezpieczyc i utrzymac. Z tego co pisze, sytuacja nie jest dla niego niespodzianka.
3. Moze wiecej bedzie porzydku z czesci ukradzinych i dobrze zastosowanych niz z przegnilej i przerdzewialej kolekcji.

Wnioski wypisalem w kolejnosci zaleznej od ich oczywistosci i sam sie nie ze wszystkimi zgadzam.

Autor:  Maniek [ śr lut 12, 2003 1:08 am ]
Tytuł: 

Lektura bardzo poruszająca, wnioski:
(cytat pochodzi z artykułu)
Cytuj:
A jak mam pilnować? - Wacław Damęcki wścieka się. - Niech pan nie podaje mojego nazwiska, zmieni je. Dla bezpieczeństwa...

...A co z legendarnym maybachem zeppelinem?
- Legalnie sprzedano go za granicę w 1968 roku - mówi Wacław Damęcki. - Zrobił to Automobilklub Polski i w zamian dostał trzy auta sportowe dla zawodników. Mam na to papiery.

Rozumiem że zarówno nazwisko ojca Tadeusza i syna Wacława jak i zdjęcie rzeczowego Maybacha Zeppelina można znaleźć w książce Mercedes-Benz Stulecie Srebrnej Gwiazdy.

Ogólnie to się tym bardzo zainteresowałem, gdyż mam przyjemność wiedzić gdzie ta kolekcja się znajduje, a nawet w dzieciństwie pamiętam że dało się dostrzec samochody, które już wtedy nie wyglądały na zadbane. A z racji że moja rodzina prawie cała mieszka w Grodzisku to szykuje się niezłe przesłuchanie... Pogadam też ze znajomym, fanatykiem MB, który mieszka 500 m obok (swego czasu miał jedną z najciekawszych 123 jakie widziałem, ale ją sprzedał), myśle że będzie coś ciekawego wiedział.
Jak się coś ciekawego dowiem to napiszę...

Autor:  Futrzak [ śr lut 12, 2003 9:30 am ]
Tytuł: 

Wedlug mnie to gosc sam sobie jest winny. Wystarczyloby tak jak zostalo napisane w poprzednich postach sprzedac jeden albo dwa samochody zeby zabepieczyc reszte. Po prostu facet jest du..iem i nie potrafi zadbac o swoje. Skoro mial propozycje zeby oddac auta w depozyt zeby sie ktos nimi zajal w muzeum i nie skorzystal to ma niech teraz nie placze. W jakim kraju zyjemy to kazdy wie, zlodziejstwo na kazdym kroku. Pewnie jego ojciec przewraca sie w grobie. Szczerze mowiac to oprocz zlodziei posadzilbym tego faceta za kratki za glupote. Zlosc we mnie coraz berdzie wzbiera wiec lepiej dalej nie bede pisal...
Wsciekly Futrzak

Autor:  Sebian [ śr lut 12, 2003 9:57 am ]
Tytuł: 

Maniek pisze:
Ogólnie to się tym bardzo zainteresowałem, gdyż mam przyjemność wiedzić gdzie ta kolekcja się znajduje, a nawet w dzieciństwie pamiętam że dało się dostrzec samochody, które już wtedy nie wyglądały na zadbane. A z racji że moja rodzina prawie cała mieszka w Grodzisku to szykuje się niezłe przesłuchanie... Pogadam też ze znajomym, fanatykiem MB, który mieszka 500 m obok (swego czasu miał jedną z najciekawszych 123 jakie widziałem, ale ją sprzedał), myśle że będzie coś ciekawego wiedział.
Jak się coś ciekawego dowiem to napiszę...


Chętnie bym obejrzał tą kolekcję... [cool]

Autor:  Piotreks [ śr lut 12, 2003 11:16 am ]
Tytuł: 

no nie...przeczytałem to...co za kretyn!!!!
ja po prostu słów nie mam i żołądek mi ściska.

Autor:  Stomek [ czw lut 13, 2003 12:31 pm ]
Tytuł: 

Witam!
Przeczytałem i sądzę tak jak koledzy wyżej- sam sobie winien. Myślę, że skoro gość ma coś takiego to nie byłoby wielkim problemem zatrudnić emeryta za parę set zł i zakupić ostrego psa i zacząć to pilnować. Przynajmniej jakiś procent złdziejskiej bandy by odstraszył. Tylko chęci.
A po drugie ten gość to "pies ogrodnika"- sam nie zje i komuś nie da. Gdzieś w deklu na zakodowane, że to jego i tylko jego i nawet, gdy widzi, że to się marnuje to nie podejmie żadnych kroków, żeby to zmienić.
Może władze klubu wyszłyby do dziadka z propozycją zprezentowania na rzecz klubu jakiegoś MB w zamian za renowację i pokazanie auta do światła dziennego, a siłami członków odrestaurować to cudo.

Autor:  PK2 [ czw lut 13, 2003 10:26 pm ]
Tytuł: 

"Nóż się w kieszeni otwiera", że żyjemy w kraju złodziei i bandytów. A faceta zostawmy w spokoju...

Autor:  Pszczola [ pn lut 17, 2003 10:47 pm ]
Tytuł: 

Futrzak pisze:
Wedlug mnie to gosc sam sobie jest winny. Wystarczyloby tak jak zostalo napisane w poprzednich postach sprzedac jeden albo dwa samochody zeby zabepieczyc reszte. Po prostu facet jest du..iem i nie potrafi zadbac o swoje. Skoro mial propozycje zeby oddac auta w depozyt zeby sie ktos nimi zajal w muzeum i nie skorzystal to ma niech teraz nie placze. W jakim kraju zyjemy to kazdy wie, zlodziejstwo na kazdym kroku. Pewnie jego ojciec przewraca sie w grobie. Szczerze mowiac to oprocz zlodziei posadzilbym tego faceta za kratki za glupote. Zlosc we mnie coraz berdzie wzbiera wiec lepiej dalej nie bede pisal...
Wsciekly Futrzak


Zgadam sie w 101% z kolega Futrzakiem.

Prawde mowiac to ci zlodzieje to zawodowcy . Nie mowie o tym taranie do wywarzania dziury tylko o tym ze wiedzieli co krasc , co jest cenniejsze . Mozliwe jest ze te czesci powendruja do zleceniodawcy - innego kolekcjonera.

Do wlasciciela kolekcji :
GOSCIU!!! po co ci sterta zlomu , sprzedaj polowe a za kase wyremontuj druga polowe , albo tylko 5 aut i dobrze je zabespietrz . Lepiej wyglada kilka rodzynkow w swietnym stanie niz cala "pognita paczka"

Autor:  Idzik [ wt lut 18, 2003 10:10 pm ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
Czytalismy z kumplami w pracy pare tygodni temu. Oto wnioski:
1. Zlodziejstwo i wandalizm nalezy tepic.
2. Najprawdopodobniej, gdyby koles sprzedal choc pare samochodow, to za te pieniadze moglby reszte lepiej zabezpieczyc i utrzymac. Z tego co pisze, sytuacja nie jest dla niego niespodzianka.
3. Moze wiecej bedzie porzydku z czesci ukradzinych i dobrze zastosowanych niz z przegnilej i przerdzewialej kolekcji.

Wnioski wypisalem w kolejnosci zaleznej od ich oczywistosci i sam sie nie ze wszystkimi zgadzam.


Mam nadzieję, że to właśnie z tym trzecim wnioskiem się nie zgadasz, bo inaczej byłoby to bardzo niepokojące...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/