ghost2255 pisze:
silniki benzynowe wytrzymują 60-100 tys. km i z tego co mi wiadomo producent nie przewiduje ich naprawy. Częścią zamienna jest sinik bez "góry".
To pewnie tłumaczy bogata ofertę aut z przebiegiem 90-110 tkm
Sokol pisze:
z zasłyszanych opinii- rozsądny jest model z sliniczkiem cdi bo benzynka spala podobno koło 6l co nie jest jakąś super rewelacją jak na wielkość autka. natomiast cdi pije koło 3l
________________
________________
Też tak wyczytałem w necie ale nie jest to i tak takie straszne dla mnie
Wobec powyższych postów można by juz wywnioskować że auta "atrakcyjne cenowo" sa raczej u schyłku swojej świetności i można się spodziewać dużej awaryjności
. Na pewno zależy to od użytkującego ale to kolejne ale...
Czekam na dalsze opinie - każda mile widzina
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
Na rynku calkiem sporo jest samochodow z przebiegiem ok 200tys co wcale nie dziwi, bo na zachodzie sporo tych autek jezdzi w firmach, i zdziwilbym sie gdyby po takim przebiegu wymieniano w nich silniki. Moze i smart przypomina plastikowy model ktory mozna sobie postawic na polce, ale w koncu jest do jezdzenia a nie do przygladania 
Na razie temat stanal, bo znajomi zaczeli odradzac ten samochod ze wzgledow bezpieczenstwa.. Fakt duzo z przodu i z tylu autka nie ma, ale ja przy prawie 2 metrach wzrostu siedzialem sobie calkiem wygodnie, na pewno nie walilem glowa o dach jakby to niektorzy podejrzewali. Zreszta nie kupuje sie takiego samochodu z mysla o mozliwych crashtestach na drodze, kazdego to moze spotkac, a czasem i 5metrowa kolumbryna nie pomoze wiec ja sie pod ta "wada" nie podpisuje.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
pognil nim nawet do austrii