MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

może do wróżki???
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=2307
Strona 1 z 1

Autor:  Simper [ wt kwie 15, 2003 8:14 pm ]
Tytuł:  może do wróżki???

no wlasnie moze ona mi powie co jest z moim mostem ...
jak pewnie niektorzy pamietaja juz na zlocie w cieninie cos bilo w moim aucie z tylu... bilo juz przy kupnie ... wtedy podobno byl to dyfer... a wiec pierwszy mechanik powiedzial ze to na pewno dyfer i ze on moze taki sprowadzic od naszych zachodnich sasiadow ... spoko sprowadzil ... podobno dobry bez luzow ... wymienil ... skasowal 300 ... i co (cenz ocet) dalej bilo tak samo tylko moze troszeczke inaczej ale w sumie to rzadnej poprawy... spoko ... po jakims czasie pojechalem do drugiego mechanika ten z kolei powiedzial ze dyfer jest ok tylko polos jest wywalona i to ona caly czas bije ... szukalem dlugo polosi ... ale albo nigdzie nie bylo albo chcieli 200 ... na szczescie na zlocie zagadalem sie z kolega mackuzem i wyslal mi po jakims czasie obiecana polos ... oczywiscie sprawna... i co i pojechalem jakies 2 tyg temu do tego mechanika i wzialem ten satry dyfer tez ... mysle skoro dobry to wymienie razem z polosia bo lepiej miec ten oryginalny co tam byl ... no i co... wymienil ... skasowal 120 i znowu (cenz ocet) ... bije dalej... zastanawiam sie czy moze mam jechac do jakiegos 3 mechanika ktory powie mi ze to moze jednak chlodnica [zlosnikz] albo ze caly czas jezdze z otwarta klapa bagaznika... w kazdym razie w sumie to troche kaski poszlo i i tak bije i tak ...
moze do wrozki??? :(

Autor:  Pszczola [ wt kwie 15, 2003 8:20 pm ]
Tytuł: 

jak nie ma poprawy to jedziesz do mechanika i niech zrobi zeby nie stukalo albo niech zrobi tak jak bylo przed remontem i niech zwraca kase bo poprawy nie ma ( a przeciez po to do mechanika pojechales ) i kasy tez nie ma ( w portfelu ).

niech tez nei pitoli ze stare czsci byly do d.... jak nowe tak samo chodza.

Autor:  MacKuz [ wt kwie 15, 2003 8:24 pm ]
Tytuł: 

No dobra wyeliminowałś most i półosie vzas na następne elementy
może to coś w zawieszeniu - amorki u mnie sie coś tłukło i byłem pewny, że to półoś bo maiła luz poosiowy tak ze 2 mm ale po wymianie amorków jak ręką odjoł - ciężko sie zdziwiłem

Autor:  lysy2 [ wt kwie 15, 2003 8:40 pm ]
Tytuł: 

mi w 200D cos stukalo w tylnym zawieszeniu i ni ch... nie wiadomo bylo co...
mech. stwierdzil, ze wszystko OK, zadnych luzow, niedomagan itp.
nawet na przegladzie specjalnie kazalem sprawdzic i nic... - wbili pieczatke i kazali jechac
i tak stukalo sobie, az przestalo i spokoj ;)
a nie masz np. walnietej opony, lub srob do kol troche zadlugich??
moze to wlasnie sruba Ci wykancza beben?
a wrozka - jak cos to moze byc dobra metoda ;)

Autor:  mroziu [ wt kwie 15, 2003 11:03 pm ]
Tytuł: 

A mozesz mniej wiecej okreslic co bije? puka czy stuka i mniej wiecej z jakich okolic... Puka na dziurach? przy ruszaniu? hamowaniu silnikiem? caly czas ????? i czy czestosc pukania jest pproporcjonalna do szybksci jazdy? Dzieki temu mozna bedzie sporo wyeliminowac - a i tak sporo zostanie...
Może byc przegub, półosie, sprzegło, łożysko, osłona tłumika, linka recznego, wieszaki recznego [przynajmniej w w124 mi stukaly - a walczyli z tym caly dzien, a okazalo sie, ze trzeba podkrecic jedna srubke], brak osłony gumowej miedzy sprezyna a karoseria [czasami na dziurze obsunie sie sprezyna], amortyzator i wiele innych....

Autor:  Simper [ ndz kwie 20, 2003 5:41 pm ]
Tytuł: 

ja chyba wiem mniej wiecej ... tylko ze zaden mechanik nei moze powiedziec czy to to ... bije przy ruszaniu, przy zmianie biegow, i przy energicznym wciskaniu i puszczaniu gazu... i wydaje mi sie ze to jednak byl ten dyfer bo jak oba byly wyciagniente to nie bily ale jak zalozyl do polosi to dopiero pod obciazeniem bylo slychac ... i teraz by trza bylo kolejny dyfer kupic ... na nowke mnie nie stac a kupie uzywany i znowu bedzie bil...:(((((((((((((((((

Autor:  Pawełek [ pn kwie 21, 2003 11:16 am ]
Tytuł: 

To znaczy się że stuka a nie bije :roll: To tak jak i u mnie - jakby był luz na dyfrze albo na krzyżaku wału. Ja jeżdże ponad rok od kupna i nie stuko ani mniej ani więcej. Trzeba będzie coś z tym zrobić, ale wg moich przepowiedni to jednak dyferencjał ma luzy. Planuję w przyszłości wymianę ślimaka + ślimacznicy wraz z przyległościami...

Jak rozumiem krzyżaki też wyeliminowałes ??

Autor:  laudan [ pn kwie 21, 2003 12:49 pm ]
Tytuł: 

Pawełek pisze:
To znaczy się że stuka a nie bije :roll: To tak jak i u mnie - jakby był luz na dyfrze albo na krzyżaku wału. Ja jeżdże ponad rok od kupna i nie stuko ani mniej ani więcej. Trzeba będzie coś z tym zrobić, ale wg moich przepowiedni to jednak dyferencjał ma luzy. Planuję w przyszłości wymianę ślimaka + ślimacznicy wraz z przyległościami...

Jak rozumiem krzyżaki też wyeliminowałes ??


W dyfrze jest przekladnia hipoidalna (kola zebate stozkowe), a nie slimakowa ;)

Autor:  Pawełek [ wt kwie 22, 2003 12:06 am ]
Tytuł: 

[bity] O ja głupi !! Miałem na myśli tenże właśnie komplecik zębatek ! Tak to jest jak się myśli o zbiorach winniczków [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  Simper [ śr kwie 23, 2003 12:03 am ]
Tytuł: 

krzyzaki tez wyeliminowalem ...
a wlasnie te kola zembate i stelitki i te wszystkei bebechy w dyfrze to tam stuka/bije ... jak byla zdjeta oslona to wydawalo mi sie ze to tam cale chodzilo az... nie wiem w kazdym razie teraz stracilem do tego nerwy i skoro podobnie jak pawelek jezdze juz rok i nie pogarsza sie to na razie bede tak jezdzil ... poza tym juz praktycznie sie nauczylem tak puszczac sprzeglo ze to prawie nie bije ...:)))

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/