> Jak by się wam chciało obejrzeć ją to bym sie cieszył bardzo!
mi sie chcialo ... przynajmniej z wierzchu ...
najpierw jak bylo "bite" .. i to nie teraz, bo teraz to pryszcz
najprawdopodobniej powazny sttrzal w lewy tyl .... pekajaca szpachla na drzwiach (obydwu), lewym blotniku, slupku, tylnym pasie , wymieniona lampa ... generalnie auto nie spasowane.
prawy tyl - nie spasowane drzwi z blotnikiem, listwy bez chromow przykrecone na blachowkrety ...
przod - tez nie pierwszy raz dostal .. maska oryginalnie byla zielona i jest cala poszpachlowana (tez peka)
przod dokladniej - nie widzialem - auto stalo przy plocie, a ja juz chcialem sie oddalic
srodek - wymecznoy jak cholera ... poszarpana wisniowa tapicerka, popekane drewno (choc chyba tylko tunelu - skrzyni, reszta ok) wytarte na max'a przyciski szyb ... Moje W123 ma na liczniku 350 kkm, szacuje je realnie na 500, a przy tym aucie to "nowka salonowa"
szyberdach wklejony na silikon
alu - do powaznej renowacji
wydech - przerdzewialy
pod maske nie zagladalem ... nie mialem tyle samozaparcia ...
z dodatkowych extrasow - klima (chyba .. i chyba nie dziala, skoro nie napisal w ogloszeniu) i komputer (pewnie tez nie dziala)
i przyznam sie , ze jeszcze wczoraj chcialem to auto kupic .... ale dzis stwierdzam, ze nie podjalbym sie "wyprowadzania" go , nawet przy cenie zakupu 5kzl.