MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

do Miśka
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=3344
Strona 1 z 2

Autor:  Luk [ wt sie 05, 2003 10:54 pm ]
Tytuł:  do Miśka

Kontynuuje tamat. Które z modeli Mercedesów miały niepotrzebnie silniki diesla?

Autor:  misiek [ śr sie 06, 2003 1:10 am ]
Tytuł: 

Nie powiedzialem, ze w pewnych modelach MB nie widzialbym diesli.
Pozwol, ze sie przytocze:

misiek pisze:
Tak, siodlanie swini, bo sa pewne auta, ktore nie powinny ujrzec swiatla dziennego, do nich wlasnie zaliczam Jaguara z silnikami diesla i wiele wiele innych (w tym rowniez kilka MB, ale nie bede zbaczal z tematu)


Chodzilo mi o to, ze pewne modele MB psuja ogolny image marki. Zapewne wielu moze sie nie zgodzic, w tym rowniez i Futrzak, ale zyjemy w wolnym kraju; dla mnie sa to W168 A-Klasa, W203 C Sportcoupe, W140 350D Turbo (chodzi mi o te konkretna wersje silnikowa, choc przyznam szczerze, ze stylistyka W140 nie przypadla mi do gustu, jest zbyt ociezala, by nie powiedziec krowiasta), MB100(0) (auto dostawcze z przelomu lat '80 - '90, nie pamietam czy takie jest jego oznaczenie, poprzednik Vito, brzydactwo pierwsza klasa, wg mnie totalny niewypal).
Jeszcze kilka bym znalazl, ale nie chce sie narazac gloszac niepoprawne politycznie zdania [zlosnikhihi]

Pozdrawiam

Autor:  Bukol [ śr sie 06, 2003 12:38 pm ]
Tytuł: 

OK - też się zgadzam, że pewne MB ''nie pasują'', ale dlaczego akurat W140 350 TurboD? Przecież diesel w S-klasie jest prawie tak stary jak S-klasa (W116 300 SD, W126 300/350 SD/SDL), osiągi jak na diesla z początku lat 90-tych bardzo dobre, owszem - silnik ma swoje wady, ale rekompensuje je przy dystrybutorze, a obecnie na rynku aut używanych jest najbardziej poszukiwaną 140-tką. Jest jeszcze W140 300 SD - późniejszy wariant. Co do stylistyki 140: na początku też mi się nie podobała, a teraz zyskuje w moich oczach z dnia na dzień. Co do klasy A - już sie wypowiadałem i zgadzam się z Miśkiem. C - sportcoupe to znak czasów, MB w klasie Golfa, ale taki zły nie jest. Dostawczak 100MB był istotnie nieudany: mało pojemny, awaryjny, a to że brzydki to już i tak nie ma znaczenia.

PS - z Miśkiem to zawsze jakoś tak fajnie o motoryzacji się gaworzy [zlosnikz]

Autor:  laudan [ śr sie 06, 2003 12:41 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
Dostawczak 100MB był istotnie nieudany: mało pojemny, awaryjny, a to że brzydki to już i tak nie ma znaczenia.


Przedewszystkim mial naped na przod :evil:

Autor:  Fuuura [ śr sie 06, 2003 12:47 pm ]
Tytuł: 

misiek pisze:
Nie powiedzialem, ze w pewnych modelach MB nie widzialbym diesli.

Chodzilo mi o to, ze pewne modele MB psuja ogolny image marki. Zapewne wielu moze sie nie zgodzic, w tym rowniez i Futrzak, ale zyjemy w wolnym kraju; dla mnie sa to W168 A-Klasa, W203 C Sportcoupe, W140 350D Turbo (chodzi mi o te konkretna wersje silnikowa, choc przyznam szczerze, ze stylistyka W140 nie przypadla mi do gustu, jest zbyt ociezala, by nie powiedziec krowiasta), MB100(0) (auto dostawcze z przelomu lat '80 - '90, nie pamietam czy takie jest jego oznaczenie, poprzednik Vito, brzydactwo pierwsza klasa, wg mnie totalny niewypal).
Jeszcze kilka bym znalazl, ale nie chce sie narazac gloszac niepoprawne politycznie zdania [zlosnikhihi]

Pozdrawiam


Jeśli chodzi i w140 z silnikiem 350D Turbo to masz absolutną rację, miałem przyjemność pojeździć troszke tym autem (miał skrzynie automat) i powiem szczerze, że ten samochód NIE JEDZIE....jesli sie go rozpędzi to owszem , sunie jak każdy porządny miesiek ale jesli przyjdzie nam sie rozpędzać w trakcie wyprzedzania to już jest tragedia. TIRa sie wyprzedza podobnie jak maluchem ...
aha jeszcze jedno Mercedes MB 100 ...większość użytkowników narzeka na ich awaryjność nie porównywalną z innymi mercedesami ....
to chyba wszystko co chciałem od siebie dodać :)

Autor:  Bukol [ śr sie 06, 2003 12:56 pm ]
Tytuł: 

Fuuura pisze:
Jeśli chodzi i w140 z silnikiem 350D Turbo to masz absolutną rację, miałem przyjemność pojeździć troszke tym autem (miał skrzynie automat) i powiem szczerze, że ten samochód NIE JEDZIE....jesli sie go rozpędzi to owszem , sunie jak każdy porządny miesiek ale jesli przyjdzie nam sie rozpędzać w trakcie wyprzedzania to już jest tragedia. TIRa sie wyprzedza podobnie jak maluchem ...


Tak tak, ale to samo można powiedzieć o wszystkich 200D, 220D, 250D itp czyli gdzieś zahacza o tradycję marki. Wszystkie S - klasy diesle były przeznaczone dla bogatych sknerusów, którym nie zależało na osiągach tylko na taniej eksploatacji (ukłony w stronę Wielkopolski i Szkocji [zlosnik] ). W140 320 SE to też nie jest rakieta, a pali 2x tyle.

Autor:  PK2 [ śr sie 06, 2003 2:40 pm ]
Tytuł: 

Fuuura pisze:
TIRa sie wyprzedza podobnie jak maluchem ...


Nie sądzę, by to było w "normalnym świecie" kryterium wyboru przy zakupie W140 diesel (to znaczy wyprzedzanie TIRów) :-) :-) :-)

Dla mnie w konkurencji brzydactw na czoło pnie się ów dziwny współczesny pojazd o nazwie, mam nadzieję, że nie przekręcam, Vaneo (?). Ale może za to jest praktyczny. Coś w ogóle styliści Mercedesa mają ciężką rękę w ostatnich czasach...

Pozdrawiam!

Autor:  Fuuura [ śr sie 06, 2003 3:09 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:

Tak tak, ale to samo można powiedzieć o wszystkich 200D, 220D, 250D itp czyli gdzieś zahacza o tradycję marki. Wszystkie S - klasy diesle były przeznaczone dla bogatych sknerusów, którym nie zależało na osiągach tylko na taniej eksploatacji (ukłony w stronę Wielkopolski i Szkocji [zlosnik] ). W140 320 SE to też nie jest rakieta, a pali 2x tyle.


Moim zdaniem jak stać kogoś na luksusowe auto to i na paliwo powinno starczać a nie wlewać opał albo montować gaz do takich aut.
Jak widze takiego ziomka co to śmiga BMW 740 z 2000r z pełnym wypasem a z boku w zderzaczku dynda mu otwarta klapeczka od wlewu gazu to śmiech mnie ogarnia. [zlosnik] A powiem szczerze, że w moich okolicach pełno takich ludzi co to kupują auto tylko dla szpanu lub prestiżu a po tygodniu montują gaz lub leją opał aby tylko koszty obniżyć. [szalone]

Autor:  PK2 [ śr sie 06, 2003 3:28 pm ]
Tytuł: 

Co do gazu - zgoda. Jest to rozwiązanie czysto zastępcze. Natomiast jest grupa klientów (nabywców), którzy po prostu bardzo lubią diesle. Stąd mnie nie dziwi, gdy ktoś kupuje często droższy nowy samochód z silnikiem diesla. Może lubią ten fajny klekot-stukanie?

Autor:  ZBIGOL [ śr sie 06, 2003 4:14 pm ]
Tytuł: 

a czy MB służy do ścigania ? to jest inna klasa aut -powoli ,dostojnie ( żeby wszyscy dokładnie obejrzeli :P )

Autor:  Bukol [ śr sie 06, 2003 4:35 pm ]
Tytuł: 

Fuuura pisze:
Bukol pisze:

Tak tak, ale to samo można powiedzieć o wszystkich 200D, 220D, 250D itp czyli gdzieś zahacza o tradycję marki. Wszystkie S - klasy diesle były przeznaczone dla bogatych sknerusów, którym nie zależało na osiągach tylko na taniej eksploatacji (ukłony w stronę Wielkopolski i Szkocji [zlosnik] ). W140 320 SE to też nie jest rakieta, a pali 2x tyle.


Moim zdaniem jak stać kogoś na luksusowe auto to i na paliwo powinno starczać a nie wlewać opał albo montować gaz do takich aut.
Jak widze takiego ziomka co to śmiga BMW 740 z 2000r z pełnym wypasem a z boku w zderzaczku dynda mu otwarta klapeczka od wlewu gazu to śmiech mnie ogarnia. [zlosnik] A powiem szczerze, że w moich okolicach pełno takich ludzi co to kupują auto tylko dla szpanu lub prestiżu a po tygodniu montują gaz lub leją opał aby tylko koszty obniżyć. [szalone]


Wszystko się zgadza, ale mówimy tu o dieslu a nie o gazie - to nie jest przeróbka dla zaoszczędzenia kosztów, tylko ''rasowy'' oryginał do taniej jazdy. Ja takie zakupy rozumiem, jeżdżę rocznie ponad 40 tyś km i gdybym kupował auto nowe to na pewno zainwestował bym w diesla. To, że obecnie poszukuję SEC'a nie ma nic do rzeczy - moja żona ma taniego w eksploatacji dieselka ;)

Autor:  misiek [ śr sie 06, 2003 5:36 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
OK - też się zgadzam, że pewne MB ''nie pasują'', ale dlaczego akurat W140 350 TurboD? Przecież diesel w S-klasie jest prawie tak stary jak S-klasa (W116 300 SD, W126 300/350 SD/SDL), osiągi jak na diesla z początku lat 90-tych bardzo dobre, owszem - silnik ma swoje wady, ale rekompensuje je przy dystrybutorze, a obecnie na rynku aut używanych jest najbardziej poszukiwaną 140-tką. Jest jeszcze W140 300 SD - późniejszy wariant. Co do stylistyki 140: na początku też mi się nie podobała, a teraz zyskuje w moich oczach z dnia na dzień. Co do klasy A - już sie wypowiadałem i zgadzam się z Miśkiem. C - sportcoupe to znak czasów, MB w klasie Golfa, ale taki zły nie jest. Dostawczak 100MB był istotnie nieudany: mało pojemny, awaryjny, a to że brzydki to już i tak nie ma znaczenia.

PS - z Miśkiem to zawsze jakoś tak fajnie o motoryzacji się gaworzy [zlosnikz]


Dlaczego akurat W140 350D Turbo?
Tak sie sklada, ze mialem przyjemnosc jezdzic kiedys wujka W126 420, to byl koniec lat osiemdziesiatych i uwazam, ze to byla najlepsza S-Klasa. Pozniej, gdy tylko takie sie pokazaly na rynku, kupil sobie W140 350D Turbo. Pomijam juz stylistyke auta. Wnetrze zatracilo swoj mercedesowski charakter, a silnik po prostu nie pasowal do gabarytow ze wzgledu na braki zarowno mocy jak i momentu. Mowiac inaczej nie radzil sobie z autem. Nie twierdze wcale, ze to mercedesami nalezy sie scigac, wyznaje jednak zasade, ze nalezy miec ZAPAS MOCY pod pedalem, by w razie potrzeby moc z niej skorzystac i pokazac, gdzie raki zimuja innym, co ambitniejszym uzytkownikom drog publicznych [zlosnikhihi]
A wracajac do wuja, ten cale szczescie tez chyba to zrozumial, wiec nie pojezdzil nim dlugo i zmienil na benzynke W140 320. I wszystko byloby dobrze, gdyby nie amatorzy cudzego mienia [zlosnikhihi] . Dlatego tez pojawila sie nastepna W140 500... I nastepni amatorzy [zlosnikhihi]
Czlowiekowi nie starczylo nerwow i kupil sobie Maxime. Dla mnie ble.
Lecz pewnego dnia, wlasnym oczom nie wierzac, zobaczylem, ze wrocil do MB. Tym razem juz tylko W210 270CDI by sie nie rzucac w oczy, ehh.
Coz, ja wybralbym co innego...
No a poprzednie S-Klasy z dieslem? To byly inne czasy, osiagi przecietnego auta byly znacznie skromniejsze niz dzis, wiec W116 300SD nie odstawala od ogolu.

PS W Pucku bedzie okazja na zywo [zlosnik]

Autor:  misiek [ śr sie 06, 2003 5:38 pm ]
Tytuł: 

Fuuura pisze:
aha jeszcze jedno Mercedes MB 100 ...większość użytkowników narzeka na ich awaryjność nie porównywalną z innymi mercedesami ....
to chyba wszystko co chciałem od siebie dodać :)


Vito I Serii niestety odziedziczylo te ceche po swoim przodku.

Autor:  misiek [ śr sie 06, 2003 5:42 pm ]
Tytuł: 

kubol pisze:
W pełni zgadzam się z Miśkiem,
dodał bym jeszcze zbyt słabe wersje silnikowe do niektórych modeli,
np. 124 cabrio z 2.0 benzyna (jeździłem, bo kolega ma),
C-klasa, znajomy miał 1993 rok z 2.0 diesel, jeszcze ten "stary" silnik, chyba z 124 lub nawet 123, taki okrągły na wierzchu.


Jesli wymieniasz zbyt slabe wersje silnikowe niektorych modeli, to uwazam, ze W124 200D Automatic stanowi doskonaly tego przyklad. No ale wielu taksiarzy jest z nich zadowolonych :roll:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/