A tak a propos - dostałem ostatnio takiego maila:
wg niezadowolonego klienta Telekomunikacji Polskiej; oparte na faktach,
które wydarzyły się w pierwszym tygodniu września 2003 r.
KROK 1. Zgłosiłem chęć posiadania Neostrady na stronie
www.neostrada.pl.
Ucieszyłem się.
KROK 2. Minęło kilka dni. Cierpliwie czekałem, aż ktoś z TP zadzwoni do
mnie
i poinformuje o przyjęciu zgłoszenia (w zgłoszeniu podałem swój numer
kontaktowy). Nie zadzwonił nikt, więc ja zadzwoniłem do TP pod numer 0
800
102 102 i dowiedziałem się, że moja linia jest już od kilku dni
„scrossowana” (cokolwiek miałoby to znaczyć) i czeka na
podłączenie
urządzeń
niezbędnych do aktywacji Neostrady. Dowiedziałem się również, że jeśli
jestem właścicielem linii, sprzęt mogę odebrać w dowolnym Telepunkcie.
Na
pytanie: „Gdzie w Warszawie znajdują się Telepunkty?” pani z
infolinii nie
była w stanie odpowiedzieć. Jako, że właścicielem nie byłem, musiałem
załatwić od właściciela odpowiednie upoważnienie. Upoważnienie
załatwiłem.
KROK 3. Znalazłem ów Telepunkt (Świętokrzyska/Nowy Świat). Przede
mną stał
tylko jeden człowiek. Pomyślałem: „Pójdzie szybko...”. Dlaczego
tak
pomyślałem...? Po 45 minutach zwolniło się jedno stanowisko.
Podszedłem do
niego, przedłożyłem upoważnienie i dowiedziałem się, że podpis
właściciela
musi być poświadczony notarialnie. Do domu wróciłem bardzo smutny.
KROK 4. Poprosiłem właściciela, aby osobiście zgłosił się do Telepunktu i
wszystkie formalności załatwił za mnie. O notariuszu zapomniałem
natychmiast. Właściciel zgodził się bardzo chętnie, a następnego dnia
przyniósł mi pakiet instalacyjny Neostrady, który załatwiał, bagatela, ok.
60 minut ponieważ w Telepunkcie przy Świętokrzyskiej zawiesił się
system.
Dobrze, że mnie przy tym nie było.
KROK 5. Zadzwoniłem pod numer 0 800 102 102 z zapytaniem, czy moja
linia
jest gotowa na przyjęcie Neostrady. Pani z infolinii powiedziała, że nie
jest i teraz nie mam na co liczyć, bo w weekend monterzy nie pracują,
więc
najwcześniej we wtorek, środę... Poszedłem spać.
KROK 6. Środa. Zadzwoniłem pod numer 0 800 102 102 z zapytaniem,
czy moja
linia jest gotowa na przyjęcie Neostrady. Pan z infolinii sprawdził i
powiedział, że moja linia nie jest nawet „scrossowana”.
Stanowczo
upierałem
się przy ponownym sprawdzeniu mojej linii, ponieważ zapewniano mnie
wcześniej, że linia jest „scrossowana” od 28 sierpnia! Pan
sprawdził i
przyznał mi rację. Mało tego, powiedział, że mogę już podłączyć
Neostradę.
Dawno się tak nie cieszyłem.
KROK 7. Przyjechałem do domu i pilnie śledząc instrukcję, instalowałem
Neostradę. Po rzeczywiście krótkim procesie instalacji (samo się zrobiło)
okazało się, że na modemie nie pali się bardzo ważna lampka ADSL.
Pomyślałem: „Zadzwonię po pomoc...” Dlaczego tak pomyślałem?
KROK 8. Zadzwoniłem pod numer 0 800 102 102. Choć to może wydać
się
niewiarygodne, czekałem 20 minut aż ktoś podniesie słuchawkę.
Doczekałem
się! Wyjaśniłem, że na moim modemie po instalacji i podłączeniu go do
aktywnej linii nie świeci się lampka ADSL. O aktywności linii zapewniano
mnie kilka razy – gdyby było inaczej, nie instalowałbym Neostrady
tylko
cierpliwie czekał na aktywność linii. Pan z infolinii nie wiedział, jak mi
pomóc, a jak powiedziałem, że pracuję na Macintoshu i do niego właśnie
ma
być podłączona Neostrada, to zamilkł na kilka sekund, po czym poprosił,
abym
poczekał i zniknął z eteru na jakieś 5 minut. Jego diagnoza była taka:
„Odłączyć modem, restartować komputer i powinno być dobrze.” To
takie
proste
i oczywiste... Podziękowałem, odłączyłem, restartowałem, podłączyłem i
poszedłem spać. Lampka ADSL nawet nie mrugnęła.
KROK 9. W nocy śniła mi się Neostrada. W Polsce nigdy takiej nie
widziałem.
KROK 10. Następnego dnia wieczorem zadzwoniłem ponownie pod numer
0 800 102
102 i innemu panu naświetliłem mój problem. Pan stwierdził, że modem
jest
uszkodzony i mogę go wymienić na nowy. Na miłość boską, nie ja tylko
właściciel numeru! Mogę oczywiście skorzystać z instalatora, ale jeśli
okaże
się, że to ja uszkodziłem modem – będę płacił 400 PLN. Przestraszyłem
się.
KROK 11. Kolega z pracy zasugerował ściągnięcie ze strony SAGEM
(producenta
modemów dla Neostrady) aktualnych sterowników. Ściągnąłem,
zainstalowałem i
nic.
KROK 12. Postanowiłem sprawdzić modem. Zadzwoniłem pod numer 0
800 102 102 i
dowiedziałem się, że mogę sprawdzić jego działanie w dowolnym
Telepunkcie
lub w byłych biurach obsługi klienta. Pani podała mi wszystkie adresy
Telepunktów i miejsc, gdzie mogę sprawdzić modem (służę obszerną listą
wszystkim niekompetentnym bęcwałom siedzącym na infolinii 0 800 102
102).
Wybrałem najbliższy taki punkt przy Przybyszewskiego 20. Pojechałem
tam,
opowiedziałem o swoim modemowym problemie i usłyszałem, że na
infolinii
zostałem wprowadzony w błąd, ponieważ „...modemów nie
sprawdzamy”.
Wybiegłem
stamtąd rozgoryczony i postanowiłem rozstać się z Neostradą raz na
zawsze.
KROK 13. Zadzwoniłem na infolinię 0 800 102 102 i zapytałem, co trzeba
zrobić, aby zrezygnować z usługi Neostrada. To było zdecydowanie
prostsze,
niż zgłoszenie chęci jej posiadania. Zadzwoniłem do właściciela i
umówiłem
się na rezygnację w Telepunkcie przy Świętokrzyskiej. To chyba była
mądra
decyzja.
KROK 14. Poranek. Wsiadłem w samochód i pojechałem do Telepunktu
na
spotkanie w sprawie rezygnacji. Zadzwoniła komórka: „Dzień dobry.
Jestem
instalatorem z Telekomunikacji Polskiej, dzwonię w sprawie instalacji
Neostrady u pana w domu. Stoję teraz pod klatką, ale nikt nie
otwiera.”
Zdębiałem! „A kto pana ze mną umawiał?” – zapytałem, nie
mogąc wyjść
z
osłupienia. „Jak to kto, Telekomunikacja Polska!” –
usłyszałem. Otoż,
zostałem umówiony z instalatorem między godz. 10 a 12, tylko że ja o
tym nic
nie wiedziałem. Stwierdziłem, że właśnie jestem kilka kroków od
zrezygnowania z tej usługi, której nie dane mi było nawet sprawdzić. Panu
monterowi było przykro.
KROK 15. W Telepunkcie bardzo sprawnie, razem z właścicielem,
rozwiązaliśmy
umowę o świadczenie usługi Neostrada. To nieprawda, że tylko to
Telekomunikacja Polska potrafi robić najszybciej i najlepiej. Pani w
Telepunkcie było przykro.