MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Z ostatniej chwili https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=4798 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Luk [ ndz sty 11, 2004 12:47 am ] |
Tytuł: | Z ostatniej chwili |
Miałem dziś wypadek ok godziny 17.00. Na szczęście nie 116tką. Był to Ford Taurus 3,0 Kombi 94'. Jechałem jako pasażer z przodu. Podczas jazdy ul. Żołnierską w Warszawie przy prędkości ok 80km/h na zjeździe z wiaduktu wpakował nam się z prawej strony z ulicy podporządkowanej Ford Mondeo i dzwon. Nasz kierowca nie miał ani czasu ani miejsca na żaden manewr. Ledwo co nacisnął na pedał hamulca. Duża prędkość. Walnęliśmy mu w przednie koło. Dostałem w ry twarz poduszką( ale smród spalenizny) wszyscy cali. Nas jechało pięciu u nich dwóch facetów i dwie dziewczyny. Mondeo pewnie ma podłużnice połamane. Taurus skasowany przód( nie do wyklepania ). Szkoda auta. Jeszcze na kanadyjskich tablicach. Kierowca Mondeo przestraszony ,ale bardzo grzecznie przeprosił jak do niego wyskoczyłem( żałuję ale nerwy i szok zrobiły swoje) Naprawdę całe szczęście ,że nie przydzwoniłem swoją słodziutką bo bym w szoku chyba kierowcę rozniósł(wstyd się przyznać ale pewnie by tak było). Pije teraz browara i odpoczywam po przygodach.... |
Autor: | gorex [ ndz sty 11, 2004 5:19 am ] |
Tytuł: | |
Dobrze ze nikomu nic sie nie stalo. co do auta to tylko sprzet, bedzie inny! moze lepszy |
Autor: | Ocet [ ndz sty 11, 2004 2:37 pm ] |
Tytuł: | |
Generalnie trzeba miec oczy naokolo glowy... Przyklad ponizej... http://www.skoda.kgb.pl/download/filmy/krisztk.wmv |
Autor: | Luk [ pn sty 12, 2004 5:54 pm ] |
Tytuł: | |
Niestety Ocet, nic nie można było zrobić. Oczy naokoło głowy niewiele by dały. |
Autor: | Ocet [ pn sty 12, 2004 7:58 pm ] |
Tytuł: | |
No niestety, nie zawsze to pomaga ![]() |
Autor: | Luk [ wt sty 13, 2004 11:44 pm ] |
Tytuł: | |
Na szczęście jestem cały i zdrowy i wybieram się do Torunia na Zgromadzenie. |
Autor: | Stawros [ śr sty 14, 2004 11:55 am ] |
Tytuł: | |
No własnie, jeżdżę już dwadzieścia lat i niejedno na drodze widziałem. Zastanawiam się na ile, nasze i samochodu przygotowanie do drogi może nam pomóc uniknąć nieszczęścia? Film Octa pokazuje że niewiele ![]() ![]() |
Autor: | Ocet [ śr sty 14, 2004 12:05 pm ] |
Tytuł: | |
Ten film jest z sieci. A przypadek Luka to jeden z tych, ktore zabuzaja moja wiare w slowa Zasady, ktory jezdzil Mercedesem: "Dobry kierowca to nie ten, ktory nie ma wypadkow ze swojej winy. Dobry kierowca to ten, ktory nie ma wypadkow wcale" |
Autor: | Luk [ śr sty 14, 2004 5:12 pm ] |
Tytuł: | |
Stawros pisze: No własnie, jeżdżę już dwadzieścia lat i niejedno na drodze widziałem. Zastanawiam się na ile, nasze i samochodu przygotowanie do drogi może nam pomóc uniknąć nieszczęścia? Film Octa pokazuje że niewiele
![]() ![]() Spotkamy się na Walnym to Ci wszystko opowiem jak było to zwątpisz w swoje słowa ,że dobry kierowca nie dopuszcza do takich sytuacji. To prawda ,żę dobry kierowca stara sięnie dopuszczać do takich sytuacji ale czasami bycie dobrym kierowcą nie wystarcza. Ten delikwent jawnie, celowo i z pełną premedytacją złamał prawo. Szedł na pewne BUM!!! Do zobaczenia |
Autor: | Stawros [ śr sty 14, 2004 6:28 pm ] |
Tytuł: | |
Luk pisze: Spotkamy się na Walnym to Ci wszystko opowiem jak było to zwątpisz w swoje słowa ,że dobry kierowca nie dopuszcza do takich sytuacji. Do zobaczenia Właśnie po przeczytaniu o Twoim wypadku i po obejrzeniu filmiku Octa, zwątpiłem. Do miłego! |
Autor: | Luk [ pt sty 16, 2004 10:57 pm ] |
Tytuł: | |
Do Miłego! |
Autor: | Pszczola [ sob sty 17, 2004 12:29 am ] |
Tytuł: | |
Ja dzisiaj ( 16.01) prawie bym wpieprzył się w słup. Tak było ślisko na drodze ze starciem kontrole nad samochodem. Na szczęście tylko wjechałem na krawężnik i nic się nie stało. Panowie apeluje: jedzcie tak żeby blacharze nie zarobili. |
Autor: | Albert [ sob sty 17, 2004 3:56 am ] |
Tytuł: | |
A tak swoja droga : zalecam pusty plac pokryty sliskim sniegolodem, wieczor i potrenowac poslizgi i wchodzenie w zakrety na sliskim, powaznie. To ze raz na jakis czas sie wyzywam i potrenuje swoim samochodzikiem na takim odosobnionym parkingu pozwala doskonale opanowac technike jazdy i postepowanie w glebokich poslizgach- dzieki temu juz ze 3 razy wyprowadzilem autko z baaardzo kiepskich sytuacji. pozdrawiam i zycze spokojnego sezonu zimowego... |
Autor: | Pszczola [ sob sty 17, 2004 11:34 am ] |
Tytuł: | |
Albert pisze: A tak swoja droga : zalecam pusty plac pokryty sliskim sniegolodem, wieczor i potrenowac poslizgi i wchodzenie w zakrety na sliskim, powaznie. To ze raz na jakis czas sie wyzywam i potrenuje swoim samochodzikiem na takim odosobnionym parkingu pozwala doskonale opanowac technike jazdy i postepowanie w glebokich poslizgach- dzieki temu juz ze 3 razy wyprowadzilem autko z baaardzo kiepskich sytuacji.
pozdrawiam i zycze spokojnego sezonu zimowego... Czasem trening nie wystarczy. Gdy wpadniesz w poślizg, to jeden od razu zareaguje i wyjedz, a drugiego ogarnie panika i bum. Mimo to tez polecam jazdę na parkingu. Jest to niezła zabawa i poniekąd nauka. |
Autor: | damian [ sob sty 17, 2004 12:11 pm ] |
Tytuł: | |
Albert całkowita racja. Jak tylko robi się ślisko, mój MB lata bokami po parkingu lub mojej pustej ulicy. I jest to bardzo dobry trening. Podczas takich "szaleństw" wyrabiam sobie nawyki które w ekstremalnej sytuacji działają "automatycznie". I dzięki temu już nie raz wyratowałem się z ciężkiej sytuacji. Najbliższy przykład to dzisiejszy poranek kiedy to VW Passat namiętnie chciał mi wymusić pierwszeństwo. Dałem po hamulcach ale było mokro więc koła się zablokowały (miałem 80km/h ![]() Dzięki takim treningom znam reakcje samochodu, wiem na co mogę sobie pozwolic i jak zareagować na jego nieposłuszeństwo. ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |