MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam wszystkich!
Z góry przepraszam za brak stosownego przedstawienia się - ale piszę w dość wyjątkowej sprawie.

Zapewne słyszeliście już o bandyckim haraczu jaki planuje nałożyć na Polaków Ministerstwo Finansów. Dokładna formuła nie jest na razie znana, natomiast w prasie pojawiają się przecieki i domysły (ostatnie m.in. tutaj i tu). Planowana wysokość tego rozboju jest skandaliczna - od kilkuset złotych rocznie dla pojazdów małych i stosunkowo nowych, do kilku tysięcy rocznie (!!!) dla aut jakimi jeździ wielu z Was.

KTO TAK SIĘ TROSZCZY O "EKOLOGIĘ"?

Ten złodziejski podatek od lat próbuje przeforsować pod płaszczykiem "ekologii" lobby producentów i dealerów nowych samochodów, na czele z "niezależnym ekspertem" Wojciech Drzewieckim i Związkiem Motoryzacyjnym SOIS (sami jawnie piszą po co powstali).

Lobbystom od dawna nie w smak jest, że część ludzi woli dobre używane auta wyższej klasy, niż sprzedawany przez nich szmelc z najniższych segmentów A, B i ew. C. Niestety, jak dotąd wszystko układa się po ich myśli. Min Fin okazało się b. chętne do współpracy, a dodatkowo poza "ekologią" można wytrzeć sobie gębę "wszechświatowym kryzysem" i tym że "cała Europa wspiera swój przemysł motoryzacyjny".

Warto zapamiętać, że nowy haracz chce wprowadzić rzekomo "liberalną" partia, której głównym hasłem wyborczym była OBNIŻKA PODATKÓW (!).

PERFIDNA STRATEGIA

Widać już, że Min Fin i lobbyści mają sprytną strategię:
- samochody małe - a tych jest najwięcej - chcą opodatkować umiarkowanie (kilkadziesiąt-kilkaset zł rocznie). Z jednej strony ma to "wyciszyć" dużą grupę kierowców (bo kto by chciał się awanturować dla takiej sumy). Z drugiej - odebrać argument, że podatek uderzy w najuboższych (auta za 1500 czy 2000 zł to zwykle stare egzemplarze tych najmniejszych, jak Fiat Cinquecento czy Toyota Starlet)
- z kogo można więc wydoić więcej? Oczywiście, świetnie się nadają posiadacze aut średnich i dużych, mających kilka-kilkanaście lat i kosztujących powiedzmy 15-30 tys. zł. W tej grupie są popularne modele Mercedesów, BMW czy Audi, Opel Omega i wiele pojazdów amerykańskich. Lobbyści doskonale wiedzą, że ci kierowcy woleli wybrać starszy dobry samochód klasy wyższej, niż najtańsze toczydło prosto z salonu - i przebierają nogami żeby tą pierwszą opcję zlikwidować. Pseudoekologiczny podatek od wielkości silnika rzędu kilku tysięcy złotych rocznie (za kilkunastolatka) znakomicie spełni to zadanie.
Dlatego tym ważniejsze jest, żeby zmobilizować do protestu powiadaczy aut średnich i dużych.

CZY MOŻEMY ZATEM COŚ ZROBIĆ?

Tak - przede wszystkim należy odwiedzić następujące strony:
www.starszeauta.pl
wmw24.pl/stop-auto-tax/listy/brak-zgody/
i wysłać obydwa protesty.

Tych z Was, którzy chcą pomóc więcej zachęcam do:
- pisania ostrych sprzeciwów do polityków PO i PSL. Warto pisać do posła/senatora ze swojego okręgu, do władz krajowych, ministra finansów, premiera itp.,
- alarmowania o haraczu redakcji wszelkich mediów (od gazet niszowych jak BMW Trends po największe dzienniki takie jak Fakt, Super Express, Dziennik, Rzeczpospolita),
- pisania do wpływowych publicystów prowadzących blogi (Robert Gwiazdowski, Korwin-Mikke, wielu innych) aby zamieszczali stosowne wpisy i podane wyżej dwa linki,
- i przede wszystkim: informowania innych gdzie się da (znajomi, fora, portale społecznościowe) i zachęcania aby robili to samo. To jest naprawdę bardzo ważne. Masa ludzi ma szczątkową wiedzę o planach rządu, myśląc np. że podatek ma dotyczyć tylko aut importowanych, itp.

CZY TO COŚ DA?

Wbrew pozorom uchwalenie podatku nie jest przesądzone. W Polsce jest lekko licząc z 10,000,000 kierowców - to bez porównania więcej niż górników przed którymi nieraz klękał rząd. Wystarczyłoby, żeby każdy z nas namówił 5-10 osób do wyrażenia sprzeciwu. Jeśli protest będzie naprawdę zmasowany, to PO i PSL będą musiały się wycofać - bo zrozumieją że inaczej wypad z ciepłych posadek po wyborach.

Mamy też pierwsze dowody że nasz głos jest słyszany - zaledwie po kilku dniach akcji (!). Idealnie byłoby trafić na pierwsze strony największych portali/gazet.

Wszystko przed nami!
Michał

---------------
Notka do adminów: kampania cały czas jest rozkręcana, więc jeżeli Administratorzy nie mają nic przeciwko, mógłbym zamieszczać w tym temacie aktualności.
Celowo nie dopisywałem się do istniejącego wątku, żeby idea protestu nie zaginęła wśród dyskusji (zwykle tak bywa).
Poddaję również pod rozwagę podklejenie wątku, ponieważ temat jest ważny i dotyczy entuzjastów motoryzacji niezależnie od marki.

Słuszna koncepcja.
Podwieszone na forum www.mojasoul.pl

_________________
[URL=https://za10groszy.pl/start/496330124/index.html]Wszystko za 10 groszy ![/URL]

POPIERAM !!!

_________________
W202 C180 1994r. Manual @ White
EX: S124 200 TE 1990r. Automatic @ Arctic White
W124 200 E 1991r. Manual @ Metallic Blue-Black
EX: W123 200 D 1985r. Manual @ White
EX: W123 300 D 1981r. Automatic @ White

Wątek podklejony i czekamy na bieżące infow tej sprawie.

Ustalam pewne zasady pisania w tym wątku:

Piszemy tylko o akcjach promujących protest i ewentualnie o ich efektach.

Dyskusje nad błyskotliwością naszych włodarzy prowadzimy w starym wątku.

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka

Witam i pozdrawiam wszystkich, którzy czynnie włączyli się do wspólnej akcji. Poniżej małe uaktualnienie:

- W ciągu tygodnia działalności www.starszeauta.pl ponad 7000 osób wysłało swój sprzeciw do polityków PO, PSL i największych mediów,
- Temat został rozpropagowany na najróżniejszych forach i blogach - aby jak najwięcej ludzi wiedziało co się szykuje i wyrażało sprzeciw,
- Napisał o nas Dziennik,
- Dzięki nam sprawę przedstawił też Fakt,
- W poniedziałek mój tekst będzie w Europa-Auto-Handel, specjalistycznej gazecie prywatnych importerów i handlarzy,
- Teraz najlepsze. Oto informacja którą dostaliśmy od dziennikarza Dziennnika: "Jednak pragnę dodatkowo zwrócić Panów uwagę na krótki tekst w dzisiejszym Wall Street Journal Polska, w którym piszemy, że minister finansów wczoraj zlecił dodatkowe analizy w sprawie podatku. I nie ma wątpliwości, że uczynił tak m.in. dzięki Państwa aktywności". Podobno wycofali sprawę do studium założeń.
- Potwierdza to późniejszy artykuł na Wirtualnej Polsce (jest jeszcze sonda uliczna).

My nie zamierzamy zwalniać. Jeżeli ktoś chce pomóc (chodzi o pisanie/wysyłanie maili i propagowanie informacji gdzie się da), to uderzać do mnie na priva.

@MacKuz - dzięki za podklejenie!

Witam po przerwie
Od dłuższego czasu nie dawałem żadnego info - jednak wynikało to z braku nowych istotnych informacji nt. nowego podatku tzw. "ekologicznego".

Po tym jak minister finansów Jacek Rostowski wycofał projekt do ponownego rozpatrzenia założeń - wydaje się, że rząd stara się chwilowo "wyciszyć" atmosferę wokół tego tematu.

Niemniej ostatnio pojawiła się jedna ważna wiadomość. Wiceminister finansów, Jacek Kapica w wywiadzie dla Gazety Prawnej powiedział, że prace nad podatkiem ekologicznym nie rozpoczną się w II półroczu tego roku - plan prac rządu nie zawiera takiego projektu. Oznacza to, że od 1 stycznia 2010 podatek nie zostanie wprowadzony.

Ci z Was, którzy w czynny sposób włączyli się do protestu, mogą sobie dziś pogratulować . Nie ma wątpliwości, że w jakimś stopniu to dzięki Wam lobbyści nie zdołali bez przeszkód przeforsować korzystnego dla nich haraczu. Oczywiście jest prawie pewne, że nie odpuszczą i temat w przysżłym roku powróci. Jednak będziemy wtedy myśleli nad odpowiednimi krokami.

Aktualne wiadomości dotyczące eko-złodziejskiego podatku znajdziecie tradycyjnie na StarszeAuta.pl .

Pozdrawiam!
Michał

A czy na dzień dzisiejszy są jakieś nowe informacje o tym, co rząd zamierza zrobić w przyszłym roku?

Wygląda na to, że koncerny motoryzacyjne zebrały kasę na nagrodę dla Mira, Zbycha i Grzecha.
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/podatek-ekologiczny-znowu-straszy,1471644,415

Uwielbiam ludzi którzy gdy coś im nie przypada do gustu zaczynają szukać winnych jak najdalej od siebie...

Idź do "swojego" posła czy senatora i jemu przedstaw swoje uwagi.

Skoro temat wraca jak bumerang podczas kampanii prezydenckiej można oczekiwać że jest to jak zwykle "lipa". Nie mniej jednak wiadomo że nas Polaków nie stać na ani wymianę swojego "taboru", ani na ponoszenie kosztów użytkowania aut których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia (koszty wypadków drogowych)...

Podatek ekologiczny to jak zwykle podpucha i próba zarobienia pieniędzy na wszyskich rodzinach (bo statystycznie prawie każda ma jakiś samochód).

Państwo nie powinno wymyślać kolejnych bubli prawnych, a starać się pilnować przestrzegania istniejących przepisów. Przecież nie od dziś wiadomo że duża część aut poruszających się po naszych drogach nie przeszłaby podstawowego przeglądu. Przez taką sytuacje autorzy tego typu projektów próbują podpierać się ideą usunięcia z dróg takich wraków...
Druga sprawa to ekologia. Czy oddając stare auto na złom nie generujemy kolejnej tony odpadów? Moim zdaniem tak właśnie robimy... Nikt mi nie wmówi że zadbane auto pod którym nie zostaje na chodniku plama oleju i które ma prawidłowy skład spalanej mieszanki dużo bardziej zanieczyszcza środowisko od nowego "bubla". Przecież proces zaprojektowania i wyprodukowania nowych modeli pochłania olbrzymie ilości energii (najczęściej z węgla...) oraz generuje kolejne kilogramy niebezpiecznych substancji które zgodnie z ideą wymiany auta co 5 lat też będą zalegały na wysypiskach śmieci...
Nie tędy droga...

Jeszcze mogę zrozumieć eliminację starych kopcących diesli z ciasnych uliczek centrów miast. Ja też nie lubię poruszać się pieszo w smogu i wdychac rakotwórcze cząstki stałe. Czemu jednak zamiast na siłę wprowadzać nowoczesne silniki nie promujemy prostszego rozwiązania jakim jest przystosowanie starych ropniaków do zasilania OR? Z moich doświadczeń wynika że całkowicie można w ten sposób wyeliminować czarny dym unoszący się za stojącym w korku autem... Warto tu też wspomnieć że największymi trucicielami są stare i wysłużone ciężarówki, dostawczaki oraz autobusy i to właśnie one obligatoryjnie powinny być zasilane ekologicznym paliwem!

Wracając do nowoczesnych "ekologicznych" silników... Chyba każdy się ze mną zgodzi że każda nowoczesna jednostka wysokoprężna wymaga okresowej kontroli parametrów pracy, w przeciwnym wypadku kopci bardziej niż nasze stare poczciwe OM6XX. Filtry cząstek stałych to też jakieś wciskanie kitu, przecież nawet w instrukcji jest wyraźnie napisane żeby je od czasu do czasu przedmuchać. No to co się dzieje wtedy z tymi cząstkami? Czy są w całości dopalane w katalizatorze? Czy Polak kupuje co jakiś czas nowy katalizator, czy wstawia "rurę"? Czemu Niemiec sprzedaje nam "dobre" auto z małym przebiegiem? Pewnie dlatego że mimo iż silnik "chodzi dobrze" to nie przeszedłby już prawdziwego przeglądu z uwagi na pogorszenie jego parametrów i w rezultacje toksyczne spaliny... W naszym kraju dwa razy miałem badany skład spalin, za każdym razem na moją prośbę!

Jeżeli chodzi o emisję gazów cieplarnianych to wiadomo że ich ilość jest bezpośredno uzależniona od ilości spalanego paliwa oraz jego składu chemicznego. Skoro to jest jasne i proste do obliczenia to przecież na logikę można wprowadzić podatek ekologiczny w cenie paliwa. Paliwa ekologiczne powinny być opodatkowane mniej, a np. ON bardziej. Nieporozumieniem jest natomiast wliczanie w cenę paliwa innych podatków które płacimy obecnie. Czemu w innych krajach europejskich promuje się nowoczesne a zarazem proste w konstrukcji instalacje gazowe a u nas straszy się wprowadzeniem dodatkowej opłaty? Tacy jesteśmy k-wa inteligentni...

Czy jako osoby dla których motoryzacja (i mało "ekologiczne" samochody) jest przynajmniej rodzajem hobby a często także pasją, nie powinniśmy spróbować przedstawić swoje poglądy na ten temat? Przecież nie możemy siedzieć bezczynnie słuchając że mamy płacić podatek ekologiczny od posiadania starego auta, które w ciągu roku robi poniżej 5000km! Nikt mi nie wmówi że moje W126 wyemituje rocznie więcej spalin niż przeciętna fabia którą porusza się codziennie przedstawiciel handlowy - to jakaś paranoja!
Oczywiste jest to że taki apel czy też gotowe propozycje zmian w przepisach powinny być dobrze przygotowane tak aby nie zostały odrzucone zanim dotrą do dość wysoko postawionych władz. Tutaj z pewnością przydałaby się pomoc i inicjatywa prawników których chyba na naszym forum nie brakuje?

Modernizujmy nasze państwo, ale na miarę naszych możliwości i szanując wolę i styl życia jak nie wszystkich to przynajmniej większości obywateli. Tu nie chodzi o wytykanie palcem tych którzy proponują takie pomysły. Pokażmy społeczeństwu że te pomysły to czysta hipokryzja niemająca nic wspólnego z hasłami ekologii!

Oczywiście wszystko co napisałem to tylko moje poglądy. Nie jestem ekspertem w każdej dziedzinie i dlatego zawsze jestem gotów wysłuchać innych oraz zmienić swoje poglądy gdy się okaże że nie miałem racji.
Jestem też gotów bronić słusznych spraw uświadamiając społeczeństwo że ta czy inna propozycja zmian prawnych nie jest wynikiem prawdziwych analiz a jedynie naiwną próbą zwiększenia sprzedaży nowych aut.

EDIT:
Do moderatorów: jeśli ktoś uważa że mój post nie powinien się znaleźć w tym konkretnie temacie to zwracam się z prośbą o przeniesienie go w lepsze miejsce Nie ukrywam że powstał jako konsekwencja poprzedniej wypowiedzi której fragmenty są sprzeczne z regułami panującymi w tym temacie...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

Jak sam napisałeś podatek ekologiczny nie ma nic wspólnego z ekologią. Poza tym, będzie olbrzymim obciążeniem dla najbiedniejszej części społeczeństwa. Dla wielu osób z mniejszych miejscowości samochód jest jedynym środkiem transportu. Ludzie zarabiający 1500zł miesięcznie nie kupią sobie nowego auta, a jeżeli państwo co roku każe im zapłacić podatek w wysokości dwóch miesięcznych pensji to będą musieli z tego auta zrezygnować, automatycznie rezygnując z pracy. Więc jaki jest sens wprowadzania podatku który nie ma nawet ekonomicznego uzasadnienia. Albo poziom inteligencji naszych polityków jest bliski zera, albo komuś bardzo zależy na tym aby ta ustawa przeszła, bo będzie mógł czerpać z tego korzyści.
A w czym miałbym tu niby zawinić?

http://podatki.onet.pl/wraca-zielony-po ... rasa-detal

Znowu coś kombinują. Choć sam nie jestem wyrywny to jeśli zechcą to zrobić to biorę urlop, tankuję do pełna, robię kanapki i jadę do Warszawy. Jeśli w ten sam sposób zrobi dużo ludzi to może coś do łaskawie nam panującym dotrze. Mam nadzieję, że ludzie się w tej sprawie dogadają i Wawa a może i miasta wojewódzkie staną.

_________________
W210 220 DIESEL
W163 500 WDC1631751A327554