MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Chyba zacznę zwalczać taksówkarzy
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=5799
Strona 1 z 2

Autor:  airkomin [ ndz kwie 04, 2004 4:44 pm ]
Tytuł:  Chyba zacznę zwalczać taksówkarzy

Do wczoraj myslałem, że historie o wystawianiu się taksówkarzy są przesadzone, że wystarczy zwykłe ograniczone zaufanie i do niczego dojśc nie może. Z błędu wyprowadziła mnie jedna pani taksówkarka, a było to tak: jechałem sobie wczoraj w trybie maksymalnego oszczędzania energii kinetycznej, (jako że w baku miałem całe 0,5 litra), po swoim pięknym rodzinnym mieście. Zbliżałem się paździorem do do ronda na Szafera od strony wojska polskiego (tak pod górkę sie jedzie). Zapadły już ciemności i świeżo zaczęło padać, więc tak sobie śliskawo było. Dojezdzam sobie w każdym razie do owego ronda z prędkością ok 30 km/h i bardzo uważnie przepatruję lewą stronę, gdyż jak wspomniałem z racji jazdy na oparach chcałem się tak wpasować, aby nie być zmuszonym do ruszania. Patrzę tedy bardzo uważnie w lewo i widzę dwóch użytkowników drogi sygnalizujących zamiar opuszczenia ronda na moim zjeździe, co dałoby mi mozliwość smykniecia przez rondo tak jak to sobie wymysliłem. Ta śmierdząca taksówkara jedzie druga i mruga za tym pierwszym, że też będzie zjeżdzać, co więcej oboje się już składają do tego zakrętu. W normalnych okolicznościach wiechałbym na rondo bez hamowania (ale ze szczególną ostrożnością) i po stwierdzeniu, że oba kierunki migają, nie patrzyłbym więcej na nich i zajął się pokonaniem tej przeszkody inżynieryjnej w sposób maksymalnie idealny. Coś mnie jednak oświeciło i patrze co będzie dalej jadąc (znaczy nie patrze tam gdzie jadę, a na taksówkę patrzę [nie wiem czemu - noktowidzenie normalnie!]) i co wywija ta *@!&! Wyłącza kierunek i pięknie nadstawia do stłuczki swój prawy błotnik. Użyłem gwałtownie hamulców, a że było zaraz po deszczu to śliznęło mnie trochę, jakoś tak automatycznie skręciłem w prawo i puściłem hebel, więc nie wpasowałem się w ten brązowy błotnik, ale było gorąco. Babsko mogło się zatrzymać na dwóch metrach (jechała może 20km/h), ale nie hamowała ani trochę, a ją w końcu też obowiązuje szczególna ostrożność. Zła wola jak nic, tylko jak tego dowieść? W każdym razie uwierzyłem w spiskową teorię dziejów. Zastanawiam się czy byłoby możliwe zainstalowanie takiej kamerki jak mają radiowozy i czy film z takiej kamerki miałby moc dowodu.
Pozdrawiam i przestrzegam przed szmaciarstwem na drodze.

Autor:  panklex [ ndz kwie 04, 2004 6:14 pm ]
Tytuł: 

niestety na polskich drogach kultura kuleje ale z punktu widzenia kodeksu drogowego to ty byłbyś winny ewentualnej stłuczki ponieważ włączony kierunkowskaz nie zobowiązuje do wykonania manewru sygnalizowanego. więc możesz włączyć kierunkowskaz i sie rozmyślić (sygnalizujesz tylko zamiar skrętu) i pojechac prosto. niestety nie trzeba ufać w kirunkowskazy taka konkluzja. czasami lepiej poczekac niż nawiązywać nowe znajomości w kręgu balcharzy i lakierników

Autor:  outsider [ ndz kwie 04, 2004 6:26 pm ]
Tytuł: 

Szczerze to powinno być tak, włączyłeś kierunkowskaz to znaczy, że skręcasz, a nie jedzie taki przez pół miasta i cały czas ma włączony kierunek, już nie mówie o taki co nie mają światła stopu :-?

Autor:  Stomek [ ndz kwie 04, 2004 9:47 pm ]
Tytuł: 

Witam!
A co z twoją furką nr 001 kolekcji- wróciła do stanu świetności czy dalej leczy się w garażu?

Autor:  Sebian [ pn kwie 05, 2004 4:22 pm ]
Tytuł:  Re: Chyba zacznę zwalczać taksówkarzy

airkomin pisze:
Zła wola jak nic, tylko jak tego dowieść? W każdym razie uwierzyłem w spiskową teorię dziejów. Zastanawiam się czy byłoby możliwe zainstalowanie takiej kamerki jak mają radiowozy i czy film z takiej kamerki miałby moc dowodu.
Pozdrawiam i przestrzegam przed szmaciarstwem na drodze.


Witaj,

Po wielu debilnych sytuacjach, jakie zaobserwowałem na naszych drogach, oraz po filmie XXX z Mr. Dieslem też się zastanawiałem nad uzbrojeniem auta w kilka kamer i teoretycznie jest to możliwe. Sa przedawane płytu głowne typu bardzo-mini o wymiarach ok. 17cm x 17cm z jakimś tam sobie prockiem na pokładzie i niezbędnymi portami. W sieci można znaleźć kupę gadgetów do tego typu kompów - zarówno akcesoriów, jak i elementów zabudowy. Jako, że płytka wymaga zasilania 12V, to raczej nic by nie stało na przeszkodzie, żeby takiego kompa zasilić z akumulatora, a pod kompa podpiąć stosowną ilość mini-kamer, a obraz zrzucac na dysk twardy. Kwestia rozwiązania sposobu wyzwalania zapisu z kilku kamer jednocześnie, bo nie wiem, czy jest sens, żeby zapis był włączony podczas całej jazdy. Z reguły jak podejrzewamy możliwość wystąpienia manewrów jak w opisanym wyżej świńskim przypadku, to wystarczy trącić jakiś przycisk, który odpali stosowną aparaturkę rejestrującą. Poza tym taka aparaturka nie tylko byłaby przydatna w sytuacjach jw, ale można rejestrować absolutnie absurdalne i komiczne rzeczy, jakie ludzie za kółkiem lub przed maska potrafią wyczyniać [oczko] [zlosnik]

Autor:  MacKuz [ pn kwie 05, 2004 4:55 pm ]
Tytuł: 

jejku Airku jak jak 'kocham' czytac twoje teksty stary pisz więcej, więcej i jeszcze raz więcej :).

Kiedys to zbierzemy i wydamy wspaniałą książke :).

Ty a kiedy sie zameldujesz na ogledziny PUZONA ?

Autor:  and6412 [ pn kwie 05, 2004 7:51 pm ]
Tytuł: 

Co do tego kompa i kamerek, to organizuje sie to inaczej (troche sie TV przemyslowa interesowalem), ustawiasz wszystko tak, aby krecil w kolko i jak wyczerpie sie miejsce na HDD to samoczynnie kasowal najstarsze wpisy. Tworzy sie w ten sposob bufor, na ktorym bedziesz mial wszystko, co cie interesuje w razie wypadku. Ale nie jest to takie proste: Po pierwsze, to z tym zasilanie czarno to widze, zasilacz komputerowy daje jednak stabilniejszy prad niz akumulator (jakiś filterek by sie przydal), poza tym potrzebne jest jeszcze 5V. I najtrudniejsza rzecz, mianowicie, poustawiac oprogramowanie, tak, aby samo sie wlaczalo nagrywanie podczas dostarczenia prądu do plyty (i znow schoty bo w ATX to nie takie proste, zeby wlaczyl sie jak dostanie napiecie, a plyty na AT nie 'uciagnal' kompresji wideo 'w biegu'), w kazdym razie na wingrozie jest to nierealne, zeby sam chodzil bez nadzoru, sadze ze daloby sie zrobic cos takiego pod linuxem, ale tez trzebaby sie zdrowo napocic (chocby ominac logowanie), a poza tym to wszystko musi chodzic mega stabilnie bo skad bedziesz wiedzial, ze cos sie zawiesilo (no chyba ze LCD w pulpicie wlozysz ;-) )

Autor:  airkomin [ wt kwie 06, 2004 2:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Witam!
A co z twoją furką nr 001 kolekcji- wróciła do stanu świetności czy dalej leczy się w garażu?

Jakoże mam magisterkę pisać, dzisiaj o mało nie zdjąłem tego zmiętego błotnika, ale jakoś tak padać zaczęło, więc wychodzi na to, że dalej się sezonuje. Przy okazji pytanie, nie nawinął Ci się jaki błotnik do pierwszej serii, nie musi być idealny, musi być metalowy. I drugie pytanie co tam panie nad jeziorem?
Cytuj:
Ty a kiedy sie zameldujesz na ogledziny PUZONA ?

Oględzałem go z panną w sobotę (w niedzielę?), wtedy kiedy stał zaparkowany równolegle tyłem na dole po prawej. Nie chcieliśmy molestować, bo pora popołudniowa już była, poza tym szybko by się to nie skończyło, a Iwona musiała coś tam zrobic jeszcze czy coś. Jest niezły w cholere, gratulacje i wyrazy zazdrości. Powiedz tylko skoro fiknołeś tak grubo ze tę robotę to czemu ten zderzak tak wisi (przedni) i gdzie sie podziały te małe tylne. W każdym razie, kupuje spawarkę i będę tak długo terminował, aż też mi tak zacznie wychodzić jak temu faciowi z Trzebnicy.
Cytuj:
Co do tego kompa i kamerek, to organizuje sie to inaczej (troche sie TV przemyslowa interesowalem), ustawiasz wszystko tak, aby krecil w kolko i jak wyczerpie sie miejsce na HDD to samoczynnie kasowal najstarsze wpisy.

Ooo! To mi się własnie podoba, niech kasuje najstarsze, pełna bezobsługowość, żadnego tam wciskania, czy włączania, bo to wysoce jest zawodne. Wciśnie się zawsze nie to co trzeba, albo wciskacz w łapie zostanie wtedy kiedy trzeba go użyć.

Autor:  and6412 [ wt kwie 06, 2004 10:37 pm ]
Tytuł: 

W zasadzie możnaby popytać w jakichś firmach od profesjonalnej TV przemysłowej, czy nie pomogliby zaadoptować jakiegoś 'taniego' zestawiku do monitorowania budynków. Ma to tą zaje..sta wlasność, że (nie wiem czy ich sprzet, czy oprogramowanie) posiada taką funkcję "WatchDog", polega to na tym, że w razie utraty zasilania, po ponownym jego włączeniu system samoczynnie i kompletnie bezobslugowo 'wstaje' i zaczyna znów działać. To dałoby sie chyba doś prosto do auta zaadoptować.

PS.
A co do ceny to sądzę, że jest to inwestycja rzędu 1000-2000 PLN z jedną kamerką. Bo jak chcielibyście wiecej kamerek, to potrzebny byłby multiplekser, a jego ceny nie chcecie znać ;-)

W każdym razie jakby ktoś się brał za coś takiego to niech da znać, bo ja dość długo myślałem nad czymś takim (po tym jak straciłem szybę i radio) i nawet obmyślilem, ogulne zarysy projektu.

Acha i do tego najlepiej byłoby kupić jakiegos laptopa z rozwaloną matryca, czy coś podobnego i kartę video na PCMCIA, czy coś podobnego. To rozwiązanie jest o niebo praktyczniejsze, cichsze, mniejsze i stabilniejsze od zwykłej skrzynki PC.



Ale jednego wymyślić nie mogłem i w zasadzie dlatego stwierdziłem, że gra nie warta świeczki, mianowicie, co zrobić, aby w razie kradzieży auta otrzymać nagranie z węwnętrznej kamery? Myślałem nad komórką z GPRSem zintegrowaną z całym systemem(do awaryjnego wysłania nagrania), ale raczej nie tędy droga. Może ma ktoś jakiś pomysł.

Autor:  Wookee [ śr kwie 07, 2004 10:38 pm ]
Tytuł: 

Nie tyle się interesowałem TV przemysłową, co parę razy miałem odczytać taki szajsowate zapisy, więc tak z głowy:

Przesył awaryjny, to chyba tylko siecią radiową, połączną z alarmem + akumulator gigant do zasilania układu [zlosnik] . Mogłaby chyba byc taka lokalna, tylko nawet nie chcę mysleć o skomponowaniu "symfonii" na kamerę/y, kompa, sieć.... [zdziwiony] MacKuz jest programistą, to na pewno miałby lepsze pojęcie. A i tak możnaby autko "podejść" po martwym kącie.

Co do sytuacji z rondka koło Zawadzkiego, to pańcia mogłaby się zdziwić i załapać współwinę i mandacik [zlosnik], chyba, że to był pojazd uprzywilejowany [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  and6412 [ czw kwie 08, 2004 3:52 am ]
Tytuł: 

Co do sieci radiowej, to nie bardzo, bo w otwarty terenie, bez anteny gigant, to jakieś pareset metrów. A jak już inwestować w coś takiego, to chciałbym wiedzieć gdzie auto jedzie. Ja lubię się takimi rzeczami bawic więc nie przeraża mnie przerost formy nad treścią.
Co do martwego konta, to nie bardzo, bo sa takie kamerki plytkowe ktore maja juz ponad 300 linii telewizyjnych (to jest ogromna rozdzielczosc) i moznaby je tak poupychac, zeby ich widac nie bylo.
A 'symfonia' to jak rozumiem system. Powiedzmy ze jestem początkującym programistą ;-), ale myslalem raczej o napisaniu programu pod linuxa ktory uruchamialby sie samoczynnie, po starcie systemu i nadzorowal calość.

Autor:  Wookee [ czw kwie 08, 2004 11:02 am ]
Tytuł: 

and6412 pisze:
w otwarty terenie, bez anteny gigant, to jakieś pareset metrów.
Do "awaryjnego przesyłu" powinno jednak wystarczyć.
and6412 pisze:
to chciałbym wiedzieć gdzie auto jedzie.

To lepszy chyba byłby GPS albo przerobiona komórka, a nie zgadywanka pt. "I co widzimy na obrazku" [oczko]
and6412 pisze:
Ja lubię się takimi rzeczami bawic więc nie przeraża mnie przerost formy nad treścią. Co do martwego konta, to nie bardzo, bo sa takie kamerki plytkowe ktore maja juz ponad 300 linii telewizyjnych (to jest ogromna rozdzielczosc) i moznaby je tak poupychac, zeby ich widac nie bylo.

Pamiętaj, że bagażnik w 107 jest stosunkowo mały [oczko], zaś upychanie tez ma swoje ograniczenia, chyba, że powiercisz troszkę tu i ówdzie [zlosnik]
and6412 pisze:
A 'symfonia' to jak rozumiem system. Powiedzmy ze jestem początkującym programistą ;-), ale myslalem raczej o napisaniu programu pod linuxa ktory uruchamialby sie samoczynnie, po starcie systemu i nadzorowal calość.

Symfonia, bo to wszystko razem musi grać, a nie rozłazić się co tydzień, chyba, że masz baardzo duuużo czasu [oczko]

Pamiętaj, że jeżeli np. na Dzikim Wschodzie zrobią się modne odrestaurowane 107, to będą szły jak nowe S, choćby w ekranowany kontener i do dziupli, albo spalenie instalacji i do dziupli itd :evil: . Cała nadzieja w tym, że jest to auto zbyt tanie dla radzieckiego biznesena (no i nie ma wciągarki [zlosnik] ) oraz stosunkowo rzadkie, choć na to za mocno bym nie liczył, jak patrzę np na numeratory na Allegro [zlosnik].

Autor:  Stomek [ czw kwie 08, 2004 12:28 pm ]
Tytuł: 

airkomin pisze:
Jakoże mam magisterkę pisać, dzisiaj o mało nie zdjąłem tego zmiętego błotnika, ale jakoś tak padać zaczęło, więc wychodzi na to, że dalej się sezonuje. Przy okazji pytanie, nie nawinął Ci się jaki błotnik do pierwszej serii, nie musi być idealny, musi być metalowy. I drugie pytanie co tam panie nad jeziorem?

A dziękuję, wszystko ok- już, jak to mówisz, czuć tam wakacjami. Po waszym Żuku pozostało wspomnienie i silnik, moje taxi dalej śpi pod białym prześcieradłem.

Autor:  Rad.ek [ czw kwie 08, 2004 12:42 pm ]
Tytuł: 

mieszkam przy głównej ulicy (wlotowej do Szczecina), przy której dzwony to dość powszechny widok, a piski opon normalka.
Może bym sobie na parapecie coś takiego zamontował, a nagrane stłuczki do Tv.
Może by całkiem na tym wyszedł... [zlosnik]

Autor:  and6412 [ czw kwie 08, 2004 8:07 pm ]
Tytuł: 

Wookee pisze:
and6412 pisze:
to chciałbym wiedzieć gdzie auto jedzie.

To lepszy chyba byłby GPS albo przerobiona komórka, a nie zgadywanka pt. "I co widzimy na obrazku" [oczko]


Troche mnie nie rozumiesz ;-), dla mnie taki projekt to polaczenie przyjemnego z pozytecznym ;-) lubie sie bawic w takie rzeczy.
A 'Liberty' to faktcznie każdy może sobie zamontować. Chyba że mówisz o zamontowaniu GPS do tego PC. To jest naprawde fajny pomysł, jakoś nie wpadł mi do głowy.
Poza tym niezaprzeczalną zaletą tego jest to, że jak wszystcy wiedzą nieseryjne i niefirmowe zabezpieczenia sa najskuteczniejsze ;-), poprostu zlodziej nie wie jak to dziala i nie ma pojęcia gdzie tego szukać (oczywiscie jesli sie to zrobi z glowa).

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/