MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
bardzo prosze o komentarz https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=5881 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | pp [ pt kwie 09, 2004 4:02 pm ] |
Tytuł: | bardzo prosze o komentarz |
http://www.ecodiesel.pl/index_pl.php?id=1 |
Autor: | panklex [ pt kwie 09, 2004 4:17 pm ] |
Tytuł: | |
to b. ciekawe pierwszy raz coś takiego widze na uczelni mamy przerobionego tdi na gaz a w angli mozna normalnie założyć gaz do diesla ale to nowośc dla mnie(no moze poza jazdą syreną na oleju słonecznikowym zamiast mixolu - też śmierdziało frytkami ) szkoda że tak skapo to opisali na tej stronce, |
Autor: | MacKuz [ pt kwie 09, 2004 4:42 pm ] |
Tytuł: | |
Kiedys już wymienialismy się listami w tym temacie z Panem Wojtkiem (chyba bo już nie pamiętam) i przegwarzalićmy troszke o tym. Generalnie dla mnie pomysł bomba zawsze to jakaś alternatywa. |
Autor: | and6412 [ pt kwie 09, 2004 8:50 pm ] |
Tytuł: | |
Wyjdzie na to, że LPG - beee, olej po frytkach - cacy ![]() Poważnie Was ludzie nie rozumiem, gnoicie LPG, a czegoś takiego nie, a uwazam (choc malo wiem nt. temat) ze LPG jest duzo bardziej zaawansowany technicznie. Poza tym dla mnie bomba, naprawdę. Tylko jak tam następuje zapłon mieszanki ![]() |
Autor: | Wookee [ sob kwie 10, 2004 12:20 am ] |
Tytuł: | |
Jeszcze przed wojną Panowie Inzynierowie z Polski zmajstrowali ponoć czołg na olej rzepakowy. |
Autor: | Bukol [ sob kwie 10, 2004 12:35 pm ] |
Tytuł: | |
Nie zamontowal bym do swojego auta "frytkownicy". Zresztą - temat ciekawy z ekologicznego punktu widzenia, ale zbyt malo danych, aby móc to komentować. Jak następuje zapłon? CO na to silnik? Jak dalekie są ingerencje w samochód? Andrzej - to troszeczkę co inego niż LPG, bo nadal jest to olej. Czyli pozostajemy przy "oryginalnym" paliwie, zmieniamy tylko sposób pozyskiwania. Ale rozumiem Twoje zdanie na ten temat. Nie wierzę zbytnio w popularność tego paliwa. |
Autor: | Wookee [ sob kwie 10, 2004 4:47 pm ] |
Tytuł: | |
Biorąc pod uwagę, ile możemy posadzic rzepaku, to proponuje hasło: POLSKA NOWYM KUWEJTEM II POŁOWY XXI WIEKU. ![]() |
Autor: | and6412 [ sob kwie 10, 2004 5:51 pm ] |
Tytuł: | |
Bukol pisze: (..)Czyli pozostajemy przy "oryginalnym" paliwie, zmieniamy tylko sposób pozyskiwania. Ale rozumiem Twoje zdanie na ten temat. (..)
Może masz troche racji, że nie bardzo można porównywac to do LPG, bo LPG faktycznie jest paliwem alternatywnym dla Pb, a to chemicznie pewnie jest podobne do ON (nie byłem dobry z chemii ![]() Pozatym chyba mnie nie zrozumialeś mi się to podoba, pod warunkiem, że nic nie niszczy i nie ma wielkich uniedogodnien przy urzytkowaniu. Ja generalnie mam naturę kombinatora ![]() ![]() PS. Pozostaje jeszcze jedna sprawa: Legalności czegoś takiego ![]() |
Autor: | TrickyKid [ ndz kwie 11, 2004 2:19 am ] |
Tytuł: | No cóż... |
podstawowym problemem wydają się tutaj 2 rzeczy : 1. Jak ma to działać w zimie? Ogrzewany zbiornik? 2. przed wyłączeniem silnik musi działąć przez pare minut na ON żeby wtryskiwacze oczyścić z frytczanego tłuszczu - krótkie trasy mogą być uciążliwe. A z punktu widzenia prawa - dowód rejestracyjny wydawany jest na samochód przystosowany do zasilania określonym paliwem. I tak jak LPG jest wbite do dowodu rejestracyjnego [wiążą się z tym określone sprawy przy przedłużaniu ważności badania technicznego], tak na zasilanie redbull'em wpisów w DR się nie wydaje [i z tego względu zasilanie opałem jest nielegalne - choć nieświadomie praktykowane przez ponad połowę użytkowników diesli w Polsce]. Dopuszczenie rzepaku jako legalnego paliwa do samochodów wydaje mi się jeszcze długą drogą - ponieważ nie sądzę by w ogóle coś w tym kierunku już zostało zrobione. Jednym z hamulców jest pewnie fakt, że nie wiadomo kto by miał na tym trzepać kasę, skoro lać można również olej używany, z którego i tak nikt by już pożytku nie miał. Oczywiście oficjalnie przeszkoda ta będzie sformułowana jako niemożność sprawowania kontroli nad parametrami paliwa, a więc nad tym czy akurat olej z danego źródła nie będzie szkodził środowisku. Z punktu widzenia spalania zabawa ma się analogicznie jak z ON - jak się podgrzeje ostro na patelni olej to zaczyna "strzelać" - przy większym ciśnieniu temperatura przy jakiej strzela jest niższa niż ta potrzebna na patelni, przy lepszym wymieszaniu z powietrzem strzela gwałtowniej, a energię ze strzelania można użyć do poruszania tłoka w silniku. System wg mnie ma szanse się przyjąć, ale w firmach które nie boją się być na bakier z prawem [bo rzepak to nie paliwo], i które dostaną po kieszeni przez nową ustawę uniemożliwiającą odpisanie paliwa od dochodu w autach poniżej określonej ładowności [stare Żuki są na wagę złota teraz]. Do szlachetnego auta bym tego nie wlał, ale dostawcy śmigający małymi pseudociężarówkami mogą mocno obniżyć koszty transportu. Swoją drogą ciekaw jestem kiedy pojawią się na naszych drogach pierwsze auta z systemem zasilania holzgazem - bo to też jest tanie źródło energii... |
Autor: | Sebian [ pn kwie 12, 2004 12:20 pm ] |
Tytuł: | |
Bukol pisze: Nie zamontowal bym do swojego auta "frytkownicy".
Jako Naczelny Frontu AntyGazowego frytkownicom mówię również stanowcze NIE - żadnej ingerencji i przeróbek ![]() Stare hasło: Najlepsze na gaz sa kuchenki gazowe ![]() Nowe hasło: Najlepsze na olej smażalniczy są frytki ![]() Ukłony ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |