MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

300TDT -miodzio
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=5990
Strona 1 z 2

Autor:  FENIX [ sob kwie 17, 2004 9:03 pm ]
Tytuł:  300TDT -miodzio

jak takie auto ściągnąć do Polski ??


http://cgi.ebay.com/ebaymotors/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&rd=1&item=2473497506&category=6330&sspagename=WDVW

Autor:  outsider [ sob kwie 17, 2004 9:11 pm ]
Tytuł: 

Piękny :o zakochałem się, tylko coś tył dziwnie opada, czy mi się wydaje :roll:

Autor:  FENIX [ sob kwie 17, 2004 9:16 pm ]
Tytuł: 

mnie się wydaje że jest OK...
a autko ma niezły wypas... brakuje tylko ABS ... [zlosnik] ale już miejsca nie ma w komorze silnika nawet [zlosnik]

Autor:  outsider [ sob kwie 17, 2004 9:18 pm ]
Tytuł: 

Jest OK - musiał powiększyć zdjątko [zlosnik] , a ABS zawsze można dorobić ;) ale w tym przypadku to już prawie profanacja [zlosnik] , poduszki powietrznej nie ma [zlosnik]

Autor:  Pszczola [ sob kwie 17, 2004 10:21 pm ]
Tytuł: 

jak bym mial te 18k + oplaty ( a moze nie dlugo bede miał ) to cos takiego chetnie bym spowadził. Poczekac trzeba do 1 maja - wtedy bedzie o niebo latwiej ( przynajmniej tak zapewniają )

Autor:  Pszczola [ sob kwie 17, 2004 10:22 pm ]
Tytuł: 

nie doczytałem : autko jest w USA, a z tym moze byc klopot :(

Autor:  FENIX [ sob kwie 17, 2004 10:30 pm ]
Tytuł: 

a jak to jest ze sprowadzaniem aut jako zabytki - pomijając przepis o 25latach i 15 od zakończenia produkcji....

123C można sprowadzić jako zabytek, a kombika można ??

Autor:  Pszczola [ sob kwie 17, 2004 10:34 pm ]
Tytuł: 

FENIX pisze:
a jak to jest ze sprowadzaniem aut jako zabytki - pomijając przepis o 25latach i 15 od zakończenia produkcji....

123C można sprowadzić jako zabytek, a kombika można ??


kombi, sedan , cabrio itp. nie ma to znaczenia - jedynie muszą byc zachowane warunki ktore wymieniles.

w przypadku tego 123TD nie mozna go zarejestrowac jako zabytek - ale sprowadzic mozna. jedyną barierą jest cena.

Autor:  and6412 [ sob kwie 17, 2004 10:41 pm ]
Tytuł:  Re: 300TDT -miodzio

FENIX pisze:
jak takie auto ściągnąć do Polski ??


Raczej nie bardzo sie da :-(, chyba że wpoisz jakiemuś rzeczoznawcy, że to jest pojazd kolekcjonerski ;-)

PS.
Wg mnie to troche absurd ciągnąć beczkę z USA.

Autor:  Pszczola [ sob kwie 17, 2004 10:44 pm ]
Tytuł:  Re: 300TDT -miodzio

and6412 pisze:
FENIX pisze:
jak takie auto ściągnąć do Polski ??


Raczej nie bardzo sie da :-(, chyba że wpoisz jakiemuś rzeczoznawcy, że to jest pojazd kolekcjonerski ;-)



i tu sie mylisz. mozesz sciagnac samochod nawet z Bangladeszu jesli masz na to kase i smochod spelnia normy przyjete w naszym kraju.

Autor:  and6412 [ sob kwie 17, 2004 11:48 pm ]
Tytuł: 

Auto starsze niż 10 lat, nie ma prawa być w Polsce zarejestrowane po raz pierwszy, chyba że jest pojazdem kolekcjonerskim, lub zabytkowym. W razie czego służę definicją pojazdu zabytkowego i kolekcjonerskiego [zlosnik]

Autor:  outsider [ ndz kwie 18, 2004 12:10 am ]
Tytuł: 

heh - czyli nie da się sprowadzić tego auta do Polski :roll: , a co jakby amerykanin polskiego pochdzenia [zlosnik] przyjechał z nim tutaj i chciał go tutaj zarejestrować :roll:

Autor:  TrickyKid [ ndz kwie 18, 2004 1:52 am ]
Tytuł: 

and6412 pisze:
Auto starsze niż 10 lat, nie ma prawa być w Polsce zarejestrowane po raz pierwszy, chyba że jest pojazdem kolekcjonerskim, lub zabytkowym. W razie czego służę definicją pojazdu zabytkowego i kolekcjonerskiego [zlosnik]


Całe szczęście, że nie masz racji... Było kiedyś takie prawo celne, które zabraniało rejestrować w Polsce auta starsze niż 10-letnie. Od tego czasu przepisy już kilkakrotnie się zmieniały, obecnie możesz przywieźć i zarejestrować dowolnie stare auto, ale :
- kiedy przywozisz auto jako normalne [nie zabytkowe, i nie pojazd specjalny], to płacisz zaporową akcyzę [przy autach starszych niż 6 lat wynosi 65,5% wartości eurotax w Polsce]. Wymagana\e jest też świadectwo spełniania normy Euro2 lub ostrzejszej [w przypadku W123 zapomnij]. Po 1 maja zmienia się podstawa naliczania akcyzy [nie wartość w kraju docelowym, tylko kwota z umowy sprzedaży lub w spornych przypadkach wartość w kraju źródłowym], zniesiony zostaje też wymóg normy Euro2. Auta [wszystkie, zabytki i kolekcje też] spoza UE ją objęte cłem [obecnie 35%, po 1 maja chyba nieco mniej, ale dokładnie nie wiem].
- kiedy sprowadzasz auto jako zabytkowe lub kolekcjonerskie [nie chcę się wymądrzać n/t tych definicji, bo choć tłumaczył mi je rzeczoznawca, to nie wiem czy czegoś źle nie zrozumiałem i nie chcę się ośmieszyć ;-) ], więc zabytki wjeżdżają do Polski bez papierów Euro2, nie płacąc akcyzy, a po 1 maja nie płacą również VATu. Rejestrujesz jak chcesz - na tablicach białych lub żółtych [dla żółtych oczywiście obowiązuje odpowiednia ścieżka papierkowa do przejścia].
A zanim władujesz się w biurokracje u nas w kraju - musisz wpakować auto w kontener do Polski, z NY szykuj 800-1200$, a z Kalafiornii to nie wiem, pewnie kapkę więcej. Po 4-5 tygodniach jedziesz po autko do Gdyni.
Inna sprawa, że zamiast się turlać na odległość, to najlepiej pojechać na miesiąc do USA, i znaleźć sobie auto samemu - i to nie koniecznie w ichniejszych komisach, tylko np zrobić rundę np po Long Island, i wypatrywać MB stojących na posesjach, bardzo często zdarza się tak, że ludzie kupują nowe auto, a nie chce im się chrzanić ze sprzedażą starego, to parkują w kąt posesji i auto stoi czasem latami [jak szybko ktoś to przyuważy, to nie zdąży postać]. Kiedy byłem w USA moi szefowie [takie małżeństwo bliskie emerytury] jeździło Lincolnami [TownCar'y '95 i '02]. Facet miał jeszcze wypucowaną Chevelle '69 w garażu. A na podwórku korodowały - Lincoln Town Car '88 [zepsuty zamek od bagażnika, a po 2 dniach mojej jazdy zabita skrzynia biegów]. Oldsmobile Cabrio '95 [zepsuty mechanizm od dachu, przestał się otwierać], Chevy Astro '92 [padł akumulator, trzeba było wymienić], Hyundai Pony '91 [nie przeszedł okresowej kontroli spalin, bo dymi olejem - kwestia małego remontu silnika], 2 Plymouth'y Sundance '90 roku - auta firmowe używane przez pracowników, zamortyzowały się i od 10 lat jeżdżą okazjonalnie jako auta dla lokatorów, GMC 3500 '85 [wielki pickup, kiedyś był potrzebny przy remoncie domu, i przestał], Chevy S10 '88 [okazjonalnie służy jako mała ciężarówka]. Ci ludzie wszystkie te auta z chęcią by upłynnili, bo nie są im potrzebne, a zawalają miejsce w ogrodzie [kasa w tym przypadku w ogóle przestaje grać rolę - dlatego popularne są firmy które na telefon zabierają auto - czasem nawet jeżdżące - za friko, lub czasem wystawiając papiery umożliwiające dostać odpis od podstawy opodatkowania osobistego w wysokości ułamka wartości auta licząc po cenie złomu]. Ludzie są tam zabiegani jak dzikie osły, i mają mnóstwo ważniejszych spraw niż dawanie ogłoszenia na sprzedaż auta, później odbieranie telefonów klientów, umawianie się na konkretną godzinę w domu na oględziny auta, itd. Podjechać, zapytać, kupić, i już...

pozdrawiam

Autor:  panklex [ ndz kwie 18, 2004 11:16 am ]
Tytuł: 

najświeższe informacje w tym temacie przystępnie napisane można znaleźć na www.inet.ceti.pl/www.unfallwagen.net/

Autor:  and6412 [ ndz kwie 18, 2004 3:40 pm ]
Tytuł: 

Do Pszczoly & Trickiego:
Nie będę sie kłucił, bo mozliwe że macie rację. Moje wiadomości pochodza sprzed roku, jak sam jeszcze szukałem auta. Zwracamhonor, pewnie macie racje.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/