MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Jaguar XJ 6.0
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=61591
Strona 1 z 2

Autor:  kokosz [ pt mar 29, 2013 9:17 pm ]
Tytuł:  Jaguar XJ 6.0

Znajomy nosi się z zamiarem pozbycia się takiej V12 w wersji Daimler, jego rodzice nabyli to auto jako nowe w niemieckim salonie w 1996r, od ładnych kilku lat jeżdżony okazjonalnie, aktualnie przebieg wynosi 85tys km. Wiem , że jest forum jaga, ale może ktoś z Was posiada wiedzę jak przedstawiają się koszty utrzymania takiego auta.

Autor:  THC [ sob mar 30, 2013 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Do kosztów utrzymania daimlera v12 nie jest potrzebna duża wiedza, wystarczy wyobraźnia.

Autor:  Bukol [ sob mar 30, 2013 12:47 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Krzychu - odpusc. To chyba najbardziej wymagajace sposrod Jagow. A Jagi generalnie sa wymagajace. Jak Cie swedza pieniadze to mam lepsze pomysly na ich wydanie niz taki angol.

Autor:  richie [ sob mar 30, 2013 2:56 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Ale wy wszyscy pierdzielicie, x300 z tym motorem to super kombinacja. Silnik nie do zajechania, zła opinia o v12 bierze się z niewiedzy mechaników którzy się ich boją jak diabli bo nie wiedzą jak diagnować przyczyny problemu. W tym modelu można odczytywać błędy i z naprawą nie ma problemu. Części też nie są kosmiczne drogie, Miałem i mam wsumie 4 jagi z v12, z 6.0 miałem xjsa. Jeśli będziesz potrzebował więcej info to zapraszamy na forum v12.com.pl

Autor:  Bukol [ sob mar 30, 2013 5:17 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

richie pisze:
Ale wy wszyscy pierdzielicie, x300 z tym motorem to super kombinacja. Silnik nie do zajechania, zła opinia o v12 bierze się z niewiedzy mechaników którzy się ich boją jak diabli bo nie wiedzą jak diagnować przyczyny problemu. W tym modelu można odczytywać błędy i z naprawą nie ma problemu. Części też nie są kosmiczne drogie, Miałem i mam wsumie 4 jagi z v12, z 6.0 miałem xjsa. Jeśli będziesz potrzebował więcej info to zapraszamy na forum v12.com.pl


To znaczy uwazasz, ze Jagi nie sa wymagajace? Chyba wlasnie tez to napisales. Wiec nie pierdziel, ze ja pierdziele :)

Autor:  szymon.dziawer [ sob mar 30, 2013 8:44 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Ilu z Was kieruje się rozsądkiem przy wyborze auta? Jakoś nie widzę u nikogo w opisie "Skoda Octavia TDI"
Kupuj Jaguara, zwłaszcza, że historia i przebieg ciekawe. Kibicuję temu pomysłowi. A koszty utrzymania zawsze jakieś są. Może ten będzie bezawaryjny? Ja tam zawsze tak zakładam, jak wymyślę sobie jakiś pojazd.

Autor:  REKIN-M5 [ sob mar 30, 2013 9:09 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Ja mialem dobrych 10 lat temu xjs...V12 ale zameczonego..Sprzedalem po miesiacu nie wytrzymal potfel... :( troszku zalowalem, ale nie zrazilem sie co do marki...teraz po 10 latach jestem od ok roku w posiadaniu xj 6 sport wiem to nie V12 a tylko r6 3.2 Ale naprawde kapitalne autko...wymagajace a i owszem, jak kazde z lepszej pulki autko... ale skoro wszystko robione na czas i z pierwszych rak...ja bym sie niezastanawial....
Wiem co mowie dla porownania mam tez bmw e38 750 v12....poezja.... oraz 730 zsilnikiem r6 w e32 i V8 e38 a spalanie oscyluje na podobnych wykresach miasto jak i trasa.... ..co do awaryjnosci ma jak kazde auto swoje naprawy,ktore nawet nie wynikaja z przebiegu tylko czasu jaki zalozyli konstruktorzy dla danej czesci...
naprawa jaga to prostota,trzeba tylko siasc poczytac,zrozumiec co zalozyli konstruktorzy/inzynierowie i naprawa staje sie banalnie prosta....
Wygoda jazdy jak poduszkowcem kazde nierownosci wytlumia niczym stary citroen DS...koszta no tu nie oszukujmy sie czasami 2 krotnosc cen czesci aut takich jak bmw czy merc..ale bez stresu nie wszystko takie drogie..rodacy z wysp zadbali ze czesci do tych cudeniek nie braknie przez kolejne 10lat...uzywane czesci na allegro tansze niz na ebay'u,
.Stronka jaka ci bym polecil to http://www.jaguarclubpoland.net/ tam znajdziesz mase ludzi pozytywnie zakreconych na punkcie kota jak my tu na mb/8 ....cos doradza,podpowiedza...sprawdz..
A w razie czego pisz na priv.chetnie pomoge,doradze

Autor:  Bukol [ ndz mar 31, 2013 8:44 am ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

A co milosnicy kotkow powiedza na temat silnikow V8? Bo w RR'ach padaja jak muchy. Stare Renge Rovery z V8 z BMW jezdza bez problemow, podczas gdy te nowsze z agregatami od Jaga sie sypia, a najgorzej Supercharged. Wiem, to nie V12, ale jak ktos nie radzi sobie z 8 garami, to poradzi z 12-toma? Moze.

Generalnie Jagi mi sie strasznie podobaja, linia, wnetrze, brytyjski styl... Tak inne od Mercow, BMW, Lexa itp. Ale po kilku autach z wyspy, w tym takze nowych salonowych, wiecej nie kupie auta angielskiego, niezaleznie kto w danym momencie bedzie to firmowal.

Jag z 96 to juz Ford?

Autor:  richie [ ndz mar 31, 2013 1:19 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Bukol, wydaję mi się że odjechałeś mocno z fantazją. Każda marka miała w swojej historii wpadki, jaguar z połowy lat 90-tych miał ich faktycznie więcej, silniki v8 z nikasilem dojeżdżały max 200tyś, ale nie zapominajmy że taki sam błąd popełnił taki koncern jak porsche montując v8 z nikasilem w 928.

Kolega Komornicki pyta o konkretne auto a nie o opinie nt. marki Jaguar, jeśli zapytasz mnie co sądzę o x,s typie powiem że to kupa i trzymaj się od tego jak najdalej, jeśli spytasz mnie co sądzę o x308 z 2,7 diesel rodem z PSA, powiem że trzeba zrzucić do Wisły i zapomnieć o tym aucie. Natomiast jeśli zapytasz o X300 z silnikiem 6,0v12 powiem że to najlepsza kombinacja jaką można było zmontować w tym aucie. Oczywiście porównując to auto to w124 200D może wypaść dość blado w teście dekry ale porównując 17-to letnie x300 6,0v12 z analogicznym w140 600 v12, porównanie może wypaść bardzo korzystnie dla kotka. Tak jak pisałem, większość problemów z tym autem i tym motorem bierze się z niewiedzy mechaników, ten motor jest naprawdę dopracowany, konstrukcja jest rodem z końca lat 60-tych, słupek praktycznie pozostał bez większych zmian, jest to w prostej linii rozwinięcie 5,3HE. Silnik jest prosty w obsłudze, korzysta z dwóch cewek i prostego kompa. W tym modelu można czytać błędy i większość problemów można zdiagnozować w garażu. W starszych v12 trzeba było trochę kombinować co i jak, w szczególności z podciśnieniami. Tak jak napisał Rekin, jeśli złapiesz o co chodzi z tymi autami to naprawa nie będzie aż taka kłopotliwa. Dla mnie trudniejsze jest opanowanie v8 na k-jecie niż tego v12.

Rekin, pisałeś że polecasz forum jaguarclubpoland.net, znam doskonale to forum ale możesz mi zaufać że w porównaniu do v12.com.pl to jest to przedszkole. Cała "elita" jaguarowców, takich co sami składają i zajmują się starszymi modelami siedzi na v12. Oczywiście zapraszamy;)

Co do samego auta to sprawdzę ale Daimlerów x300 v12 było mało, może to być dobra lokata na przyszłość ale obserwując rynek to realna zwyżka wartości tych modeli będzie za 15-20 lat.

Autor:  richie [ ndz mar 31, 2013 1:32 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

no i jeszcze nie zapominajmy że jag wyprodukował najwięcej v12 na świecie. Mercedes i Bmw nieśmiało próbowało ale przekombinowali ze sterowaniem, a ferrari i lambo jak dojadą 100tyś bez remontu to będzie cud. Astona chyba nie ma sensu w ogóle brać pod uwagę bo było ich bardzo mało.

Autor:  REKIN-M5 [ ndz mar 31, 2013 4:08 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Tak jak piszesz Bukol v8 byla awaryjna ale to jak napisal richie ze wielu mechanikow podchodzi do Jaga niemajac pojecia co z czym sie je... i chce naprawiac go jak mercedesa czy bmw...a to inna bajka [oczko]
V8mka miala najwiecej problemow z rozrzadem z teg co pamietam wycierajace sie napinacze i pekajacy lancuch, poprostu przy danym przebiegu trzeba to wymieni, A do tanich taka impreza nie nalezy..
Ja zabardzo v8 w jagu sie nie interesowalem i niewiem za wiele pewno wielu innych doktorow by sie tu znalazlo co by bardziej sprecyzowlo lepiej te problemy i dolegliwosci...
Ale nawiazujac do v12 bo o tym tu mowa,a konkretrnie Daimler v12 to jak Pullman czy Alpina w BMW...tu niema przelicznika ekonomi bo przeciez takie auto nigdy nie bylo ekonomiczne,jak i nie bylo wyprodukowane dla zwyklego zjadacza chlebka ...
Terz na polskie warunki nie jezdzil bym bmw v12 juz prawie 5 lat a tylko dlatego ze mieszkam w UK na weekendy moge sobie pozwolic na odrobine relaxu i miec cos z zycia dla siebie ,.,..i tu kolega kupujac daimlera 6.0 v12 nie bedzie tym jezdzil zapewne dzien w dzien do roboty tylko weekendy swieta czy wakacje i jako 3 albo 4 auto w domu...wiec przy tym przebiegu i tej kombinacji jakim jest karoseria x...z tym motorem to sama frajda...ja bym sie nie zastanawial zbyt dlugo bo jeszcze ktos cie ubiegnie... [palacz]

Bukol w 1996 Jaguar byl jeszcze kotem z krwi i kosci ,dopiero 2 albo 3 lata pozniej opetal go zasrany ford i wypuscil pierwsza kombi pomylke oraz s/x type..to bylo ratowanie jaguara z problemow finansowych...co pomoglo doraznie mszczac sie kilka lat pozniej na tych modelach..bo tu w UK model X300 i w gorke z 94 czy 96 roku jest drozszy nawet 3 krotnie niz s czy x-type z np2002 r...ale oczywiscie nie diesel 2.7 czy te po lifcie x3.... bo to juz mieszanka forda a nawet vauxhalla okazala sie totalna porazka ,
To jak bys jezdzil zmutowanym transitem oraz,,ghia'' mondeo i vectra z wysp...bo wiem ze maczali tam rece i oni ,a vauxhall z koleji to krewniak Daewoo Nubiry .Kupujac kiedys kilka czesci u dealera Vauxhalla gosc mi powiedial bym kupil u zwyklego turka w sklepie od nubiry taka sama, a cena nizsza bo nie ma znaczka vauxhall na opakowaniu..a produkt ten sam.

Takze glowa do gory Komornick podejzewam ze po kupnie dolaczysz do grona milosnikow ,a nie przeciwnikow,kota...
Dzieki richie za link na pewno tam zajrze [zlosnikok]

Autor:  Bukol [ ndz mar 31, 2013 9:42 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Ok, kotki, zwracam honor :) a znajac mniej wiecej cene auta - Krzychu, bierz i daj sie przejechac. Ja w zamian oferuje jazde V8 z podwojnym turbo :) - porownamy "miodnosc". Moze sie nawroce na Jagi?

Dzieki za wyklad chlopaki, na pewno sie przyda. A ze wymagajacy bedzie - coz, chyba kazde auto z tej polki cenowej bedzie wymagajace. Jak Porsche, ale frajda z jazdy wynagradza wydatki.

Autor:  REKIN-M5 [ ndz mar 31, 2013 10:00 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Bukol
Cytuj:
ale frajda z jazdy wynagradza wydatki

dokladnie nawet tych kaprysnych,,,,


Cytuj:
. Moze sie nawroce na Jagi?

alleluja Bukol wesolego alleleuja
wiem ze wyrwane z kontekstu,ale nie moglem sie powstrzymac.. [zlosnikok] wybacz w takim dniu jesli bylem zbyt zlosliwy [zlosnik]
pozdrawiam sorki za off top....

Komornick
pochwal sie jakimis foto.. nawet jak nie kupisz...

Autor:  Mitu [ pt kwie 05, 2013 10:41 am ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Komornick pisze:
Znajomy nosi się z zamiarem pozbycia się


Znam kogoś kto też nosi się z zamiarem pozbycia... myślę że ciekawszego auta, duuużo ciekawszego i poprawnego politycznie, że się tak wyrażę. Krzysztofie jak nie masz na co wydawać pieniędzy to polecam, będziesz miał auto, jakich jest bardzo mało, komfort, osiągi i styl, a do tego Stomek będzie zadowolony, bo takiego jeszcze nie "cacał". [zlosnikok]

Autor:  RobertS [ pt kwie 05, 2013 12:47 pm ]
Tytuł:  Re: Jaguar XJ 6.0

Mitu pisze:
Znam kogoś kto też nosi się z zamiarem pozbycia... myślę że ciekawszego auta, duuużo ciekawszego i poprawnego politycznie, że się tak wyrażę. Krzysztofie jak nie masz na co wydawać pieniędzy to polecam, będziesz miał auto, jakich jest bardzo mało, komfort, osiągi i styl, a do tego Stomek będzie zadowolony, bo takiego jeszcze nie "cacał".


A cóż to za cacałko? Co to i poprawne politycznie i szybkie i szykowne?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/