MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Na korozje !
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=6242
Strona 1 z 1

Autor:  FIBA [ wt maja 11, 2004 6:36 pm ]
Tytuł:  Na korozje !

Witam !! [zlosnikz]

Mam takie pytanie.Czy ktoś z Was spotkał sie ze środkiem na korozje o nazwie EPOXY BRUNOX.Jest to środek na korozje, wyczytałem na allegro że jest on bardzo dobry i go reklamują ,produkcji Szwajcarskiej , Cena za 150 ml. ok.17 zł jest to coś takiego jak KORTANIN F tylko prawdopodobnie dużo lepsze.Czy ktoś z Was używał tego środka ??i jak sie zachowuje w praktyce tj. na korozje w samochodzie. Pozdrawiam !!

Autor:  Maniek [ wt maja 11, 2004 8:03 pm ]
Tytuł: 

Znam ten środek, stosowałem go.
Działanie ma rzeczywiście podobne do polskiego Cortaninu, lecz jak zapewniają sprzedawcy jest to znacznie lepsza receptura oparta na trochę innej technologii (czymś muszą te cenę wytłumaczyć [zlosnik] )
Co do działania na rdzę to podobno ją neutralizuje. Jednak polecam jeśli to tylko możliwe wyczyścić blachę z rudego całkowicie i gruntować czystą blachę. Stosowałem go do gruntowania miejsc w komorze silnika. Tam gdzie doczyściłem jest OK tam gdzie się nie dało (np zgrzewane zakładki) po posoleniu, czyli zimie ;) , wyszła rdza. I to mimo, że całość zosta pomalowana jeszcze okrętówką, zgrzewy na nowo uszczelnione i dopiero lakier.
Druga uwaga: (nie malowałem samochodu, ale skorodowany, oczyszczony metal) zastosowałem recepture: Brunox, dzień przewy, okrętówka, dzień przerwy, lakier. W miejscach gdzie udeżyłem odpada cała powłoka razem z większością brunoxu, którego jednak trochę zostaje na powierzchni. Oznacza to że warstwa gruntu z Brunoxu jest mało spójna, albo nie doschła. (na opakowaniu napisane jest dość idiotycznie że następne warsty można układać "po wyschnięciu Brunoxu" [smiech] tylko ile to trwa??? )
Reasumując, uważam że na rdze nie ma mocnych. Brunox jest jakimś półśrodkiem, nawet dobrym, ale nie zastąpi dobrego wyczyszczenia czy naprawy blacharskiej. Co do odpadania to już gdzieś na tym forum słyszałem opinie że Cortanin też lubi odpadać.... może tego typu środki tak mają?

PS ja w sklepie za 500 ml dałem 49zł

Autor:  Luk [ wt maja 11, 2004 8:27 pm ]
Tytuł: 

Stosowałem ten środek. Najpierw oczywiście wyczyściłem dokładnie powierzchnię i położyłem pod chromowane zderzaki. Bardzo śmierdzi... [zlosnik] [zlosnik] 8)

Autor:  Mitu [ wt maja 11, 2004 10:08 pm ]
Tytuł: 

Z tego co pamiętam to należy nakładać dwie warstwy Brunoxu. Nie jestem w stanie powiedzieć czy jest dobry, bo tylko raz go stosowałem i to całkiem niedawno (w W 116 na lewym słupku A pod listwa maskująca, a właściwie to pod maskownikiem na którym jest metalowa listwa w kolorze nadwozia). Wydaje mi się, że jest niezły, ale to się okaże. Tak czy inaczej należy oczyścić powierzchnię przed malowaniem lub gruntowaniem tak dokładnie jak sie da (to jest baaardzo pracochłonne, więc lepiej zrobic to samemu, bo wiekszości blacharzy się nie chce, szczególnie w miejscach gdzie nie da się użyć diaxa/szlifierki/dymówki*).

* - w zależności od regionu różnie nazywa się szlifierkę [zlosnik]

Autor:  Les [ pt maja 14, 2004 11:24 am ]
Tytuł: 

Stosowałem ten środek dwukrotnie przed sezonem zimowym na zaprawki lakiernicze. Efekt: po sezonie wszystko do ponownych poprawek. Zdecydowanie nie polecam, chyba, że lubisz czynności powtarzalne czyli co sezon ta sama robota.
Pozdrawiam

Autor:  Tian [ pt maja 14, 2004 2:46 pm ]
Tytuł: 

Ja robiłem inaczej:
szczotką na wiertarce czyściłem rdze, następnie malowałem "odrdzewiaczem" (obojętnie jakim )
Jeździłem następnie jakiś czas do momentu pojawienia sie ponownej korozji w zabezpieczonym miejscu. [zlosnik]
I teraz najważniejsze: ponownie oczyszczałem skorodowane miejsce mechanicznie szczotą drucianą ( odrdzewiacz wiąże rdze i powoduje odpadanie jej od zdrowej blachy, więc można dokładnie oczyścić ją z rdzy bez używania szlifierki kątowej )
Później ponownie malowałem odrdzewiaczem, przy czym nadmiar scieram po chwili szmatą.
Po wyschnięciu maluję Unikorem C i można dalej nakładać powłoki dekoracyjne [zlosnik]

Dosyć to pracochłonne ale widziałem efekty swojej pracy po 6 latach od sprzedaży auta: robiłem w ten sposób tylne nadkola w Fiacie 125, materiałem wyjściowym było tak zwane "sito", braki blachy uzupełniłem wełną mineralną nasączoną w żywicy [zlosnik] .
Auto cały czas stało pod chmurką, następni 2 właściciele używali go do ciągania przyczep z piaskiem, cegłami itd przy budowach domów [zlosnik]
Korozji w tym miejscu nie było, choć reszta błotnika TZW: KORONKA [zlosnik] [zlosnik]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/