Widzicie trójkąt pod tylną szybą. Znaczy to że był przed robieniem zdjęcia gdzieś cholowany, albo wieziony. W każdym razie nie jechał sam, co wskazuje na to, że albo jest coś nie tak i auto nie jezdzi, albo nie ma odpowiednich dokumentow zeby jezdzic. Choc w sumie aby auto cholowac to tez musi ono miec papiery.
Większe Braki:
-Prawe lusterko
- znaczek na masce
-listwa prawa tylna
- rdza na cyrklach (czytaj: pod cyrklem nie ma juz nic

), wniskując dalej: blotniki rdzewieja mniej wiecej tak samo szybko jak gródź w nogach i podłoga, wiec z tymi też już może być kiepsko.
Niemniej jednak nadal uważam, że jeśli jeszcze lakier sie na nim trzyma, nie ma braków typu deska rozdziecza, lub fotele, jeździ i jest sprowadzony fizycznie do Polski (nawet bieganina po urzedach i załatwianie papierów do importu jest jeszcze na granicy oplacalności) jest to cena która jest bardzo okazyjna, a takich W107 'po pieniądzach' w Polsce nie ma.
PS
Acha i jeszcze tymi koniami mechanicznymi się pochwalił, w rzeczywistości te silniki w tych rocznikach ,z tego co wiem, miały 232 KM.