MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

kradna stare gwiazdy
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=64874
Strona 1 z 1

Autor:  t.king [ pt sie 29, 2014 2:18 pm ]
Tytuł:  kradna stare gwiazdy

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... 48697.html

Autor:  broneq [ pn wrz 01, 2014 10:43 am ]
Tytuł:  Re: kradna stare gwiazdy

Że z takiego dzwona Pagodą gość nie wyszedł? Nie wygląda to na bardzo poważne uderzenie...

Autor:  _me: how_ [ pn wrz 01, 2014 11:24 am ]
Tytuł:  Re: kradna stare gwiazdy

broneq pisze:
Że z takiego dzwona Pagodą gość nie wyszedł? Nie wygląda to na bardzo poważne uderzenie...


No powiem Wam, że miło jest z rana poczytać mądre słowa eksperta od wypadków komunikacyjnych z udziałem 50-letnich pojazdów. Albo broneku dzwona nigdy w życiu nie miałeś albo wciąż boso za wojskiem latasz.

Autor:  fullsize [ wt wrz 02, 2014 8:35 am ]
Tytuł:  Re: kradna stare gwiazdy

W przypadku 50-letnich aut w trakcie wypadku sprawa wygląda zgoła odmiennie, niż w przypadku aut 10-, 20-, czy nawet 30-letnich. Jeden mądry pan z Ameryki napisał w 65 roku TAKĄ KSIĄŻKĘ. Wynika z niej m.in., że specyfika ówczesnych pojazdów była taka, że nawet przy stosunkowo niewielkiej prędkości pasażer bardzo często kończył z tym ślicznym chromowanym przełącznikiem od świateł w oku, a piękną wielką kierownicę z ringiem wyciągał z Ciebie chirurg, albo w gorszym przypadku lekarz medycyny sądowej.

Autor:  DJ MAKU [ wt wrz 02, 2014 12:48 pm ]
Tytuł:  Re: kradna stare gwiazdy

Czyli jednak się można Pagodą zabić, czyli to nie była ściema jak Riczard Gir w tym filmie się zabił, co to się odbił od landary ze spychem i dachował, nie..?

Autor:  broneq [ śr wrz 03, 2014 9:21 am ]
Tytuł:  Re: kradna stare gwiazdy

_me: how_ pisze:
No powiem Wam, że miło jest z rana poczytać mądre słowa eksperta od wypadków komunikacyjnych z udziałem 50-letnich pojazdów. Albo broneku dzwona nigdy w życiu nie miałeś albo wciąż boso za wojskiem latasz.
No i potrzebna Ci jest ta szydera?
A nie można odpowiedzieć kulturalnie:
fullsize pisze:
W przypadku 50-letnich aut w trakcie wypadku sprawa wygląda zgoła odmiennie, niż w przypadku aut 10-, 20-, czy nawet 30-letnich. Jeden mądry pan z Ameryki napisał w 65 roku TAKĄ KSIĄŻKĘ. Wynika z niej m.in., że specyfika ówczesnych pojazdów była taka, że nawet przy stosunkowo niewielkiej prędkości pasażer bardzo często kończył z tym ślicznym chromowanym przełącznikiem od świateł w oku, a piękną wielką kierownicę z ringiem wyciągał z Ciebie chirurg, albo w gorszym przypadku lekarz medycyny sądowej.
Nie pomyślałem o tym, bo przecież W113 miało już pasy bezpieczeństwa... A co do starych aut to w 1998 roku moja Ciotka wjechała Garbusem (1302) pod tramwaj. Tramwaj przepchnął garba jakieś 30 metrów, poszedł oczywiście na telie, ale pasażerom (Ciotce i jej - wówczas - małej córeczce w foteliku (!!!) ) nic się nie stało (uderzenie bezpośrednio w drzwi kierowcy). garbus jest jakby starszy od W113 konstrukcyjnie, jednak oczywiście wypadek wypadkowi nie równy...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/