MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
[S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=64953 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Jarek Cz. [ sob wrz 13, 2014 10:56 am ] |
Tytuł: | [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jak w tytule. Wg mnie dobry egzemplarz. Kto kupi, długo pojeździ. Reszta tutaj: http://olx.pl/oferta/chrysler-grand-voyager-2-5-td-1997-bardzo-zadbany-serwisowany-CID5-ID73Ezl.html#983915398b;promoted |
Autor: | fullsize [ sob wrz 13, 2014 3:06 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jarek Cz. pisze: Kto kupi, długo pojeździ. Stare wojadżery to fajne fury, ale z tą zarazą pod maską to pojeździ tylko do czasu pierwszej awarii. Oczywiście to nie Twoja wina, że auto ma taki a nie inny silnik, ale podejrzewam, że może być ciężko sprzedać furę z tym agregatem. Niemniej, życzę powodzenia. |
Autor: | Jarek Cz. [ sob wrz 13, 2014 6:24 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
fullsize pisze: Oczywiście to nie Twoja wina, że auto ma taki a nie inny silnik, ale podejrzewam, że może być ciężko sprzedać furę z tym agregatem. Niemniej, życzę powodzenia. Użytkowałem go kilka miesięcy. Przeprowadziłem się, wyremontowałem dom, zrobiłem 30 tys km. Żadnych usterek nie odkryłem. Oleju nie trzeba uzupełniać, nie ma wycieków, płyn chłodniczy nie ginie, nie kopci, moc ma wystarczającą. Zasięg na zbiorniku ok 900 km i to jego największa przewaga nad LPG. Niestety nie mam już dla niego zastosowania. Z tym silnikiem, jest tak, jak z innymi. Jest tak awaryjny, jak na to zasługuje właściciel. |
Autor: | voytas [ ndz wrz 14, 2014 12:02 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jarek Cz. pisze: Z tym silnikiem, jest tak, jak z innymi. Jest tak awaryjny, jak na to zasługuje właściciel. Z innym tzn. z jakimi? W przypadku VM 2.5 pierwsza awaria to tylko początek bo nikt nie potrafi go dobrze naprawić i nikt nie chce go naprawiać... Plusem jest to że z tego powodu silniki są tanie jak barszcz i można je co roku zmieniać, ale kto ma do tego cierpliwość? |
Autor: | Jarek Cz. [ ndz wrz 14, 2014 7:35 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
voytas pisze: W przypadku VM 2.5 pierwsza awaria to tylko początek bo nikt nie potrafi go dobrze naprawić i nikt nie chce go naprawiać... Plusem jest to że z tego powodu silniki są tanie jak barszcz i można je co roku zmieniać, ale kto ma do tego cierpliwość? Nie za dużo tych uogólnień? "nikt" i "nikt". Może po prostu Ty nie znasz albo internet go nie zna ? Czytam internetowe opinie użytkowników, którzy są jedynie kolejnymi właścicielami różnych "okazji". Osobiście poznałem taksówkarza ze Słupska, który identycznym chryslerem przejechał 400 tys km i nadal nie ma zamiaru go zmieniać. Pewnie też się naczytałeś złych opinii o Bisie a i tak go kupiłeś. Znasz jego wady i starasz się je eliminować mądrym użytkowaniem. Czyż nie ? Na tym opieram swoje twierdzenie, że każdy ma taki samochód/silnik na jaki zasługuje. |
Autor: | lemur [ ndz wrz 14, 2014 8:36 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jest podobno jeden mechanik na śląsku co ma serce i wiedzę do VM. |
Autor: | voytas [ ndz wrz 14, 2014 9:44 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jarek Cz. pisze: Pewnie też się naczytałeś złych opinii o Bisie a i tak go kupiłeś. BIS ma dużo większą wartość kolekcjonerską niż Voyager i dodatkowo da się go naprawić w przeciwieństwie do silnika VM... PS Autko wizualnie bardzo fajne - sam zamierzam za jakieś 2-3 lata zmienić Skodę na coś takiego tylko dużo nowszego ![]() |
Autor: | fullsize [ pn wrz 15, 2014 10:28 am ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Jarek Cz., masz rację - ogólna prawda jest taka, że "jak dbasz tak masz", ale w przypadku tego silnika nawet dbanie nie gwarantuje wystąpienia którejś z notorycznie trapiących tę jednostkę usterek. Tak więc póki nic się nie dzieje, faktycznie nie ma powodów do narzekań, ale jak już się wysypie, to tak jak napisał voytas, jest problem... Znam osobiście dwa przykłady użytkowników 2,5 VM - jeden zmienił silnik na benzynowy, a drugi sprzedał auto za psie pieniądze z "tymczasowo" działającym silnikiem. Niemniej podtrzymuję - życzę szybkiej i owocnej sprzedaży ![]() |
Autor: | Jarek Cz. [ wt wrz 16, 2014 11:38 am ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Panowie. Nie wiem co to jest jest "nikt tego nie chce naprawiać". Mój Chrysler przeszedł już całą typową ścieżkę remontową silnika VM. Ani to nie było drogie ani specjalnie trudne. Oczywiście można być zawiedzionym, że taki diesel musi po 250-300 tys przejść taki remont. Ale czy z nowymi autami jest lepiej? Nie porównujmy wszystkiego do 200D, 240D, 300D pochodzącego z beczki. Miałem 240D z automatem i grzałka w bloku. Był niezniszczalny. Miałem Polo 1,4D. Był bardzo oszczędny ale zimą stawiał warunki. Miałem też Volvo 760 2,4 TD (silnik VW i turbina). Ten to dopiero robił problemy. Są turbiny - jest zabawa. Jest też 7,5 l/100 km i 115 KM. To jest zwykłe coś za coś. Użytkował ktoś z Was VM'a od nowości ? |
Autor: | witek-sec [ wt wrz 16, 2014 1:34 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Tak mi się tylko skojarzyło : http://www.zlomnik.pl/index.php/2014/05 ... ladyslawa/ |
Autor: | Bukol [ wt wrz 16, 2014 5:18 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
fullsize pisze: Tak więc póki nic się nie dzieje, faktycznie nie ma powodów do narzekań, ale jak już się wysypie, to tak jak napisał voytas, jest problem... Z grubsza opisales wiekszosc nowoczesnych silnikow ![]() |
Autor: | Rafako [ wt wrz 16, 2014 5:47 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Bukol pisze: fullsize pisze: Tak więc póki nic się nie dzieje, faktycznie nie ma powodów do narzekań, ale jak już się wysypie, to tak jak napisał voytas, jest problem... Z grubsza opisales wiekszosc nowoczesnych silnikow ![]() ![]() ![]() ![]() Serdecznie pozdrawiam. |
Autor: | fullsize [ wt wrz 16, 2014 6:51 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Bukol pisze: fullsize pisze: Tak więc póki nic się nie dzieje, faktycznie nie ma powodów do narzekań, ale jak już się wysypie, to tak jak napisał voytas, jest problem... Z grubsza opisales wiekszosc nowoczesnych silnikow ![]() To prawda, tylko że w tym przypadku Włosi wyprzedzili epokę, bo to konstrukcja z początku lat 90' ![]() |
Autor: | voytas [ wt wrz 16, 2014 9:48 pm ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Sam kiedyś chciałem się świadomie wpakować w silnik VM w zupełnie głupim aucie jakim jest Alfa 75 ![]() ![]() Już nie pamiętam czemu nie kupiłem, może wytrzeźwiałem czy co... https://www.youtube.com/watch?v=aoEUqu1ly3U |
Autor: | Jarek Cz. [ śr wrz 17, 2014 7:36 am ] |
Tytuł: | Re: [S] Chrysler Grand Voyager 2,5 TD 1997 |
Muszę poprawić ogłoszenie na "sprzedam auto bez silnika, jako przyczepę Osinobus". |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |