MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Co za szczęście...
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=6604
Strona 1 z 3

Autor:  Bukol [ śr cze 09, 2004 12:49 pm ]
Tytuł:  Co za szczęście...

Około 15.30 wczoraj odbieram telefon. Nr zastrzeżony. Obcy facet mówi:
"Proszę się nie denerwować ... żona miała wypadek ... wszystko w pożądku ... dziecku też nic się nie stało" w tle słychać płacz Kasi przeplatany z płaczem Martusi, jakieś krzyki, hałasy. Próbuję bezskutecznie dowiedzieć się co się stało. Wypadek na wylotówce na Lublin za skrętem na Anin, ja jestem u klienta na Żoliborzu. Wsiadam w SD-ka i gnam jak głupi przez miasto (zaczyna się szczyt, powoli się korkuje..) jak dojeżdżam na miejsce rodziny już nie ma - są w szpitalu. Żona i teściowa mają prześwietlenia, pozakładane kołnierze. Dziecko już doszło do siebie i wykonuje swoją pracę - rozrabia i przewraca szpital kolejowy w Międzylesiu do góry nogami. Powoli dociera do mnie co się stało: Kasia jadąc w stronę St Miłosnej chciała zawrócić i stała z włączonym kierunkowskazem gdy TIR z cysterną jadący 65km/h (wg tachografu) uderzyl w tył Scenika. Auto odbiło się jak piłka, wpadło w rotację, przeleciało przez dwa przeciwne pasy ruchu (mimo ograniczenia do 60 ludzie jeżdżą tam 100 i więcej - szczęście że wtedy nikt nie jechał) i walnęło tyłem w drzewo. Teściowa straciła przytomność, dziecku nic, żonę boli mniej więcej wszystko. Scenic do kasacji, ale idealnie ochronił moją rodzinę, jedyne zastrzeżenia mam do tego, że prawe tylne drzwi nie dały się otworzyć. Jak pozałatwiam sprawy to zrobię fotki tego, co kiedys było bagażnikiem Scenika.
Nikomu nie życzę odebrania takiego telefonu o jakim pisałem na początku. Myślę, że przybyło mi sporo nowych na mojej i tak już siwej głowie.

Autor:  lysy2 [ śr cze 09, 2004 12:58 pm ]
Tytuł: 

wspolczucia..
co z kierowca TIR'a ? trzezwy? nie widział???
szybkiego powrotu do zdrowia.
PS.
sa dobre szampony koloryzujace :)

Autor:  Mitu [ śr cze 09, 2004 1:18 pm ]
Tytuł: 

PAN BÓG nad Wami czuwa. Dobrze, że nic się poważnego nie stało.

Poza tym ciągle powtarzam i na przykładzie tego zdarzenia widać jak ważne jest to, aby jeździć bezpiecznuym autem, a nie jakimś g.....
Renault bardzo podwyższyło poziom bezpieczeństwa w swoich autach w ostatnimczasie i to im się bardzo chwali. Nawet przez monet nie chcę myśleć co by było gdyby to się stało w jakimś cc, matizie czy tym podobnym sprzęcie, który udaje samochód (bezskutecznie).

Maciek serdecznie Cię pozdrawiam - Łukasz.

Autor:  TrickyKid [ śr cze 09, 2004 2:18 pm ]
Tytuł: 

Serdeczne życzenia dla rodziny, aby wracali szybko do zdrowia. Ja miałem niefart uczestniczyć w podobnym wypadku, TIR najechał mnie z tyłu w momencie kiedy stałem na światłach na Legnickiej. Miałem trochę mniej bezpieczne auto - firmowego Peugeot'a 106. Mnie w zasadzie się nic nie stało, ale koleżanka która ze mną jechała nie zdążyła przykleić się do deski rozdzielczej i mocno dostała po kręgosłupie, do dziś ma problemy [to było jakieś 6 lat temu]. Peugeot skrócił się, tak, że kończył się jakieś 20cm za połamanymi oparciami przednich foteli.

Autor:  Wookee [ śr cze 09, 2004 2:30 pm ]
Tytuł: 

Serdeczne życzenia powrotu do zdrowia dla rodziny. Oby nigdy więcej takich sytuacji. Dobrze, że Ty dojechałeś cało - mnie by nerwy zjadły.

Łukasz

Autor:  phill [ śr cze 09, 2004 3:23 pm ]
Tytuł: 

qrcze... jak ktos jedzie , wariuje ... i rozwala się o drzewo... to mnie to mało rusza... natomiast jak podrodze rozbija dwa auta i potrąca siedmiu przechodniów... to :evil:
okropne jest to, że można nic nie zrobić ... a przez jakiegos idiote mieć poważny wypadek :evil: :evil: :evil:

PS szybkiego powrotu do zdrowia !

Autor:  Grakoz [ śr cze 09, 2004 4:04 pm ]
Tytuł: 

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla rodziny. A teraz i ja powiem coś o TIRach. Otóż w sobotę w moim mieście był podobny wypadek tylko tragiczny: Peugeot 206 stając przy linii środkowej sygnalizował skręt w lewo czekał na wolną drogę, pijany kierowca TIRa walnął z dużą szybkością w tył samochodu. Peugeota obróciło i z impetem przeleciał na drugi pas pod Skodę Felicię. Następnie po odbiciu się od Skody uderzył jeszcze w nadjeżdżającego TIRa, który mimowolnie stał się uczestnikiem wypadku. Skutki: jedna osoba zginęła, siedem jest rannych w tym 3 krytycznie. Kierowca TIRa który to zapoczątkował uciekł z samochodu w las jednak psy policyjne po kilku godzinnym pościgu dopadły go.

Autor:  and6412 [ śr cze 09, 2004 4:10 pm ]
Tytuł: 

Współczuję, mam nadzieję, że szybko powrócą do zdrowia.

PS.
To jest jeden z nielicznych plusów nowych aut, standardy bezpieczeństwa, baaardzo wzrosły przez ostatnie lata. Nie chcę myśleć coby się stało, gdyby to była np. jakaś 115, albo 123 bez poduszek, zagłówków (!!!) i kontrolowanych stref zgniotu.

Autor:  krzstian [ śr cze 09, 2004 6:10 pm ]
Tytuł: 

dolaczam sie do zyczen +coby wiecej takich telefonow ne bylo [oczko]
a co renault to musze przyznac racje razem z toyota postawili na bezpieczenstwo w swojej niszy cenowej i im to wyszlo ale jezeli chodzi o kwestie bezpieczenstwa to (wszyscy mowia o Volvo) dla mnie MB to MB owszem W123 czy tym bardziej W115 nie moga sie rownac choc mialem gdzies zdjecia z dachowania w 123 mojego swietej pamieci dziadka i jak na predkosc to wygladala calkiem calkiem,jakies kilkanascie lat puzniej czekajc na dziadków nad morzem jeszcze jako dzieciak dostalem podobny tel od dziadka...jadac na kacu :) (taki juz byl co ja poradze)przysnal z tego co pamietal wskazowka byla grobo powyzej 150 km/h oczywiscie na 100% przed samym dachowaniem sporo wychamowal ale jadac z tak predkoscia wyslecial ze skarpy pare razy kziolkujac w miedzy czasie tracac szyberdach dziadek normalnie wysiadl obolaly a babcie musial smiglowiec do szpitala zapodac(efekt niezakladania pasow:(czym jechali ...oczywiscie pierwsza seria W140 co z tego ze auto mialo zerwane zawieszenie powybijane zewnetrzne szyby i wszedzie poobijane ale slupki trzyamly twardo fason...MB to MB

Autor:  phill [ śr cze 09, 2004 6:21 pm ]
Tytuł: 

[strzalka]
krzstian pisze:
...efekt niezakladania pasow...

Autor:  Albert [ śr cze 09, 2004 6:59 pm ]
Tytuł: 

:o :o Dobrze ze sie nic Twoim dziewczynom nie stalo powaznego...
zyczenia powrotu do zdrowia jak najszybszego....

Autor:  WeebShut [ śr cze 09, 2004 7:33 pm ]
Tytuł: 

Pozdrawiam i powortu do zdrowia zycze. Szczerze mowiac nigdy nie chcialybm odbierac takiego telefonu [szalone] [szalone]


and6412 pisze:
To jest jeden z nielicznych plusów nowych aut, standardy bezpieczeństwa, baaardzo wzrosły przez ostatnie lata. Nie chcę myśleć coby się stało, gdyby to była np. jakaś 115, albo 123 bez poduszek, zagłówków (!!!) i kontrolowanych stref zgniotu.


W123 juz ma kontrolowane strefy zgniotu i zaglowki, a ztego co wiem to i poduszke mozna bylo dostac na zamowienie ( nie jestem pewny, ale chyba byla o tym tu mowa ) Pozdrawiam

Autor:  FENIX [ śr cze 09, 2004 7:38 pm ]
Tytuł: 

Bukol - szybkiego powrotu do normalności dla rodiznki [usmiech]

a co stref zgniotu w W123 to nie jest tak źle..

W 123 poza poduszką można zamontować pirotechniczne napinacze pasów, wystarczy przełożyć pasy z modelu W124

Autor:  Aro [ śr cze 09, 2004 7:39 pm ]
Tytuł: 

Dołanczam sie do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia,dla Twojej rodzinki.
Ps.
Też kiedyś odebrałem podobny teleon...i wiem co sie czuje....

Autor:  AMG [ śr cze 09, 2004 8:14 pm ]
Tytuł:  Re: Co za szczęście...

Wspolczuje !!

Wiem co czujesz bo niedalej jak 1/2 roku temu moja mama miala bardzo podobny wypadek przepuszczala pieszych na pasach kolo BP i slownaftu w Starej milosnej (czyli 2 km dalej niz twoja Zona) i mojej mamie tez wjchal w tyl 32 tonowa scania [szalone]
Znam to uczucie !!

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/