MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=68589
Strona 1 z 2

Autor:  mark2222 [ pt gru 16, 2016 10:15 am ]
Tytuł:  ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Nabrało mnie na takiego Suva, bo by wygodnie wsiadać i wysiadać i przemieszczać się pomiędzy pkt. A do pkt. B. Czasami może jakiś mały wypad w kępę Wisły na ryby, grzyby itp.
Przepatrzyłem ten ogólno polski portal aukcyjny za w/w pojazdami co by zwietrzyć temat, co i za ile.
Czy może ktoś z was użytkuje takiego ML po lifcie w benzynie, Touarega albo innego praktycznego suva, którego mógłby polecić. Budżet to ok. 25-30 pln. Najlepiej benzyna V6, V8 znosząca gaz.

Autor:  _me: how_ [ pt gru 16, 2016 12:50 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Spojrz tutaj na post Jarka Cz.:

viewtopic.php?f=25&t=60876&hilit=w163

Jezdze menelem 2.7 w wersji fajnal edyszyn od marca tego roku i nakulalem lekko ponad 10 tys w roznych warunkach. Na zegarze 350 tys, pod troskliwa opieka ASO MB do 300. Sporo z powyzszych tez moge potwierdzic. Ale jak to bywa nie wszystkie, bo np do 120 slysze swoje mysli i radio z Mysliwieckiej oraz moj sie nie buja. Moze dlatego, ze w tej wersji obuto go w przesadzone 275/55/17, a te wcale nie sa niskie. Jak kupywalem w gorskiej wiosce po osiemsetkilometrowej podrozy pociagiem, to zesrany pytalem niemca, czy da sie tym jechac powyzej 100/h, a on sie na mnie patrzal jak na kretyna. Nie mialem tak wygodnego & zarazem praktycznego samochodu. Jesli ktos twierdzi, ze 2.7 kompletnie nie jedzie, to znaczy, ze jechal autem, w ktorym cos bylo uwalone. Moze i tez bym poromansowal z benzyna z gazem, ale ogranicza mnie parking i jednak benzyny tez tam sie nalewa.

Jedyne do czego to sie moim zdaniem slabo nadaje, to wlasnie jazda wkolo komina. Ganianie takiego kloca po bulki, powoduje, ze mam wyrzuty sumienia, a bulka wychodzi po 1,40 zamiast po 0,60.

Autor:  Bukol [ pt gru 16, 2016 7:21 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

MLa mam troche nowszego, wiec nie bede sie wypowiadal.
Mialem tez Cayenne, a to generalnie podwozie to samo co VW. Moj mial te wszystkie porszakowe dodatki, typu airmatic, PASM, PCCM itp. Pewnie zwykly Touareg tego miec nie bedzie. Ceyenne prowadzil sie swietnie, w zasadzie jak osobowka. O niebo lepiej niz GL (X164) i ML (W166). Moze to za sprawa magicznej reki inzynierow Porsche i wersji silnikowej (Turbo S)?

Generalnie obecnie mam trzeciego SUVa (nie licze wczesniej posiadanych terenowek typu Patrol, G czy Defender :) ) i raczej poprzestane na tym typie aut do codziennego czochrania. Wygodnie sie wsiada, wiecej widac, szyby mniej sie brudza, ooojowe swiatla mijanych passerati nie raza tak bardzo, spore bagazniki z dobrym zaladunkiem, wieksze kola = lepiej wybiera na wyjebach (zwanych u nas drogami), krawezniki pokonuje niemal jak auto sluzbowe... Ja tam widze same zalety.

Autor:  kokosz [ pt gru 16, 2016 7:41 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

jedno ogłoszenie z TLC: http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=14193#p194744 , plus że chyba osiągnęły dno cenowe i tańsze nie będą

Autor:  BarMan [ ndz gru 18, 2016 8:27 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Od 2012 jeżdżę W163 ML 500 z 2002 roku, najechane w tym czasie 40-50 tys km. Generalnie faje auto, silnik, skrzynia to to samo co inne MB, reszta też do ogarnięcia. Twarde zawieszenie, ale ogólnie jeździ się ok, polecam silnik benz., dobrze zagazowany nie sprawia problemów. U mnie żona jeździ i w sumie jest zadowolona. Napęd na 4 i podniesione zawieszenie przydaje się w zimie, w mieście i przy zjeździe z drogi utwardzonej, chociaż nie jest to terenówka starej szkoły. W razie pytań chętnie odpowiem.

Autor:  mark2222 [ pn gru 19, 2016 7:28 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Na TLC tez patrzyłem, ale ich jak na lekarstwo. Generalnie tylko benzyny wchodzą w grę.
Żaden garaż mnie nie ogranicza, mieszkam poza miastem ;) Średnio codziennie dojeżdżam 50 km do pracy. Weekendowo czasami robię te 200 km na obiad do teściowej ;)
Bukol pisze:
Wygodnie sie wsiada, wiecej widac, szyby mniej sie brudza, ooojowe swiatla mijanych passerati nie raza tak bardzo, spore bagazniki z dobrym zaladunkiem, wieksze kola = lepiej wybiera na wyjebach (zwanych u nas drogami), krawezniki pokonuje niemal jak auto sluzbowe... Ja tam widze same zalety.

No dokładnie takie mi auto odpowiada.
Na Cayenne też patrzyłem, ale opinie o silniku 4,5 są różne i nieprzychylne. Generalnie dużego wyboru nie ma w silnikach benzynowych. 3,2 to może być za małe to auta które waży 2 tony. W turku te same 3.2 co w prosiaku, może być za małe a V8 też jak na lekarstwo, choć opinie ten silnik ma dobre.
BarMan pisze:
Od 2012 jeżdżę W163 ML 500 z 2002 roku, najechane w tym czasie 40-50 tys km. Generalnie faje auto, silnik, skrzynia to to samo co inne MB, reszta też do ogarnięcia. Twarde zawieszenie, ale ogólnie jeździ się ok, polecam silnik benz., dobrze zagazowany nie sprawia problemów

Jak wychodzi spalanie z gazem w V8? Interesuje mnie ile Pb na 100 km i ile LPG w cyklu mieszanym???

Autor:  Bukol [ pn gru 19, 2016 9:46 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Poszukaj jeszcze Tahoe/Yukon lub Suburban/Yukon XL. Ewentualnie Aspen, Escalade, Navigator, Durango, Grand itp. Generalnie Ameryka. Tam nie ma obciachu z silnikami :) Sam mam Yukona z 97, raczej jako fun car tudziez klasyk na zime (mimo tylnego napedu). Silnik Vortec jest rewelacyjny, ponoc dobrze znosi LPG, dosc prosty w budowie (ostatnia generacja small blocka). Zazwyczaj beda dobrze wypasione. NIe jest ich duzo na rynku, ale mozna ustrzelic. Dobre sztuki szybko znikaja.

Autor:  voytas [ pn gru 19, 2016 11:11 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

mark2222 pisze:
Jak wychodzi spalanie z gazem w V8? Interesuje mnie ile Pb na 100 km i ile LPG w cyklu mieszanym???

Nie wiem jak w nowszych autach, ale u mnie w ruchu miejskim komputer pokazuje do 25l/100km.
Jeśli chodzi o LPG to z tego 25 robiło się ok 27 (sumarycznie benzyna na rozruch + LPG)...

Podejrzewam że w mieszanym udałoby się zejść poniżej 20tu...
Moim zdaniem SUB z gaziorem ma sens tylko wtedy gdy w danym modelu nie było dobrego klekota (w Jeepie nie ma...).

Autor:  Bukol [ pn gru 19, 2016 3:27 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

voytas pisze:
Moim zdaniem SUB z gaziorem ma sens tylko wtedy gdy w danym modelu nie było dobrego klekota (w Jeepie nie ma...).


Nie zgodze sie. Obecnie mam MLa 350 blue tech. Niby fajny diesel V6, 256KM i ok 620Nm. Ale przez pewien czas mialem rownolegle GLa 450 V8. I mimo, ze GL byl o 5 lat starszy, to silnikowo zdecydowanie wolalem takie V8. Moim zdaniem do SUVa diesel ma sens, jezeli nie ma w ofercie porzadnej benzyny :) lub taka benzyna rozwala budzet (tak bylo w przypadku zakupu MLa). No chyba, ze mowimy o Cumminsach czy Detroit Diesel :)

Autor:  voytas [ pn gru 19, 2016 7:05 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Bukol pisze:
voytas pisze:
Moim zdaniem SUB z gaziorem ma sens tylko wtedy gdy w danym modelu nie było dobrego klekota (w Jeepie nie ma...).


Nie zgodze sie. Obecnie mam MLa 350 blue tech. Niby fajny diesel V6, 256KM i ok 620Nm. Ale przez pewien czas mialem rownolegle GLa 450 V8. I mimo, ze GL byl o 5 lat starszy, to silnikowo zdecydowanie wolalem takie V8. Moim zdaniem do SUVa diesel ma sens, jezeli nie ma w ofercie porzadnej benzyny :) lub taka benzyna rozwala budzet (tak bylo w przypadku zakupu MLa). No chyba, ze mowimy o Cumminsach czy Detroit Diesel :)


Mnie troszkę wkurza tankowanie co 200-300km, pod tym względem lepiej wypada ropniak.
Jeśli chodzi o fajność to jest tak jak piszesz...
Po niecałym roku z ZJtem rozważam zakup nowszego Jeepa dla żony i tam to już raczej będzie diesel (2,7 lub 3.0 ze stajni MB) bo lubię sobie dojechać nad Bałtyk bez zatrzymywania się na stacji :)

Bukol, a jak oceniasz Explorera?

Autor:  BarMan [ pn gru 19, 2016 7:28 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Wychodzi do 20 l LPG tak 18-20. To gorący silnik i szybko przechodzi na lpg pod warunkiem prawidłowego montażu inst. Pod spód wchodzi zbiornik do 65 l. jeśli to mało to trzeba ze 100-120 l do środka wrzucić. Fajne w tym silniku jest to, że nie czuje się w przy nim wagi Mla. Spalanie generalnie zależy od tego gdzie i jak jeździmy. Korki w mieście i butowanie z pod świateł czy autostrada pow. 140 odbije się na spalaniu na pewno.
I zalety ML500: termostat wahler 60 zł dostępny od ręki, odma ori ok 300 pln od ręki, regeneracja alternatora (zwykły nie chłodzony wodą) ok 300 pln - i zrobi to każdy zakład, hamulce, amory, zawieszenie dostępne od ręki, świece platynowe Bosch po 9 zł

Autor:  mark2222 [ pn gru 19, 2016 10:15 pm ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

voytas pisze:
jak oceniasz Explorera?

nowy ma plus za to że można go zagazować. O starym słyszałem tylko, że buja jak starą stodołe na wietrze
BarMan pisze:
Wychodzi do 20 l LPG tak 18-20. To gorący silnik i szybko przechodzi na lpg pod warunkiem prawidłowego montażu inst. Pod spód wchodzi zbiornik do 65 l. jeśli to mało to trzeba ze 100-120 l do środka wrzucić. Fajne w tym silniku jest to, że nie czuje się w przy nim wagi Mla. Spalanie generalnie zależy od tego gdzie i jak jeździmy. Korki w mieście i butowanie z pod świateł czy autostrada pow. 140 odbije się na spalaniu na pewno.
I zalety ML500: termostat wahler 60 zł dostępny od ręki, odma ori ok 300 pln od ręki, regeneracja alternatora (zwykły nie chłodzony wodą) ok 300 pln - i zrobi to każdy zakład, hamulce, amory, zawieszenie dostępne od ręki, świece platynowe Bosch po 9 zł

to całkiem przyzwoicie, w swoim V6 kombi w koło komina wychodzi mi tak do 15 LPG

Autor:  Xytras [ wt gru 20, 2016 9:53 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Też mi po głowie chodzi taki W163 z 5.0 pod maską, ale nieco obawiam się kosztów utrzymania. Chociaż to chyba ostatnia solidna seria benzyn to może warto byłoby się póki co nacieszyć [palacz]
A jak z korozją w nich bywa? Bo pierwsze W164 to z tego co pamiętam była porażka na całej linii, na 163 też psioczą ale nie widuję jednak takich sztrucli jak W210. Mam na myśli głównie lifta.

voytas pisze:
...bo lubię sobie dojechać nad Bałtyk bez zatrzymywania się na stacji :)


No tak, w tym roku leciałem statecznie 190D nad wodę i w nocy kolejki na stacje przy A1 były kilkusetmetrowe (zaczynały się na pasie awaryjnym przed mopami). Po 6 byłem na Orlenie we Władku więc nie wyobrażam sobie co się na tych stacjach wyprawia w normalnych godzinach w sezonie sandałowym... Ja mam ponad 350km bursztynki do pokonania więc z bojlerem pod autem raczej bym nie obleciał, chyba że w trasie te auto zaskakuje spalaniem pozytywnie?

Autor:  mark2222 [ wt gru 20, 2016 10:13 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

Xytras pisze:
Też mi po głowie chodzi taki W163 z 5.0 pod maską, ale nieco obawiam się kosztów utrzymania. Chociaż to chyba ostatnia solidna seria benzyn to może warto byłoby się póki co nacieszyć [palacz]

jeszcze M272, M273 jest do ogarnięcia w gazie. A z większych wtop to incydent z wałkami zaliczył M272. Reszta to już direct injection.

Autor:  Bukol [ wt gru 20, 2016 10:29 am ]
Tytuł:  Re: ML, Touareg- SUV do kręcenia się wokoło komina, czasem na ryby

voytas pisze:
Mnie troszkę wkurza tankowanie co 200-300km, pod tym względem lepiej wypada ropniak.
Jeśli chodzi o fajność to jest tak jak piszesz...
Po niecałym roku z ZJtem rozważam zakup nowszego Jeepa dla żony i tam to już raczej będzie diesel (2,7 lub 3.0 ze stajni MB) bo lubię sobie dojechać nad Bałtyk bez zatrzymywania się na stacji :)

Bukol, a jak oceniasz Explorera?


GL palil mi 15-16. Zbiornik blisko 100L. Czyli spoko. ML pali 10, zbiornik tez niecale 100L. Ale na autostradzie w DE ML tez wciaga 14-15. Oba na 7G tronic.

Explorer? Nigdy nie mialem Forda, bo jak wiadomo, Ford to skrot od:

Found On Rubbish Damps
Fix Or Repair Daily
Fails On Rainy Days
Fails On Race Day
Found On Roadside Dead
Failure Of Research & Development
Fast Only Running Downhill
Factory Ordered Road Disaster
Four Old Rusted Doors
Ford Owner Really Dumb
For Only Retarded Drivers
i wiele innych :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/