MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Chcieli mi ukraść auto
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=7301
Strona 1 z 2

Autor:  Wika [ czw lip 29, 2004 10:24 pm ]
Tytuł:  Chcieli mi ukraść auto

ale na szczęście nie udało im się .
Od kilku miesięcy bujam się ojca 140-tką .
Byłem w Szczecinie na "nowej starówce " i zostawiłem tam autko na dobre pół godziny .
Wracam , otwieram auto pilotem , jak by nigdy nic , wkładam kluczyk do stacyjki ale coś ciężko wchodzi . Chcę włączyć zapłon - nie mogę .
Coś nie tak - myśle sobie awaria .
Telefon do Mojsiuka - mówie w czym rzecz i proszę by przysłali serwis ale oni przysłali jakiegoś gostka od stacyjek ( jakaś firma na F - nie chce mi się schodzić po wizytówkę ) , który przyjechał i od razu mówi , że to włam .
Uszkodzona klamka od kierowcy ( wyrwana uszczelka pod klamką - tak otworzyli drzwi ) , połamana stacyjka i co zauważyłem sam połamana osłona fotela w miejscu , gdzie jest przycisk od pompowania .
Od razu zrobiło mi się gorąco ale ucieszyłem się , że nie udało im się ukraść samochodu .
Musieli mnie namierzyć wcześniej ale sam nie wiem kiedy .
Swoją drogą powinni ucinać ręce nawet za próbę kradzieży .
Za zamontowanie stacyjki zapłaciłem 650 zł .
Mam jednak nauczkę , że trzeba bardziej uważać ,że nawet na stare s-ki znajdą się amatorzy .

Może jakaś bomba zamiast alarmu ?

Teraz dopiero puszczają mi nerwy ale ciągle myśle , co by było gdyby , ehh złodziejski kraj

Autor:  TrickyKid [ czw lip 29, 2004 10:31 pm ]
Tytuł: 

Ręce ucinać za kradzież lub samą próbę dostania się do cudzej własności :evil: Kraj jest złodziejski, i nie ma takiej rzeczy której niekt nie będzie chciał ukraść. Natomiast nigdy nie przeszedł przez moją głowę choć wątpliwości co do tego, że W140 był, jest i długo będzie [bardzo] łakomym kąskiem dla amatora cudzej własności.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ czw lip 29, 2004 11:29 pm ]
Tytuł: 

Człwieku w 140 to łakomy kąsek,jeszcze wielu "biednych" rosjan chce takim jezdzic!!!! Ja słyszałem o takim ALARMIE...Gosc wziął deske wbił gwozdzia zeby wyszedł na druga strone,i tak połozył na fotelu kierowcy oczywiscie gwozdziem do gory....Złodziej chciałsobie pojezdzic i wbił mu sie ten gwozdz w wiecie gdzie....Oczywiscie juz go nie ukrad bo nie mogł siedziec i tym samym kierowac...Ale facet miał nieprzyjemnosci ze go uszkodził(złodzieja),niezle co?Ale ogolnie mysle ze w takim aucie i drozszym to dobry alarm albo dwa i jakies własny trik i auto casco...jak sie uwezma to nic nie pomoze.......tu na szczescie probowali partacze..

Autor:  darood [ pt lip 30, 2004 1:04 am ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Człwieku w 140 to łakomy kąsek,jeszcze wielu "biednych" rosjan chce takim jezdzic!!!! Ja słyszałem o takim ALARMIE...Gosc wziął deske wbił gwozdzia zeby wyszedł na druga strone,i tak połozył na fotelu kierowcy oczywiscie gwozdziem do gory....Złodziej chciałsobie pojezdzic i wbił mu sie ten gwozdz w wiecie gdzie....Oczywiscie juz go nie ukrad bo nie mogł siedziec i tym samym kierowac...Ale facet miał nieprzyjemnosci ze go uszkodził(złodzieja),niezle co?

Słyszałem, że nawet dostał jakiś wyrok!!!

W140 faktycznie jest samochodem, który jeszcze przez pare lat będą kraść.
A co do Rosji...podobno tam można sobie bezkarnie jeździć kradzionym, wbijaja coś w dowód i śmigają, aby nie wyjechali poza granice własnego kraju, bo wtedy im zabiorą władze innego kraju.Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale w tym momencie ciesze sie że tam nie mieszkam.
AC nie wiele da i tak nigdy nie oddają tyle ile powinni.Montuj ze 2-alarmy i jakiś własny wynalazek(np.może zdejmuj kierownicę [zlosnik] [oczko]

Autor:  Idzik [ pt lip 30, 2004 2:42 am ]
Tytuł: 

darood pisze:
A co do Rosji...podobno tam można sobie bezkarnie jeździć kradzionym, wbijaja coś w dowód i śmigają, aby nie wyjechali poza granice własnego kraju, bo wtedy im zabiorą władze innego kraju.


Tak właśnie jest, że wbijana jest do dowodu informacja o pochodzeniu auta (się znaczy, że kradzione), ale nie pamiętam w tej chwili, czy wbijają tą pieczątkę po to aby zagranicą auta nie zabrali... Chyba nie...

Autor:  Wookee [ pt lip 30, 2004 8:48 am ]
Tytuł:  Re: Chcieli mi ukraść auto

Wika pisze:
ale na szczęście nie udało im się .

Na szczęście partacze.

Wika pisze:
Może jakaś bomba zamiast alarmu ?

= nieprzyjemności dal Ciebie. Złodzieja nie wolno krzywdzić [zlosnik], nawet gazem łazawiącym nie wolno.

Autor:  _me: how_ [ pt lip 30, 2004 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: Chcieli mi ukraść auto

Wika pisze:
połamana stacyjka i co zauważyłem sam połamana osłona fotela w miejscu , gdzie jest przycisk od pompowania .


A tam jest elektryka czy potrzebne im było podciśnienie??

Szczęście masz niesamiowite. Generalnie wiadomo, że w tej kwestii jest się zdanym tylko na siebie. Ale to już paranoja, żeby za każdym razem korzystać z parkingu, który miałeś blisko, bo pod Trasą Zamkową.

Po 1.05 rynek części używanych niesamowicie się ożywił, zapotrzebowanie jest ogromne, więc będzie gorrrrąco...

Autor:  Lukasz123 [ ndz sie 01, 2004 12:10 am ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Ja słyszałem o takim ALARMIE...Gosc wziął deske wbił gwozdzia zeby wyszedł na druga strone,i tak połozył na fotelu kierowcy oczywiscie gwozdziem do gory....Złodziej chciałsobie pojezdzic i wbił mu sie ten gwozdz w wiecie gdzie....Oczywiscie juz go nie ukrad bo nie mogł siedziec i tym samym kierowac...


Hehe, slyszalem o podobnym patencie, tylko nie pamietam co to bylo dokladnie. Mianowicie jak zlodziej usiadal na fotel kierowcy cos go tak popiescilo/poparzylo (nie pamietam co) w pupe ze podskoczyl do gory i zlamal sobie kark o dach. Rano wlasciciel znalazl nieboszczyka zlodzieja. Idealne zabezpieczenie
[happy]

Autor:  Wookee [ ndz sie 01, 2004 12:32 am ]
Tytuł: 

Lukasz123 pisze:
MERCEDES 4 EVER pisze:
Ja słyszałem o takim ALARMIE...Gosc wziął deske wbił gwozdzia zeby wyszedł na druga strone,i tak połozył na fotelu kierowcy oczywiscie gwozdziem do gory....Złodziej chciałsobie pojezdzic i wbił mu sie ten gwozdz w wiecie gdzie....Oczywiscie juz go nie ukrad bo nie mogł siedziec i tym samym kierowac...


Hehe, slyszalem o podobnym patencie, tylko nie pamietam co to bylo dokladnie. Mianowicie jak zlodziej usiadal na fotel kierowcy cos go tak popiescilo/poparzylo (nie pamietam co) w pupe ze podskoczyl do gory i zlamal sobie kark o dach. Rano wlasciciel znalazl nieboszczyka zlodzieja. Idealne zabezpieczenie
[happy]

I jeśli to nie były Stany, to pewnie zmienił adres korespondencyjny na więzienny. chociaż i tam byłoby chyba krucho.
Tak przy okazji, to z ten fragment z karkiem... :-? Jakby to delikatnie, (tak po Fenixowemu ;) ) - budzi wątpliwosci.

Autor:  TrickyKid [ ndz sie 01, 2004 12:58 am ]
Tytuł: 

Wookee pisze:
Tak przy okazji, to z ten fragment z karkiem... :-? Jakby to delikatnie, (tak po Fenixowemu ;) ) - budzi wątpliwosci.


Wg mnie to jedna z taksówkarsko-mechanikowych legend. Słyszałem to w wersji z kolcami w siedzisku i jednocześnie w podsufitce. Złodziej miał się nadziać na te u dołu, podskoczyć z bólu i pocharatać sobię głowę o te u góry, czego finałem był była złodziejska zemsta w podstaci spalonego pare dni później auta... A sama polemika n/t obrony przed złodzijami sprawia, że robię się niespokojny, więc nie dorzucę nic od siebie do tego tematu, poza życzeniami o wprowadzenie w naszym kraju przynajmniej częściowo prawa opartego na Szariacie [ciach rączka za kradzież, ciach główka za morderstwo].

Autor:  Wookee [ ndz sie 01, 2004 1:01 am ]
Tytuł: 

TrickyKid pisze:
Wookee pisze:
Tak przy okazji, to z ten fragment z karkiem... :-? Jakby to delikatnie, (tak po Fenixowemu ;) ) - budzi wątpliwosci.


Wg mnie to jedna z taksówkarsko-mechanikowych legend. Słyszałem to w wersji z kolcami w siedzisku i jednocześnie w podsufitce. Złodziej miał się nadziać na te u dołu, podskoczyć z bólu i pocharatać sobię głowę o te u góry, czego finałem był była złodziejska zemsta w podstaci spalonego pare dni później auta... A sama polemika n/t obrony przed złodzijami sprawia, że robię się niespokojny, więc nie dorzucę nic od siebie do tego tematu, poza życzeniami o wprowadzenie w naszym kraju przynajmniej częściowo prawa opartego na Szariacie [ciach rączka za kradzież, ciach główka za morderstwo].

Nieźle, tylko trzeba być wtedy sufim.

Autor:  mycha [ ndz sie 01, 2004 11:12 am ]
Tytuł: 

tak na poważnie: chcieli migwizdnąć aku z mietka bo tylko tyle sie da radyjko na gałki staruszek i pojechałem sobie do katowic i kupiłem radiopowiadamiacz za 160 zł 12V zprzęgłem to z istalacją centralnego bo mam elektryczny i teraz nie wyje mi autko tylko w nocy budzi domowników i dopadne gnojków pocichu i bedzie masakra tym bardzej żę przy ulicy gdzie mieszkam ostatnio jest wysyp włamów i :oops: [zlosliwy] spuści sie im wp....ol [aniol]

Autor:  AMG [ ndz sie 01, 2004 12:52 pm ]
Tytuł: 

Lukasz123 pisze:

Hehe, slyszalem o podobnym patencie, tylko nie pamietam co to bylo dokladnie. Mianowicie jak zlodziej usiadal na fotel kierowcy cos go tak popiescilo/poparzylo (nie pamietam co) w pupe ze podskoczyl do gory i zlamal sobie kark o dach. Rano wlasciciel znalazl nieboszczyka zlodzieja. Idealne zabezpieczenie
[happy]


Tez o takim przypadku slyszalem zlodzij auta nie ukradl ale poszedl na policje i wlasciciela auta skazali na wyrok w zawieszeniu

Autor:  georem [ wt sie 03, 2004 9:02 am ]
Tytuł: 

Tak samo chcieli mi zabrać 124 w Poznaniu, też zapłaciłem 600zł netto za stacyjkę, zamka w klamce nie zniszczyli.

Autor:  harryON [ wt sie 03, 2004 11:17 am ]
Tytuł: 

georem pisze:
Tak samo chcieli mi zabrać 124 w Poznaniu, też zapłaciłem 600zł netto za stacyjkę, zamka w klamce nie zniszczyli.


liczyłem, że W124 nie jest łakomym kąskiem

harryON

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/